23 Lis 2015, Pon 17:21, PID: 490000
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07 Gru 2015, Pon 17:28 przez Ertix.)
Unikam ich. Trema mnie zjada niesamowicie. Mam takie wrażenie, że wszyscy tylko czekają na to aż się potknę lub zrobię coś nie tak.
Chyba, że mam przed sobą plan/rozpiskę tego co mam mówić dzięki czemu nie muszę się patrzeć na te szpetne mordy publiczności. Wtedy jest łatwiej, ale tak jakbym miał patrzeć twarzą w twarz to zapomnij. Nie mam na tyle odwagi.
I właśnie z tego powodu między innymi nie poszedłem na ustne matury, a na studia nie chodzę. :-P
Do dziś się wstydzę.
Chyba, że mam przed sobą plan/rozpiskę tego co mam mówić dzięki czemu nie muszę się patrzeć na te szpetne mordy publiczności. Wtedy jest łatwiej, ale tak jakbym miał patrzeć twarzą w twarz to zapomnij. Nie mam na tyle odwagi.
I właśnie z tego powodu między innymi nie poszedłem na ustne matury, a na studia nie chodzę. :-P
Do dziś się wstydzę.