06 Cze 2016, Pon 22:39, PID: 549153
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06 Cze 2016, Pon 22:44 przez BlankAvatar.)
@stap
to jest bardzo niekorzystna sytuacja dla klientów, o której mowisz i dlatego tym bardziej przestrzegalbym swoim zasad np.
1) sprawdzenie terapeuty (jakie studia i kursy)
2) czy zachowuje sie profesjonalnie
3) nurt ktory mozna w jakims stopiu stosowac w autoterapii
4) dyrektywny
to jest dla mnie punkt wyjscia, bo tylko tak bylbym w stanie stwierdzac czy robimy jakies postepy
co nie oznacza ze bylbym w stanie okreslic czyja wina, jesli by tych postepow nie bylo, ale moglbym dodawac kolejne punkty i sprawdzac:
5) czy wierze ze moge sobie pomoc?
6) czy naprawde rozumiem ze nie zrobi za mnie tego terapeuta?
7) czy robie to co bylo ustalone podczas terapii?
8.) czy rozumiem, ze na terapii nie da sie zajmowac wszystkimi problemami na raz
wiec szukal winy tez w sobie sporo, ale musze dodac, ze ja nie bylem nigdy normalnym pacjentem, bo rozumialem terapie 'w gabinecie' jako okazje do wyzdrowienia, a nie jako jego ewentualna glowna przyczyne
to jest bardzo niekorzystna sytuacja dla klientów, o której mowisz i dlatego tym bardziej przestrzegalbym swoim zasad np.
1) sprawdzenie terapeuty (jakie studia i kursy)
2) czy zachowuje sie profesjonalnie
3) nurt ktory mozna w jakims stopiu stosowac w autoterapii
4) dyrektywny
to jest dla mnie punkt wyjscia, bo tylko tak bylbym w stanie stwierdzac czy robimy jakies postepy
co nie oznacza ze bylbym w stanie okreslic czyja wina, jesli by tych postepow nie bylo, ale moglbym dodawac kolejne punkty i sprawdzac:
5) czy wierze ze moge sobie pomoc?
6) czy naprawde rozumiem ze nie zrobi za mnie tego terapeuta?
7) czy robie to co bylo ustalone podczas terapii?
8.) czy rozumiem, ze na terapii nie da sie zajmowac wszystkimi problemami na raz
wiec szukal winy tez w sobie sporo, ale musze dodac, ze ja nie bylem nigdy normalnym pacjentem, bo rozumialem terapie 'w gabinecie' jako okazje do wyzdrowienia, a nie jako jego ewentualna glowna przyczyne