Stereotyp prostytutki jest jaki jest i zmieniac go nie bede. Tu raczej chodzi o uswiadomienie, ze nie taki diabel straszny jak go maluja.
W przeciwienstwie do roznych zboczencow, mordercow i innych osob tego pokroju, prostytutka nie robi nikomu nic zlego, wiec uwazam ,ze nalezy opodatkowac i zostawic w pokoju.
A prawo nie jest ani nudne, ani takie ciezkie.
Cytat:W przeciwienstwie do roznych zboczencow, mordercow i innych osob tego pokroju, prostytutka nie robi nikomu nic zlego, wiec uwazam ,ze nalezy opodatkowac i zostawic w pokoju.
Zgadzam się.
A że nie czytalem wszystkich postów w temacie to sie wypowiem ogólnie.
Jeśli ktoś miał aż taką potrzebę sexu że musiał/chciał skorzystać z usług prostytutki, to już jego wybór. Ja bym tego nigdy nie zrobił, nie uprawiał bym pierwszy raz sexu z prostytutką ( uprawiał
- uprawia to się buraki cukrowe
) ale z drugiej strony jest popyt- jest podaż.
Gdyby nie było ludzi ( facetów) korzystających z "usług" oferowanych przez te Panie, nie było by prostytutek. Ale ja już wole jak są, niż by tacy faceci rządni seksu mieli napadać i gwałcić niewinne, przypadkowo spotkanie kobiety. A tak to elegancko do burdelu. Potrzeba zaspokojona klient zadowolony,a że przy tym ktoś zarobił i ma na utrzymanie...
Nie nic nie robia zlego...(prawniczka jestes ale chyba tylko w internecie), tylko redystrybuja syf i hiv i to, ze kazdy powinien byc swiadomy zagrozenia nie jest tu zadna wymowka bo w innych kwestiach panstwo majac obowiazek stara sie go wypelniac jesli chodzi o troske o zdrowie spoleczenstwa mimo, ze spoleczenstwo powinno byc na tyle madre, ze powinno samo o siebie dbac, ale nie jest na tyle madre.
Kazdy wie, ze prostytucja to prawdziwy skarb dla siatek przestepczych a tym samym takze dla policji, wiec i dla panstwa. Marihuana jest natomiast zla bo z tego korzysci nie beda mieli, tylko w wypadku legalizacji, ale to nie wchodzi w gre w kraju o takiej kulturze jak Polska, moze za 20 lat. Trzeba byc naprawde naiwnym i ociezalym umyslowo zeby myslec, ze prostytucja jest dzialaniem na wlasna reke i po to zeby sie utrzymac, 1 dziwka zarabia okolo 10xsrednia krajowa a co lepsze szmaty nawet 100 razy tyle w miesiac (nie pisze tu o tirowach) ale jak chcecie to mozecie zyc w swoim malym swiatku i myslec sobie co chcecie.
Swojego czasu ochranialem burdel i to o mnie mozna mowic, ze pracowalem zeby sie utrzymac za marne grosze, najbardziej oblesna robota jaka wykonywalem, brzydze sie dziwka na rowni z niemytym zulem spod budki z piwem, trzeba byc skonczonym desperatem zeby isc do tepej zahivionej dziwki.
the bleeding napisał(a):Nie nic nie robia zlego...(prawniczka jestes ale chyba tylko w internecie), tylko redystrybuja syf i hiv i to, ze kazdy powinien byc swiadomy zagrozenia nie jest tu zadna wymowka bo w innych kwestiach panstwo majac obowiazek stara sie go wypelniac jesli chodzi o troske o zdrowie spoleczenstwa mimo, ze spoleczenstwo powinno byc na tyle madre, ze powinno samo o siebie dbac, ale nie jest na tyle madre.
Kazdy wie, ze prostytucja to prawdziwy skarb dla siatek przestepczych a tym samym takze dla policji, wiec i dla panstwa. Marihuana jest natomiast zla bo z tego korzysci nie beda mieli, tylko w wypadku legalizacji, ale to nie wchodzi w gre w kraju o takiej kulturze jak Polska, moze za 20 lat. Trzeba byc naprawde naiwnym i ociezalym umyslowo zeby myslec, ze prostytucja jest dzialaniem na wlasna reke i po to zeby sie utrzymac, 1 dziwka zarabia okolo 10xsrednia krajowa a co lepsze szmaty nawet 100 razy tyle w miesiac (nie pisze tu o tirowach) ale jak chcecie to mozecie zyc w swoim malym swiatku i myslec sobie co chcecie.
Swojego czasu ochranialem burdel i to o mnie mozna mowic, ze pracowalem zeby sie utrzymac za marne grosze, najbardziej oblesna robota jaka wykonywalem, brzydze sie dziwka na rowni z niemytym zulem spod budki z piwem, trzeba byc skonczonym desperatem zeby isc do tepej zahivionej dziwki.
