03 Cze 2015, Śro 9:02, PID: 447936
Moami mam podobnie do Ciebie również jestem typem perfekcjonistki i kontrola jest dla mnie najważniejsza. Kiedyś również tak kontrolowałam i związek się rozpadł ale była to tzw. pierwsza miłość, więc nie załamałam się tak bardzo, potem za jakiś czas przyszedł kolejny związek, obiecałam sobie że tak nie będzie i nawet się udało do pewnego razu, gdy zupełnie przypadkowo chciałam sprawdzić godzinę w telefonie, a że jego był pod ręką to sprawdziłam na jego i okazało się że pisze ze swoją byłą kontaktują się i od tamtej pory wszystko powróciło, nie jest to tak silne jak wcześniej ale pozostała chęć sprawdzania smsów i po prostu taka potrzeba że można się spotkać w każdej chwili kiedy się tego potrzebuje, niestety wiem że do czasu zamieszania wspólnego jest to niemożliwe. Czasem wydaję mi się że ufam, a to nie jest prawdą i dlatego obie strony się męczą. Wiem już że zaufanie udowadnia się czynami a nie słowami.