PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Czy jesteście w związku? Jak tego dokonaliście?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8
Kris 66 napisał(a):Był to efekt trzech lat brania neuroleptykow
od głupich psychotropów mam wiecznie czerwone przygaszone oczy. I na co mje to? I tak jak dzisiaj dziewczyna chciał zemną pogadać, to odeszła zażenowana moją zdawkowością. Ale próbuje uratować hipokampa przed przewlekłym lękiem.Ech . Kosztem wyglądu. Ech. niedopsze
Marzena77 napisał(a):Ja idę już dalej w swoich przewidywaniach. Myślę, że jakbym się z kimś nieznajomym umówiła to ponieważ jestem ze wsi musiałabym prawdopodobnie pojechać gdzieś pociągiem, bo prawka jazdy nie mam a bliskim nic bym o tym nie powiedziała, ze wstydu, zażenowania itp. I myślę że nawet jakbyśmy się spotkali w restauracji to potem on mógłby mnie śledzić i właśnie gdzieś po drodze w utajonym miejscu napaść. W końcu to będzie zupełnie obca osoba. Wiem, że to beznadziejne myślenie ale tak właśnie mam... :Stan - Niezadowolony - Smuci się:

Wystarczy wracać normalną drogą gdzie są ludzie i do niczego takiego nie dojdzie. Zresztą trzeba być niezłym debilem, żeby zgwałcić osobę z którą się było kilka godzin wcześniej na randce, gwarantowana odsiadka. I nawet ja nie posądzam społeczeństwa o taką głupotę. Inna sprawa, że dokładnie to samo może zrobić zupełnie obca osoba, będzie mniejsze ryzyko złapania.

Cytat:Przede wszystkim chodzi o to, że dzisiaj więcej jest szukających samotnych młodych facetów niż kobiet..

To też i w sumie ciekawe dlaczego tak jest. Facetów i kobiet jest mniej więcej tyle samo, więc skąd kobiety mają, strzelam, 10 krotnie większe powodzenie. Dlaczego przeciętna kobieta może przebierać w różnych ofertach, a facet jak dostanie jedną to może się już cieszyć? Czyżby faceci mieli jakieś większe parcie na związek czy chodzi tylko o źródło seksu?
No bo rządzi ten, kto ma :Ikony bluzgi kotek:ę.
Luctucor napisał(a):To też i w sumie ciekawe dlaczego tak jest. Facetów i kobiet jest mniej więcej tyle samo, więc skąd kobiety mają, strzelam, 10 krotnie większe powodzenie. Dlaczego przeciętna kobieta może przebierać w różnych ofertach, a facet jak dostanie jedną to może się już cieszyć? Czyżby faceci mieli jakieś większe parcie na związek czy chodzi tylko o źródło seksu?

1. Faceci mają średnio wyższe libido
2. Tak jak w świecie zwierząt, tak jeszcze i u nas to samiec musi zaimponować samicy, a nie odwrotnie...

Marzena77 napisał(a):Myślę, że jakbym się z kimś nieznajomym umówiła to ponieważ jestem ze wsi musiałabym prawdopodobnie pojechać gdzieś pociągiem, bo prawka jazdy nie mam a bliskim nic bym o tym nie powiedziała, ze wstydu, zażenowania itp. I myślę że nawet jakbyśmy się spotkali w restauracji to potem on mógłby mnie śledzić i właśnie gdzieś po drodze w utajonym miejscu napaść

A nie przyszło Ci do głowy, że każdy spotkany na ulicy mężczyzna może Cię napaść? I byłoby to bardziej prawdopodobne, ponieważ dla takiego potencjalnego napastnika lepiej jest, jak nic go z ofiarą nie łączy.
Potencjalnie tak ale ponieważ mam fobię to rządzą mną lęki, także irracjonalne. Często widzę zagrożenie, choć wcale może go nie być.
Forbiden napisał(a):słuszne obawy,ja zawsze gwałcę na pierwszej randce

Dobra wiadomość dla dziewczyn z forum, żeby Cię omijały. Albo może paradoksalnie zechcą się z Tobą umówić jak najszybciej ; )

W sumie to co do obaw nigdy nie wiadomo, bo tak naprawdę to przecież można z kimś żyć pod jednym dachem dwadzieścia lat i go wcale nie znać. Jedna randka to za mało by się przekonać kto jakim jest człowiekiem, chodzi tu o obie płci. No ale to jakby ryzyko zawodowe. Jak się samemu nie sprawdzi to się nigdy nie dowie jak by to było. Trzeba po prostu podejmować to ryzyko, oczywiście w granicach rozsądku.
Luctucor napisał(a):To też i w sumie ciekawe dlaczego tak jest. Facetów i kobiet jest mniej więcej tyle samo, więc skąd kobiety mają, strzelam, 10 krotnie większe powodzenie. Dlaczego przeciętna kobieta może przebierać w różnych ofertach, a facet jak dostanie jedną to może się już cieszyć? Czyżby faceci mieli jakieś większe parcie na związek czy chodzi tylko o źródło seksu?