1.Jeszcze prawniczka nie jestem, zostaly mi 3 semestry.
2.Wg. tutejszego prawa jesli masz pelna swiadomosc, ze ktos ma HIV i idziesz z nim do lozka, to bierzesz ryzyko na siebie. Takie jest prawo. Koniec kropka. W takich krajach jak Holandia prostytucja jest zalegalizowana. Polska to nie pepek swiata. A prawo w zaleznosci od kraju rozni sie, wiedziales?
3.A co ma panstwo do tego, ze sie kila albo chlamydia zarazisz? Poprzez legalizacje prostytucji mieliby wieksza kontrole nad tym, przeprowadzaliby jakies musowe badania itp.
W Polsce zrobienie badania HIV wg. mojej wiedzy jest trudne. W Anglii np. idziesz do szpitala, np. kobieta idzie na oddzial ginekologi i moze spokojnie zrobic. Anonimowo, bez problemowo.
A HIVa mozna miec nie bedac dziwka, np. oddajac krew,robiac kolczyk albo tatuaz
rownie niebezpieczne jest zapalenie watraby typu C- czesty prezent pooperacyjny, wiec uwazaj.
Kazdy ma swoje zdanie, i generalnie, kazdy robi to co chce.
Aczkolwiek Bleeding tutaj przytoczyl, nie wiem czy pracowal czy nie ochraniajac burdel, ale ogolnie OSOBA ktora idzie do burdelu widzi pewnie wszystko kolorowe itp. nie mysli o tym, ze ktos ruchal to babe wczesniej, moze za bardzo koloryzuje, generalnie nikt tam ob+
nie chodzi, dziwki sa odwalone, wiec przykrywka jest, ale jakby sie koles napatrzyl ilu tam gosci jest na dzien to by sie moze wtedy zastanowil czy jest sens chodzic czy nie bo One pracuja jak maszyny :-)
To juz wybor kazdego z osobna co robi i za ile
Zycie :-)
zawsze sie zastanawialem w moim miescie skad tu tyle dziwek ale chyba juz wiem...to jest wpisane w kobieca nature, kupczenie cialem -_-
olka napisał(a):Escorty, to generalnie kobiety do towarzystwa. Ladne, zadbane. Towarzysza biznesmenom i innym majetnym facetom na kolacjach, w teatrach itp. Sypiaja tez z mezczyznami, ale to raczej sposob zycia, a nie przymuszanie. Gdzies czytalam caly artykul
Czy to zjawisko to domena zachodu a nie Polski prawda? - krótko mówiąc tam gdzie ktoś zarabia za dużo i nie ma co z tym i tak zrobić(tam gdzie wiecej jest za bogatych tam to wystepuje).ja bym to nazwał opróżnianiem zbyt pełnego pojemnika z pieniędzmi i jawną prostytucją oczywiście.
moje stanowisko moralne jest neutralne bliżej ujemnego.
Ostatnio doszedłem do wniosku że jednak korzystniej to zrobić za hajs.Osobiście wolałbym odwrotnie ale wydaje sie ze pozytywniej by to wpłynęło na 1 normalny seks(może wiecej pewnosci siebie czy cos takiego)
Także sam bym wolał poczekać ale to chyba,bez sensu czuje sie rozdarty.
Pozostaje tylko decyzja.
Celem wizyty płatnej jest moim zdaniem to - zdjęcie własnej(podświadomej) i społecznej stygmatyzacji i ''metki'' ''prawiczka'' . Nie wiem czy tylko ja mam jakiś rodzaj niepewności w stylu - ''wkońcu nie zrobiłem tego banalnego aktu to może jednak czegoś mi brak w tej kwestii'' .Prawiczkiem sie nie czuje a wy?
Muchozol napisał(a):Kazdy ma swoje zdanie, i generalnie, kazdy robi to co chce.
Aczkolwiek Bleeding tutaj przytoczyl, nie wiem czy pracowal czy nie ochraniajac burdel, ale ogolnie OSOBA ktora idzie do burdelu widzi pewnie wszystko kolorowe itp. nie mysli o tym, ze ktos ruchal to babe wczesniej, moze za bardzo koloryzuje, generalnie nikt tam ob+ nie chodzi, dziwki sa odwalone, wiec przykrywka jest, ale jakby sie koles napatrzyl ilu tam gosci jest na dzien to by sie moze wtedy zastanowil czy jest sens chodzic czy nie bo One pracuja jak maszyny :-)
To juz wybor kazdego z osobna co robi i za ile Zycie :-)
a co sądzisz o tzw. sponsoringu np studentki itp. sprawy? jest szansa na znalezienie kogos mniej zużytego chyba a raczej na pewno cos takiego jest najlepsze.
