Psychoterapia ...

[Sosen]

Możesz chodzić 10 lat, i nic Ci do nie da. Możesz chodzić przez parę miesięcy i poprawić swoje funkcjonowanie na terapii CBT, zmienić myślenie, przeprogramować się - nie lubię tego słowa. Możesz chodzić przez parę lat i dojrzewać w trakcie terapii, dochodzić do emocji, które wyparłeś, być bardziej świadomy swojej przeszłości i jej wpływu. Wszystko też zależy od osoby, do jakiej trafisz, jej kompetencji, umiejętności zrozumienia, empatii. Więc nie ma prostej odpowiedzi.

[maleard]

Mam problem. Bo kiedy już w końcu postanowiłem że się umówię do psychoterapeuty, mam wątpliwości czy to ma sens. Znalazłem takiego za 80 zł/h, ale teraz nie wiem czy to nie za mało.
Czy ktoś kto chodził na psychoterapię mógłby napisać ile płacił? Widziałem też takich za 100zł czy za 150. Jak znaleźć dobrego terapeutę? Pieniądze mam, tylko jaką mam pewność czy ten który bierze więcej jest lepszy od tego który bierze mniej? Czy ktoś może powiedzieć ile płaci się za dobrego terapeutę?
Może trochę namieszałem, ale teraz naprawdę nie wiem co mam robić. Bo się zdecydowałem na tego który bierze 80 zł za wizytę i jest w miarę blisko mojego miejsca zamieszkania. Ale teraz nie wiem czy to ma sens.

[Sosen]

Większość tyle bierze. Nigdy nie byłem u nikogo za więcej, bo mnie nie stać, więc nie powiem o nich nic z doświadczenia. A u tych za 80 nie wyszło, z różnych powodów.

Generalnie ja nie potrafię wywnioskować z ceny czy ktoś jest dobry. Z jednej strony, może się uważać za dobrego, ale z drugiej, czy nie jest pieniaczem i nie ma o sobie zbyt wysokiego mniemania. Niektórzy biorą dużo, bo skończyli masę szkoleń, albo wywodzą się z jakiejś "renomowanej" szkoły, np. psychoanalitycznej. Generalnie ciężko powiedzieć. Jeśli będziesz się dobrze czuła u kogoś za 80 zł, to chyba warto u niego zostać. Są też tacy, którzy są trenerami biznesu np. Wtedy może być droższy z racji osób, do których uderza, a nie z racji tego, że jest dobrym terapeutą.

[voyager]

Zastanawiam się nad podjęciem terapii u psychologa z NFZ. Psychiatra skierował mnie na terapie, ale po pierwszej rozmowie z psychologiem nie zdecydowałem się. Teraz chyba wrócę do tego tematu. Z tego co się dowiadywałem wygląda to tak, że wizyty są co 2 tyg a ich czas to 30 min . Trochę słabo, ale w koncu czego wymagać od publicznej służby zdrowia. Początkowo terapia jest indywidualna, natomiast jak mój stan ulegnie poprawie to przenoszą na grupową. Byłaby to moja pierwsza terapia w życiu i trochę się obawiam Nie znam się na tym, ale mam nadzieję, że taka terapia indywidualna to nie jest zwykłą pogadanka o pierdołach i samym grzebaniem w przeszłości.

Myślicie, że warto iść na taką terapie gdzie spotkanie trwa tylko 30 min ?

Cholera, trochę jestem na siebie zły, że od razu się nie zdecydowałem . Tak to mam rok w plecy, a samą farmakoterapie to można o kant d*py obić.

[Sosen]

To trochę dziwne. Ja myślę, że to bardziej by była jakaś terapia wspierająca, niż z prawdziwego zdarzenia. Pytanie też, czego potrzebujesz.

Z NFZ są terapie generalnie takie jak prywatnie, przynajmniej z mojego doświadczenia i ludzi, z którymi rozmawiam. Czyli 45-50 min raz w tygodniu.

[voyager]

No właśnie, nie chciałbym tracić czasu na pseudoterapie. Muszę się jeszcze dopytać o szczegóły, a jak nie to rozejrzę się za terapią w innymi miejscu.

[uno88]

Dla mnie coś mniej częstego od 50 minut raz w tygodniu to śmiech na sali. Sam bym wolał 2 razy w tygodniu po 50 minut ,gdybym miał o tym decydować. Myślę ,że 30 minut raz na 2 tygodnie to tylko przygotowawcza przed właściwą terapią grupową i wtedy to ma jakiś sens. Co do cen to spotkałem się za 50zł/h dla stałych klientów i bardzo dobrze to wspominam ,a również z 180zł/za niecałą godzinę co wspominam źle. Nie mogłem tego przeskoczyć ,że aż takie drogie to jest, zero skupienia na terapii tylko myślenie ,że każda minuta kosztuje mnie 3,60. Seks telefon jest k*rwa tańszy, nie wspominając o prostytutkach.