Po prostu kobiety są bardziej wybredne i szukają facetów pod każdym względem lepszych od siebie. tj. lepiej zarabiających, pewniejszych siebie, inteligentniejszych, silniejszych, wyższych, czyli takich którzy dadzą tak pożądane przez nie poczucie bezpieczeństwa. Z tego też względu to od nas oczekuje się wyjścia z inicjatywą. To pozostałość po czasach pierwotnych, kiedy najważniejsze dla przetrwania z perspektywy kobiety było znalezienie sobie silnego partnera. Od tego czasu społeczeństwo sporo się zmieniło. Dzięki postępowi technologicznemu kobiety są w stanie zarabiać na siebie i żyć samodzielnie. Lecz natury ludzkiej raczej nie da się zmienić, więc ich wymagania względem mężczyzn pozostają takie same jak dawniej, chociaż w obecnej sytuacji społecznej nie mają już sensu. Faceci którzy nie są w stanie sprostać narzuconym im normom są wyrzucani poza nawias społeczeństwa.

Gość

Ja się nie zgadzam z tym, że kobiety mają słabsze libido niż mężczyźni. Poza tym od kobiety też się dużo wymaga. Kobiecie z nierozgarnięciem tak jak mężczyźnie trudno jest znaleźć sobie miłość. Ludzie nie lubią dodatkowych problemów.
Nie mają mniejszego libido ale udają że go nie mają wcale, czyli w sumie wychodzi na to samo
Ja się z tym nie zgodzę, że kobiety są wybredne itd. Moim zdaniem kobiecie ciężko jest znaleźć kogoś, bo faceci są poligamiczni. Z jedną się pobawią, nudzi się lub coś w tym stylu i idą do drugiej itd. a kobieta przeważnie szuka faceta na całe życie a nie bawidamka, i dlatego odrzuca pewnych panów bo to naprawdę da się zauważyć, czy facetowi chodzi o zabawę czy o poważny związek. Sama mimika twarzy dużo pokazuje w takich sytuacjach.
Marzena77 napisał(a):faceci są poligamiczni
Wypraszam sobie takie stereotypy :-(

Szka napisał(a):Ja się nie zgadzam z tym, że kobiety mają słabsze libido niż mężczyźni.
Mi się gdzieś obiło o uszy, że potrafią mieć wręcz większe. Co by miało sens, bo łączyłoby się to spójnie z dążeniem do posiadania dzieci, co jest, ee, dodatkową motywacją. Facet jest pod tym względem prościej skonstruowany.
Nie wiem co na to statystyki, ale jak znam życie to pewnie nie ma reguły, albo, co też możliwe, jest, ale trudna do uchwycenia bo zależna od wielu czynników.
Marzena dobrze prawi.Kobiety poza tym jednym świata nie widzą, Wkurza mnie to gdyż talerze do grupy poligamistów. Irytuje sie na swoje długoletnie znajome że mi nie chcą dać (a dla mnie to juz się robi kwestia honoru) tylko wiecznie wpatrzone w tego swojego wybranka. Z drugiej strony jest kategoria kobiet niewiernych , co symptomatyczne to zawsze są żony i dziewczyny naszych kolegów co wiąże nam ręce.
Marzena77 napisał(a):Ja się z tym nie zgodzę, że kobiety są wybredne itd. Moim zdaniem kobiecie ciężko jest znaleźć kogoś, bo faceci są poligamiczni. Z jedną się pobawią, nudzi się lub coś w tym stylu i idą do drugiej itd. a kobieta przeważnie szuka faceta na całe życie a nie bawidamka, i dlatego odrzuca pewnych panów bo to naprawdę da się zauważyć, czy facetowi chodzi o zabawę czy o poważny związek. Sama mimika twarzy dużo pokazuje w takich sytuacjach.