hahaha tak samo jak to, że wiążesz sie z dziewczyną to musi byc dziewicą? w marzeniach ! na spotkaniu sprawdzesz co ma w majtkach i jak bardzo jest zużyta? to takie przedmiotowe...
the bleeding napisał(a):zawsze sie zastanawialem w moim miescie skad tu tyle dziwek ale chyba juz wiem...to jest wpisane w kobieca nature, kupczenie cialem -_-
mają co, to dają. to jest cwaniactwo. nie maja jak zarobic to sie sprzedają i to czesto z przyjemnoscia (ale bez wstydu), idą na koncert to sciagaja ubrania przed wszystkimi bo wiedza, ze sie beda patrzec na nie. na dyskotekach wykorzystują frajerstwo chłopaków, bo mają czym swiecić, a i jak dobry alkohol postawisz czy przewieziesz furą to nawet da sie wykorzystać sama.
my (w wiekszosci) jako mezczyzni mamy siłe, więc sprzedajemy się w branżach siłowych. no coz poradzic że seks jest łączony w piękno, a piękno prezentują kobiety, bo to płeć piękna. a my płeć silna.
oczywiscie są wyjątki.
Gdyby nie było tylu chętnych nie było by sprzedaży...
Chudy, są wyjątki? Hmmm to brzmi jakby wszystkie dziewczyny były takie jak mówisz, a tylko bardzo mały odsetek to te "porządne".... ja natomiast w swoim życiu spotkałam bardzo wiele naprawdę fajnych koleżanek, którymi jakoś faceci się nie chcą zainteresować. Wszystkie są ładne, zgrabne i mądre.
Sugar napisał(a):Gdyby nie było tylu chętnych nie było by sprzedaży...
denny tok rozumowania, gdyby nie bylo wodki nie byloby pijanstwa, gdyby nie bylo broni nie byloby zastrzelonych, w ten sposob mozna tlumaczyc kazdy zly czyn, ale wszystko jest wiec ludzie bierzcie i korzystajcie
dlaczego? to dobry tok rozumowania, jedyny w zasadzie. z tym, że nikt nie chce tu powiedzieć, że owa wódka czy broń są powodem pijaństwa/zabójstw. bo nie są. powodem są cechy/upodobania ludzkie, a że są takie jakie są, to istnieją: i prostytutki, i wódka, i broń : )) tak więc racją jest jak Sugar napisała, że gdyby nie było "chęci" na to czy owo, nie byłoby sprzedaży. jeno... cóż, nic nie da się na to poradzić (w sensie - ograniczenie "produktu" nie wpłynie na obniżenie zapotrzebowania - zdaje się tak to zrozumiałeś)
To właśnie miałam na myśli
porozmawiajcie ze soba o tym, solidarnosc jajnikow nic wiecej :]
the bleeding napisał(a):porozmawiajcie ze soba o tym, solidarnosc jajnikow nic wiecej :]
A ja popieram dziewczyny...
bo nie wódka czy narkotyki tworzą narkomanów. Tylko ludzie sami się do prowadzają do tego stanu, poprzez te "produkty". I ich legalizacja czy też nie, nic nie zmieni.
A co lepsze zawsze bo wprowadzeniu na przykład prohibicji spożycie rosło i przestępczość również.
I całkowity zakaz prostytucji nic nie zmieni. I choć prowadzenie burdelu* nie jest legalne to przecież nikt nikomu nie zabroni uprawiać sexu za pieniądze, za własną zgodą.
A prostytucja to "najstarszy zawód świata"..był, jest i będzie... i nie są temu winne kobiety ale faceci. Jest popyt jest podaż.
I im węcej osób korzystających z ich usług tym będzie więcej osób zajmującym się tym a nie czymś innym.Prosta ekonomiczna zasada... zrozumiała dla dzieci w przedszkolu.
*domu pudlicznego, choć bur.. lepiej mi pasowało w poście
marciano napisał(a):był, jest i będzie... i nie są temu winne kobiety ale faceci.
ta? a czemu nie obie grupy?
marciano napisał(a):Jest popyt jest podaż.
jest popyt ze strony mężczyzn i brak moralności ze strony kobiet, jest podaż.
fix'd
kasę za przyjemność brać? to tylko kobiety mogły wymyśleć i tylko one mogą za to odpowiadać :-D
nie podlizujcie sie panowie troche godności,co z tego macie? dzisiaj to mamy gorsze życie a nie one.popatrz na siebie i sam sobie odpowiedz.
