Wymieńcie osoby przy których- jesteście sobą, ktorych się nie boicie, nie wstydzicie, jest wam z nimi bezpiecznie i dobrze.
U mnie jest to mama.

Mama, tata, rodzeństwo, dziadkowie, przyjaciel

Sobą jestem przy kimkolwiek, bo nie umiem udawać.


A osób, których się nie boję i nie wstydzę, to nie ma takich

Mama, siostra, terapeutka

Zabawne że te osoby to wyłącznie kobiety.

Dla mnie poczucie bezpieczeństwa i braku wstydu tak jakby niekoniecznie musi być częścią tej całej otoczki, która sprawia, że czuję się na tyle swobodnie, że mogę być sobą, bo np. bezpiecznie czuję się przy rodzicach, ale nie mówię im też wszystkiego ani też nie czuję się komfortowo pokazując im moją prawdziwą naturę. 

Za to takimi osobami, przy których mogę pokazać swój charakter w całej okazałości, są mój brat i mój przyjaciel. ^_^

Wolnym może być człowiek tylko przy samym sobie.

(02 Lis 2017, Czw 17:23)Lonely Boy napisał(a): Wolnym może być człowiek tylko przy samym sobie.

A przy osobie, którą się bezgranicznie kocha?

KA_☕☕☕_WA- a mozesz krotko opisac jaki masz charakter?

Przy nikim, nie ufam ludziom xd

Przy sobie, w Internecie i być może przy koledze. Przy nim może jednak udaję trochę głupszego, bo nie lubię się z nim kłócić i wolę dawać mu spokój, żeby miał już tę rację.

Placebo- serio?

Przy mamie ,tacie,siostrze ,bracie no i przy dziadkach w sumie.

No tak do konca to na zywo nie potrafie byc soba. Moze w internecie tak ale w realu nie mam raczej takich osob.

Ja zauważyłam że jestem wśród ludzi taką mimozą która analizuje wszystko, nie ma luzu za grosz, a głośny śmiech to niewykonalne u mnie itd itd

Przy  osoba , które mnie akceptują . Hmmmmm ...... chwilowo jest to tylko jedna osoba.

Głównie to chyba przed samą sobą..
Nie odczuwam natomiast stresu, lęku przed rodzicami i chłopakiem.

(02 Lis 2017, Czw 17:37)smutna00 napisał(a): KA_☕☕☕_WA- a mozesz krotko opisac jaki masz charakter?

Czy krótko, to nie wiem, ale zapraszam do mojego wątku powitalnego, w którym mniej więcej opisałam samą siebie : 
Hej

Co do mojego teraźniejszego opisu, to dodałabym fakt, że im bardziej pracuję nad wyplenieniem fobii społecznej ze swojego życia, tym bardziej odkrywam w sobie ambiwertyka, którym w sumie zawsze chciałam być, tylko że ogromne lęki mi na to nie pozwalały. 

A problemy z komunikacją jak miałam, tak mam, bo uważam, że mam niską inteligencję interpersonalną i łatwo u mnie o różnorakie fakapy społeczne. XD
No, ale nad tym też pracuję.  "

(02 Lis 2017, Czw 17:36)Shiro napisał(a):

(02 Lis 2017, Czw 17:23)Lonely Boy napisał(a): Wolnym może być człowiek tylko przy samym sobie.

A przy osobie, którą się bezgranicznie kocha?

Zakładam że wtedy można być szczęśliwym,ale wolnym?Moim zdaniem nie,ale mówię o sobie.Każde towarzystwo ogranicza i zniewala.Oczywiście taka ukochana osoba zniewala w mniejszym stopniu,ale jednak zniewala.
Pzdr.

(02 Lis 2017, Czw 23:06)KA_☕☕☕_WA napisał(a):

(02 Lis 2017, Czw 17:37)smutna00 napisał(a): KA_☕☕☕_WA- a mozesz krotko opisac jaki masz charakter?

Czy krótko, to nie wiem, ale zapraszam do mojego wątku powitalnego, w którym mniej więcej opisałam samą siebie : 
Hej

Co do mojego teraźniejszego opisu, to dodałabym fakt, że im bardziej pracuję nad wyplenieniem fobii społecznej ze swojego życia, tym bardziej odkrywam w sobie ambiwertyka, którym w sumie zawsze chciałam być, tylko że ogromne lęki mi na to nie pozwalały. 

A problemy z komunikacją jak miałam, tak mam, bo uważam, że mam niską inteligencję interpersonalną i łatwo u mnie o różnorakie fakapy społeczne. XD
No, ale nad tym też pracuję.  "

KA_☕☕☕_WA, fakapy społeczne to moja "najmocnejsza" strona   jestem tak nieobyta w komunikacji z ludźmi, że to aż razi, dziś miałam kolejny tego przykład, ale z drugiej strony sporo ludzi po prostu pieprzy zakładając swoje maski i wchodzi w jakieś odgrzewane jak kotlety role, że nawet nie mam ochoty się wtedy w ogóle odzywać, bo sama bym musiała w jakąś znowu wejść(a postanowiłam z tym skończyć) , zazwyczaj z mojej strony kończy się to milczeniem, a druga osoba jest zbita z tropu suma summarum to ja wychodzę na dziwaka

Raczej przy nikim, nie potrafię się na tyle dobrze poczuć czy zaufać drugiej osobie, żeby zyskać pewność, że mnie np. nie wyśmieje. Naleciałości z wielu lat, za dużo już oberwałam, żeby się wychylać.

Również przy nikim jestem sobą. Chociaż nie, jeszcze przy rodzicach jako-tako jestem sobą . Przy kimś innym odgrywam jakąś "rolę".

przy nikim

(05 Lis 2017, Nie 21:21)nika32 napisał(a): przy nikim

To znaczy że WSZYSTKICH się np wstydzisz?

Ja mam koleżanke w pracy przy której jestem 100% sobą,
może dlatego, że ona jest mężatką? Najbardziej spięty jestem przy kobietach które mi się podobają