Tak, tak, dziwne tylko, że porządni faceci, których znam i którzy związaliby się na poważnie byli, są i zapewne póki co będą sami. Bez fobii i zapewne bez żadnych problemów psychicznych, normalni goście. A kolega po którym od razu widać jaki to jest typ zabawia w tej chwili kolejną kobietę, którą i tak już mi mówił, że zostawi jak da mu d*py. Takie rewelacje to może po trzydziestce, bo wcześniej to kobiety mają w bardzo głębokim poważaniu facetów myślących o przyszłości. Jedna mi nawet to wprost powiedziała.

Cytat:Marzena dobrze prawi.Kobiety poza tym jednym świata nie widzą,

Jak jest z nim w związku to i dobrze. Gorzej jak jakaś kobieta zabuja się w jednym facecie, którego i tak nie obchodzi i wszystkich innych ignoruje. A zanim jej wyleci z głowy miną miesiące, czasami nawet lata.
Kaktus napisał(a):
Marzena77 napisał(a):faceci są poligamiczni
Wypraszam sobie takie stereotypy :-(

No właśnie, bo tutaj to masa takich co im nawet do bycia monogamicznymi daleko. :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
mężczyźni są poligamiczni tylko z zastraszenia własnymi kompleksami. Nie ma na tym świecie męża który zarówno dobrze żyje z swoją żoną 3 lata po ślubie i nie rucha na boku. Są tylko idioci którzy dają się na tym złapać. Niektórzy są aż takimi hipokrytami czy skryci że nawet przed przyjacielem się nie przyznają tuż po tym jak wyruchali jakaś laske w kiblu na imprezie że rzeczywiście to robili . Rzygać mi sie chce jak czytam prawiczków którzy deklarują ze oni nie z tych. Wszyscy jesteśmy z tych albo zmień płeć.

Gość

Forbiden, podziwiam Twoją niesłychaną znajomość życia.
z naiwnością Polskim kobietą do twarzy, naprawdę nie chciałbym żebyście mi uwierzyli że wasi chłopcy chodzą regularnie na dziwki. Francuski to wiedzą, Włoszki, Niemki,Czeszki, Rosjanki ale Polki to muszą być oczywiście jakieś nieżyciowe , bo skoro przyszło nam egzystować w porytym kraju to wszystko musi być wyrównane do poziomu betonu włącznie z naszymi kobietami
Och, och, co by to było, gdyby chociaż mężczyzni nie byli powyżej tego betonu, to ja nie wiem...
Forbiden napisał(a):z naiwnością Polskim kobietą do twarzy, naprawdę nie chciałbym żebyście mi uwierzyli że wasi chłopcy chodzą regularnie na dziwki. Francuski to wiedzą, Włoszki, Niemki,Czeszki, Rosjanki ale Polki to muszą być oczywiście jakieś nieżyciowe , bo skoro przyszło nam egzystować w porytym kraju to wszystko musi być wyrównane do poziomu betonu włącznie z naszymi kobietami

Eeeeej, ja naprawdę jeszcze do wczoraj myślałem, że on uprawia ortografię moralną, tudzież że te błędy to jeno środki poetyckiego wyrazu, a tymczasem to wtórny analfabetyzm jak ta lala :-D

Forbiden napisał(a):Niektórzy są aż takimi hipokrytami czy skryci że nawet przed przyjacielem się nie przyznają tuż po tym jak wyruchali jakaś laske w kiblu na imprezie że rzeczywiście to robili

Zarzucanie innym hipokryzji jak zawsze próbą usprawiedliwienia własnych słabości i chodzenia na skróty. Same old story.
atakować w chwilach słabości jest najłatwiej ,jednak przyjdzie czas że powstanę z popiołów jak Bon Jovi
Marzena77 napisał(a):Ja się z tym nie zgodzę, że kobiety są wybredne itd. Moim zdaniem kobiecie ciężko jest znaleźć kogoś, bo faceci są poligamiczni. Z jedną się pobawią, nudzi się lub coś w tym stylu i idą do drugiej itd. a kobieta przeważnie szuka faceta na całe życie a nie bawidamka, i dlatego odrzuca pewnych panów bo to naprawdę da się zauważyć, czy facetowi chodzi o zabawę czy o poważny związek. Sama mimika twarzy dużo pokazuje w takich sytuacjach.