Nie siejmy demagogii tymbardziej że nie ma tutaj kluturoznawcy, skąd sie wziela prostytucja? a cholera wie skąd a znaczenie zmieniała i chodziła w obie strony,historia ludzkosci to troche wiecej niz nawet te 2 tysiące lat.
Cytat:kasę za przyjemność brać? to tylko kobiety mogły wymyśleć i tylko one mogą za to odpowiadać Very Happy
nie podlizujcie sie panowie troche godności,co z tego macie? dzisiaj to mamy gorsze życie a nie one.popatrz na siebie i sam sobie odpowiedz.
Wydaje mi się ze one nie czerpią z tego przyjemności... jak byś miał robić 50 lasek dziennie czy tez odbywać ileś tak stósunków dziennie...w pewniej chwili to przestaje być przyjemne. Nawet jeśli organizm odczuwa przyjemność to pewnie trakutują to automatycznie, bez przyjemności.
Jak sie czyta czasem reportaże/wywiady to można tak wywnioskować.
Choc pewnie część z nich odczuwa... trzeba by spytać.
Co do podlizywania, nie podlizuje się nie muszę. A i z usług tych Dam również korzystać nie zamierzam
Sugar napisał(a):ja natomiast w swoim życiu spotkałam bardzo wiele naprawdę fajnych koleżanek, którymi jakoś faceci się nie chcą zainteresować. Wszystkie są ładne, zgrabne i mądre.
Dawaj namiary
marciano masz dla mnie gora 15 lat, wiec to chyba nie temat tak czy inaczej dla Ciebie,
skoro nagle zmienilismy sposob w jaki postrzegamy swiat, czarne juz nie jest czarne a biale nie jest biale, to apeluje o nienazywanie zula zulem tylko degustatorem, cpuna cpunem tylko wyluzowanym ziomkiem, dziwki nie dziwka tylko pania do towarzystwa
chcecie wypaczac rzeczywistosc to trzeba to zrobic dla calego obszaru zycia a nie wybiorczo
Cytat:marciano masz dla mnie gora 15 lat, wiec to chyba nie temat tak czy inaczej dla Ciebie,
tak czy inaczej mam duzo wiecej, i g.... o mnie wiesz.
A mój pogląd o dziwkach jest taki a nie inny.
Zresztą skoro nie bardzo wchodzisz w merytoryczną dyskusje to ja odpadam, nie ten poziom.
merytoryczna rozmowe? czyli wg ciebie co czuje dziwka w czasie pracy
jak dla mnie to sie nie może nudzić, zawsze bedzie przyjemnosc
the bleeding napisał(a):merytoryczna rozmowe? czyli wg ciebie co czuje dziwka w czasie pracy
Powiedz nam...w koncu jestęs tutaj specjialista od dziwek. I wiesz czemu to robią, ochraniałeś burdel
oklon: i wszystko wiesz.
Czy robią to dla przyjemności, kasy, seksu, z przymusu, zostały zmuszonę, same się zgłosiły, przyjechały z ukrainy. Opowiedz nam "co czuje dziwka w czasie seksu" czy myśli "kloejne 100 pln" czy bardziej nad tym jak zadowolić faceta ,wiedząć ze za 45 minut bedzie to robiła z kolejnym i kolejnym i kolejnym.
A może jeszcze mi powiesz co czuje kobieta w czasie gwałtu...przyjemność,strach, niechęć.... w końcu znasz sie na tym
Ale czy mając do wyboru pracować po 200h za średnią krajową, a dawać d*py za jej 10 krotnośc... co byś wybrał ?
Jedne wybiorą to drugie jako łątwy zarobek, a inne pójdą pracować do tesco na kase...
Ich wybór...może pewna częśc jest zmuszona, ale wiekszosć same sie na to decydują. Co nie oznacza że były by dziwkami gdyby faceci do burdelów nie chodzili.. nie były by bo nie majać klientów musiały by znaleść inny zarobek.
idz zaplac jednej i zrob wywiad, moze tez zmarszczy ci w cenie
marciano napisał(a):the bleeding napisał(a):merytoryczna rozmowe? czyli wg ciebie co czuje dziwka w czasie pracy
Opowiedz nam "co czuje dziwka w czasie seksu" czy myśli "kloejne 100 pln" czy bardziej nad tym jak zadowolić faceta ,wiedząć ze za 45 minut bedzie to robiła z kolejnym i kolejnym i kolejnym. .
raczej, nie będzie myślała jak zadowolić faceta bo takie coś to tylko w miłości (czyli nauczenie się dawania czegoś od siebie, także biorąc), ale będzie myślała o swojej przyjemności. wielokrotne orgazmy? mówi Ci to coś? przecież nie możemy gadać o tym, że jak robimy coś systematycznie, to potem się to nam nudzi... nie w tym wypadku. może tylko skonczyc sie energia
ale można ją naładować