PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Ile byście chcieli zarabiać?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5
@araya

na poczatek ?ja znam wiele osob ktore jak tylko zaczely prace dostawaly najnizsza i do tej pory taka maja jest wiele zawodow gdzie daja poprostu najnizsza krajowa ktora wzrasta gdy panstwo tak rozpozadzi :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami: to jest chore bo n adzis jest to 1111 z groszami i jak z tego wyzyc?
powiem tak, zarobić 2500 zł u szefa poganiacza, w stresie, poniżany, traktowany przez koleżanki jak ktoś gorszej kategorii przy szefie, nie cieszy tak jak 100 zł we własnej firmie i na własny rachunek. taka jest prawda.

sie wie z doświadczenia.
Tyle żeby fajnie, godnie żyć. Nie potrzebuję luksusu.
Chciałbym zarabiać tyle aby starczyło na normalne rozsądne życie. By można było zapłacić rachunki jeszcze pozwolić sobie na małe przyjemności. :Stan - Uśmiecha się:
My podobnie, chciałybyśmy zarabiać tyle żeby móc normalnie żyć, nie zastanawiać się nad każdym wydatkiem. Fajnie byłoby mieć na tyle pieniędzy żeby starczyło na w miarę fajne mieszkanko, jakieś rozrywki i podróże w wakacje, ale bez przesady - po prostu w granicach normy.
tyle ile obecnie mi wystarczy, chociaz dodatkowe 500zł by nie zaszkodziło :Stan - Uśmiecha się:
Tyle, żeby żyć wygodnie, ale bez szaleństw. Tyle, żeby zaspokoić wszystkie niezbędne potrzeby i niektóre zachcianki raz na jakiś czas. Tyle, żeby w razie niespodziewanego wydatku nie żyć tylko o chlebie i wodzie. I żeby z tego "tyle" można było odkładać na coś większego.
ja bym chcial co jakis czasy wygrywac w totolotka

stac by mnie bylo na wszystko czego bym chcial, a samorealizowalbym sie w taki sposob jak mi odpowiada
Chciałbym nic nie zarabiać i nie mieć w ogóle potrzeby posiadania pieniędzy.
a ja od kilku lat interesuje się ruletką i tam upatruje szansy na omijanie systemu.

gość

Hmmm, tak na teraz to 3k by się przydało, jak skończę studia to 5 bym z chęcią przytulał, a docelowo to 10. Hehehe
Im więcej bym przytulił siana, tym lepiej :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: nie żeby mi się marzył pałac i służba złożona z suczy z wyselekcjonowanych ekskluzywnych burdeli, ale wiem żebym mógł pomóc wielu ludziom i przy okazji samemu poszaleć :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: kiedyś miałem taką ideę, żebym wziął z rynsztoka jakiegoś lumpa, oddał do AA, kupił mu mieszkanie, samochód, zapisał na studia i kursy językowe, na treningi na siłownię po kątem trenera personalnego etc. i po takim tuningu miałbym satysfakcję, że mógłby gardzić tymi, którzy się brzydzili go w autobusie :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Jako że w tym kraju nie ma pracy dla ludzi z moim potencjalnym wykształcenie to zarobek rzędu 1500-2000 zł będzie dla mnie wielkim szczęściem.
@MarszałekFoch

Brutto czy netto?
Na rękę, choć wiem że na dzień dobry to mało prawdopodobne.
14 000 brutto + premia + samochód służbowy i byłoby ok :Stan - Niezadowolony - Diabeł:
Tyle, ile zarabiam na rękę tak razy dwa :Kitty - Uśmiecha się cwaniacko:
Tyle żeby godnie żyć a co to znaczy godnie? Żeby po opłaceniu rachunków , żywności zostawało jeszcze na kulturę, sztukę, muzykę, odzież ... ale to nie możliwe w tym kraju.
Chciałabym jak dorosnę po prostu te prace znaleźć. Jakąkolwiek, żeby tylko nie musieć szukać kilku lat bo to mnie załamie. Moze być nawet 1200 za etet. Byleby pracować.
chce miec dobry zawód (inzynier mechanik, lekarz,farmaceuta,stomatolog albo włąsny interes) znać bielegla angielski+niemiecki lub francuski i wyjechac stąd na zachód. minimalnie 1500euro/funtow. uwazam ze czlowiek powinien miec cos z tego zycia
A lot of money without limit :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
zxc napisał(a):Mam do was takie pytanie. Mówi się czasem, że za xx zł nie będę pracować w związku z tym pytanie: Za ile pieniędzy byście chętnie pracowali i byli zadowoleni (patrząc na realia w Polsce)?

w polsce? 3000 zł
Trzy lata w przemyśle farmaceutycznym i nadal jadę za 1200-1300pln a tak serio za to nie opłacę mieszkania... a nawet jak opłacę to mogę pomarzyć o jedzeniu =]
EDIT // No trochę niedokładnie napisałem 1200 bycie / 1200 na życie. 2400 by mnie zadowoliło. Niestety realia są takie że muszę pracować za tyle ile mi dają =( Na pewno nie pracowałbym za tysiaka... to by było dla mnie dno absolutne.
Royalowy napisał(a):Trzy lata w przemyśle farmaceutycznym i nadal jadę za 1200-1300pln a tak serio za to nie opłacę mieszkania... a nawet jak opłacę to mogę pomarzyć o jedzeniu =]


autor zadał inne pytanie.
Byłbym zadowolony pracując w miejscu, dla którego z uśmiechem wstawałbym rano z łóżka. Pieniądze - ważne, ale co po nich, jeśli atmosfera pracy wgniata cię w ziemię?
Stron: 1 2 3 4 5