25 Kwi 2013, Czw 19:46, PID: 348424
Hm, głupie porównanie, ale to jak z alkoholizmem Nie ma kogoś kto z tego wyszedł, są tylko "niepijący alkoholicy", którzy chorobę noszą w sobie już zawsze. Tak samo fobia i depresja zostawia w człowieku ślad. Taki człowiek już nie wraca na "normalne myślenie", wystarczy jakaś seria niefortunnych zdarzeń i bum - znów jest źle. Nieśmiałość, pewne odruchy już pozostają. Albo fobik nigdy już nie będzie tak towarzyski jak "normalny".
Fobik to nie jest taka sama osoba jak ta, która nigdy tego nie poznała. Nie da dziewczynie tego samego. Zatem odpowiadając na pytanie - jestem w obozie tych, którym to przeszkadza. I to właśnie dlatego, że rozumiem o co chodzi z depresją...
Fobik to nie jest taka sama osoba jak ta, która nigdy tego nie poznała. Nie da dziewczynie tego samego. Zatem odpowiadając na pytanie - jestem w obozie tych, którym to przeszkadza. I to właśnie dlatego, że rozumiem o co chodzi z depresją...