Hehe to chyba nie takie proste. Jeżeli rozumiesz monogamię, jako naturalną inklinację do wierności seksualnej i emcjonalnej jednemu tylko partnerowi przez całe życie, to coś takiego w przyrodzie nie występuję i to niezależnie od płci. Nawet wśród tych nielicznych gatunków, które określane są jako monogamiczne, samcom opłaca się spółkować z jak największą liczbą samic, aby przekazać swoje geny jak najdalej, z kolei samice, ze względu na wspomniane przeze mnie wyżej poszukiwania jak najlepszego partnera oraz materiału genetycznego (fachowo nazywa się to hipergamią) będą częściej "puszczać się" z osobnikami o wyższym statusie niż ich partner, żeby mieć silniejsze potomstwo.
Dowodem na podobne tendencje wśród ludzi mogą być chociażby badania, z których wynikało, że kobiety bliżej owulacji preferują mężczyzn, wykazujących cechy typowo męskie, takie jak dominacja itp. Z kolei w innych fazach cyklu skłaniają się ku miłym i uczynnym materiałom na partnera.
Pierwszy lepszy wynik z google na potwierdzenie mych słów: http://badania.net/dlaczego-kobiety-lubi...-chlopcow/

I żeby nie było. Nie próbuję tutaj udowodnić, że rozpasanie seksualne jest lepsze, tak jak robi to forbidden. Chciałem jedynie pokazać Marzenie, że ani mężczyźni ani kobiety nie są mniej lub bardziej monogamiczni, czyli predysponowani do wierności. Obie płcie mogą wydzielać hormony odpowiedzialne za zakochanie i przywiązanie do partnera, tzn. że obie mają zdolność do formowania długich związków, z tym że bezwzględna wierność przez całe życie razem (zarówno seksualna jak i emocjonalna) jest już znacznie trudniejsza do osiągnięcia (co nie znaczy, że niemożliwa)

No i warto też wspomnieć, że wszelkie badania i sondaże z pytaniem o wierność, raczej nie pokazują tej wielkiej kobiecej monogamiczności. W google można znaleźć tego niezliczoną ilość. Większość co prawda wskazuje na nieznacznie większa niewierność pośród mężczyzn, ale zwykle różnica nie jest na tyle duża, żeby stwierdzić jakąś wielką różnicę jakościową, a są też takie z których wynika że to jednak kobiety są bardziej zdradliwe i bardziej skłonne do porzucenia partnera.
jest lepsze bo można się zarazić hiv oraz żółtaczką, ja oprócz tego mam jeszcze syfilis i jestem trędowaty, co żebrząc pod kościołem zamienia się w czystą gotówkę
Te sondaże i ankiety nie są wiarygodne, jeszcze w internecie to może tak bo wtedy łatwiej o szczerość a w realu po porostu lepiej tak powiedzieć facetowi że on nie mógłby mieć jednej itp bo w ten sposób czuje się lepszy, taki mamy obraz społeczeństwa czyli chory. Ludzi moralnych się dyskryminuje a tych niby liberalnych wychwala, dla mnie chore czasy...Uważam że są jeszcze faceci którzy są wierni i mogliby być oddani tylko jednej dziewczynie. Wy faceci myślicie że nie ma już wolnych dziewczyn po 25 roku życia, że na pewno nie ma dziewic ( często dziewczyny kłamią w tej kwestii, bo niestety stała się one teraz wstydem a nie dumą ), że kobiety myślą tylko o portfelu a to nie prawda. Ile mamy tu przykładów odwrotnych dziewczyn na forum....Oczywiście z tą poligamicznością przesadziłam, ale chciałam podać jeden mocny argument dlaczego kobiety zachowują się tak a nie inaczej. Większość panów niestety traktuje je przedmiotowo, może to wpływy zachodu, nowe poglądy jakie narzuca się ludziom i stereotypy, ale kobiety w te stereotypy wierzą, często poprzez zachowania panów którzy już po 1,2,3ej randce chcą poznać kobietę najbliżej jak to możliwe. Gdybyście nie zachowywali się w pewien charakterystyczny sposób, bądź nie udawali innych poglądów, po prostu byli szczerzy z kobietą i samymi sobą, pokazali wewnętrzną prawdziwą naturę to zapewne relacje damsko-męskie byłyby prostsze. Mam nadzieję że zinterpretujecie mój przekaz właściwie.
Cytat:często poprzez zachowania panów którzy już po 1,2,3ej randce chcą poznać kobietę najbliżej jak to możliwe.

