23 Lis 2015, Pon 2:58, PID: 489954
Nie lubię wystąpień publicznych. Zdarzają mi się prezentacje bardzo dobre, ale są też średnie i słabe. Te ostatnie kończą się zazwyczaj czytaniem slajdów i niemożnością odpowiedzenia nawet na proste pytania, co zazwyczaj wynika nie z nieznajomości tematu, lecz ze zbyt wysokiego poziomu stresu. W komfortowych warunkach potrafię napisać grube, szczegółowe wypracowanie na zadany temat, potrafię się rozpisać. Natomiast przy wystąpieniach publicznych mój mózg dostaje jakiegoś ograniczenia przetwarzania danych i się gubię. Na szczęście zazwyczaj mogę zapobiec gubieniu się poprzez gruntowne przygotowania rozpoczęte na długo przed datą prezentacji. W tym tygodniu czeka mnie wystąpienie w formie debaty trwającej ponad pół godziny. Będzie to dosyć szokująca dla mojego organizmu i umysłu forma oswajania się z wystąpieniami publicznymi :-P .