Ta, a jak nie zrobi tego do piątej to jest :Ikony bluzgi kotek: i trzeba poszukać nowego.

Cytat:Większość panów niestety traktuje je przedmiotowo

Jak wyżej wspomniałem, znam wiele facetów, którzy by w życiu przedmiotowo kobiety nie potraktowali. Oni dziewczyn nie mają. Znam też facetów, którzy kobiety traktują tylko jako obiekt na jedną noc. I oni wyrywają więcej w ciągu miesiąca niż ci powyżej w ciągu kilku lat.

Przykład z wczoraj nawet. Koleżanka z akademika była na imprezie grupowej kilka tygodni temu. Na tej imprezie był też niejaki Piotr, który trochę za dużo wypił alkoholu i go poniosło. Mianowicie zmieszał z :Różne - Koopa: ją i kilkoro innych ludzi, tak ją pojechał, że się popłakała i wcześniej wyszła z imprezy. Wczoraj byłem u tej koleżanki, usłyszałem w pewnym momencie jacy to ludzie z jej grupy są marni i za nimi nie przepada ("udaje, że ich lubi"), ale oprócz Piotrusia, który jest trochę specyficzny, ale bardzo go lubi. Okej. (btw. nie słyszałem, żeby kogoś przepraszał później za swoje zachowanie)

A z drugiej strony jestem ja, który nigdy nie podniósł głosu na kobietę, nigdy jej nie obraził, zawsze był wobec kobiet kulturalny, miły itd. Jaki jest efekt? Mam wrażenie, że kobieta na mój widok zaraz myśli jak się mnie pozbyć, jak szybko odwalić rozmowę i znaleźć pretekst, żeby zrobić coś innego. Ale może ja jako jednostka psychiczna jestem złym przykładem. Może przykład kolegi, którego znam ponad 12 lat. Żadnych fobii, gość jest wobec wszystkich przyjazny, ma poczucie humoru i j.w traktuje kobiety z szacunkiem. Nigdy nie miał powodzenia.

Znam mnóstwo związków ze szkół gdzie kobieta jest traktowana jak :Różne - Koopa: i tkwi przy swoim facecie, a faceci jak to mówisz porządni są sami. I jak do tej pory ani badania naukowe ani osobiste obserwacje nie potwierdzają faktu, że kobiety szukają porządnych facetów, a jest wręcz przeciwnie.

Cytat:Uważam że są jeszcze faceci którzy są wierni i mogliby być oddani tylko jednej dziewczynie.

Jest ich całkiem sporo, dopiero po 25-30 roku życia się wykruszają kiedy kobieta zaczyna szukać jakiegoś frajera, który wychowa jej dzieci. Bo niestety ten typ faceta na którego kobiety lecą do wychowania dzieci się kompletnie nie nadaje. I wtedy wkracza nasz porządny facet, który swoją porządnością zdobył dobrą pracę, ma kasę i zapewni byt rodzinie.

Cytat:że na pewno nie ma dziewic ( często dziewczyny kłamią w tej kwestii, bo niestety stała się one teraz wstydem a nie dumą )

Książę jeszcze nie nadszedł.

Zresztą drodzy faceci, czyńcie to co kobiety mówią, na pewno daleko zajdziecie ;x
wreszcie ktoś ogarnięty
Kiedy byłem młodszy to przyciągało do mnie kobiety to , że bylem kulturalny,dobrze mi z oczu patrzyło, i było widać że mam do nich autentyczny szacunek , nie na pokaz. Czuły się przymnie bezpiecznie i swobodnie . Ale najlepsze jest że aby uatrakcyjnić mój wizerunek w swoich oczach, tworzyły sobie w głowie zupełnie nie mający związku z rzeczywistością obraz mej osoby jako bad boya.Ponoć miałem jakieś ukryte intencje, byłem "szok" niby bardzo pewny siebie, były przekonane ze w rzeczywistości mam wiele dziewczyn a tylko udaje. Za wszelką cene chciały przerzucić na mnie ich własne pożądanie, ze to ja je bałamucę, a nie że one mają sie ku mnie, coś takiego. I tym podobne bzdury. No ale dziś już nie muszą sie martwic o te sprawy , bo rzeczywiście stałem się takim, nie dlatego że chciały, tylko żeby poznać życie od innej strony, żeby było ciekawie, bo jedna rzecz której nienawidzę to nuda.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8