PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Tarczyca
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4
Cześć, to ja się dołączę do tarczycowych: mam niedoczynność i Hashimoto. Plus guz łagodny do ciągłej kontroli. Biorę Letrox 75 i 100.

Co ciekawe, to zaburzenia związane z tarczycą zaprowadziły mnie do gabinetu psychiatry i dały początek terapii. Byłam niezrównoważona emocjonalnie, miałam ataki prawdziwej furii, bo nawet gniewem trudno to nazwać. Myślałam, że wszystkich pogryzę i wybiję głową dziurę w ścianie. Ciągle się kłóciłam, byłam płaczliwa, podminowana. Rozwalałam różne rzeczy. Każdy mi mówił: "ty wariatko, idź się leczyć", co mnie jeszcze bardziej nakręcało. Ale poszłam. Psychiatra na dzień dobry zleciła mi badania, w tym TSH, twierdząc, że to może być tarczyca. Miała rację. Więc można powiedzieć, że dowiedziałam się przypadkiem.

To było w lutym tego roku. Do teraz TSH spadło i jest prawie w normie, ale część objawów nie ustąpiła. Psychiatra w zasadzie czekała do tej chwili, żeby stwierdzić, czy moje dolegliwości są objawem depresji czy niedoczynności, ponieważ część z nich jest bardzo podobna. Mam tu na myśli takie objawy jak: senność, chroniczne zmęczenie (u mnie naprawdę olbrzymie przy jednoczesnym nicnierobieniu), problemy z koncentracją (o jakiejkolwiek nauce można zapomnieć, nawet czytanie sprawia mi problem, a jak ktoś do mnie mówi zawieszam się i tracę wątek), problemy z pamięcią. Czuję się jak staruszka. Męczy mnie nawet siedzenie. No i waga poszła znacznie w górę.

Jeśli ktoś ma podobne objawy radzę zrobić badania, czyli poziom TSH. Skierowanie może dać rodzinny, do endo idzie się już z wynikiem stwierdzającym niedoczynność lub nadczynność. Piszę to, ponieważ ostatnio coraz więcej młodych ludzi na to choruje (kiedyś problemy z tarczycą miały głównie kobiety po menopauzie). Choroby tarczycy wiążą się też z zaburzeniami typu depresja, lęki, nerwice, wahania nastroju. To nie przypadek, że wiele osób z tego forum ma problemy z tarczycą.
..
Oczywiście nie jestem lekarzem ani naukowcem z branży medycznej, więc można powiedzieć, że sobie fantazjuję, nie mniej z własnych obserwacji (nie tylko w kontekście tarczycy i depresji) uznaję za bardzo prawdopodobne reakcje autoimmunologiczne w nietolerancji nabiału i glutenu, do tego standardowo idą tłuste potrawy, rafinowane cukry, przetworzone skrobie, dysbioza i tak poza autoagresją, wpędzamy się w insulinooporność (rozwalony metabolizm glukozy) i miażdżycę, co wystarczy z nawiązką by kręcić się w kółko od problemu do problemu i od lekarza do lekarza w nieskończoność.
Po pierwsze nie szkodzić sobie jedzeniem - to może być cholernie trudne na dłuższą metę, nie tylko z powodu przekonań na temat jedzenia, ale dlatego, że zdrowe jedzenie chociaż o wiele smaczniejsze - nie jest uzależniające (w odróżnieniu od tego, które karmi problemy)..
Dieta jest bardzo ważna przy chorobach tarczycy. Rok temu miałam podwyższone TSH, aktualnie dzięki diecie mam wszystko w normie.
masterblaster napisał(a):Po pierwsze nie szkodzić sobie jedzeniem - to może być cholernie trudne na dłuższą metę, nie tylko z powodu przekonań na temat jedzenia, ale dlatego, że zdrowe jedzenie chociaż o wiele smaczniejsze - nie jest uzależniające (w odróżnieniu od tego, które karmi problemy)..
To jak to zrobić? I co robi się ze swoją wolą w tym przypadku, żeby jednak nie zjeść tego ptysia z gablotki, czy tej chrupiącej bułecki, która bardzo szybko i wygodnie pozwoli zapomnieć o uczuciu ssania z głodu, kiedy akurat jest się po za domem i nie ma możliwości zmontowania sałatki z posiekanych warzyw. O słodyczach i innych ciasteczkach już nie wspomnę nawet.
Mogłabym dać radę stosować dietę mastera przez tydzień, zapierając się rękami i nogami i cos tam sobie przygotowywując w plastikowych (bleh) pojemnikach, ale znając siebie i tak będę się łamać wielokrotnie zapychając się glimzowatą drożdżówką.
Bo to trzeba zmienić świat i doprowadzić do sytuacji, w której wszyscy będą się zdrowo odżywiać, wówczas nie kupisz już obłędnie pysznej drożdżówki, za to zdrowe przekąski będą dostępne na każdym rogu :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
A te zdrowe przekąski, to co? Bo jak coś, co przeszło przez park maszynowy w jakiejś hali, to na pewno nie jest zdrowe.
Gerda napisał(a):Choroby tarczycy wiążą się też z zaburzeniami typu depresja, lęki, nerwice, wahania nastroju. To nie przypadek, że wiele osób z tego forum ma problemy z tarczycą.
chyba w końcu muszę się wykosztować na badania i przełamać fobię, żeby je zrobić
a na mieście pewnie zawsze można zeżreć owoce :Stan - Uśmiecha się:
x
Cytat:każda choroba jest odbiciem określonych emocji i myśli.
Każda?
Zawsze myślałam, że mam niedoczynność tarczycy, ale byłam u lekarza rodzinnego gdzie robiłam badania krwi i nic nie wykryło i nie skierował mnie nigdzie na badania, czasem mi się wydaje, że jestem hipochondrykiem i wymyślam sobie choroby, żaden lekarz nie przyzna mi racji, że jestem chora, że mam chorą tarczycę, w internecie znalazłam opis choroby i dopasowałam do siebie:

duże zmęczenie, ospałość, ociężałość,
depresja będąca uciążliwym problemem,
zaparcia, mimo odpowiedniej diety bogatej w płyny i błonnik,
przy wysiłku fizycznym twarz robi się czerwona,
wahania nastroju, w szczególności niepokój, panika lub fobia,
duże przybranie na wadze,
trudność z utrzymaniem wagi przy normalnym odżywianiu się,
problemy z pamięcią, skupieniem uwagi i koncentracją,
zwiększone wypadanie włosów, obserwowane podczas czesania się lub podczas brania prysznica,
trudność z utrzymaniem stałego poziomu energii przez cały dzień.
Nika, lekarz rodzinny nie może wystawiać skierowań na badania hormonów tarczycy. Owszem, może dać takie skierowanie na badanie ogólne, ale na szczegółowe już nie. Problem w tym, że badanie ogólne może wyjść w normie i w świetle takiego badania masz zdrową tarczycę. Dopiero jak zbada się szczegółowo hormony tarczycy może wyjść w badaniu, że jest jakieś zaburzenie w wydzielaniu tych hormonów. Należy poprosić lekarza ogólnego aby wydał skierowanie do endokrynologa. Dopiero ten lekarz może zlecać szczegółowe badania różnych hormonów.
iLLusory, nie wiedziałam tego, jeszcze nie byłam u endokrynologa.
iLLusory napisał(a):Nika, lekarz rodzinny nie może wystawiać skierowań na badania hormonów tarczycy. Owszem, może dać takie skierowanie na badanie ogólne, ale na szczegółowe już nie. Problem w tym, że badanie ogólne może wyjść w normie i w świetle takiego badania masz zdrową tarczycę. Dopiero jak zbada się szczegółowo hormony tarczycy może wyjść w badaniu, że jest jakieś zaburzenie w wydzielaniu tych hormonów. Należy poprosić lekarza ogólnego aby wydał skierowanie do endokrynologa. Dopiero ten lekarz może zlecać szczegółowe badania różnych hormonów.
a te szczegółowe to chodzi o FT3, FT4, TSH ? bo z tego co czytałem idzie się do laboratorium, mówi się jakie badania mają być i wykłada kasę
a co do leku Euthyrox to widziałem na sfd , ze koksy to wcinają, zeby przyspieszyć metabolizm i szybciej dociąć się do kraty
Hyhy, a nam niedługo będą rozdawać darmowy jod, bo elektrownia atomowa w Belgii ma się rozlecieć :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:
x
forac napisał(a):a te szczegółowe to chodzi o FT3, FT4, TSH ? bo z tego co czytałem idzie się do laboratorium, mówi się jakie badania mają być i wykłada kasę
tak, koszt - kilkadziesiąt zł
psyche napisał(a):dziewczyno z naprzeciwka, z tego co widzę i czytam to każda. Bez wyjątku. Ciekawe, że można po chorobie stwierdzić jakie myśli trapią daną osobę. To lepsze niż rtg.
No tak, a dzieci które rodzą się z białaczką pewnie już w życiu płodowym miały niewłaściwe myśli, stąd choroba. Wszystko jasne.
Stres i inne negatywne emocje na pewno mają wpływ na stan zdrowia, ale nie można pomijać wpływu innych czynników, które również odgrywają istotną rolę.
x
Leczę się od ponad roku, a endokrynolog do tej pory nie zlecił mi badań FT3 i FT4. Kiedy go o to zapytałam, odpowiedział, że są kompletnie niepotrzebne.

Lekarz rodzinny spokojnie może zlecić badanie TSH, jeśli występuje podejrzenie chorej tarczycy. Jak już wspomniałam, mnie na takie badanie skierowała psychiatra. W końcu to na podstawie złych wyników pacjent kierowany jest do endokrynologa. W mojej poradni endo przyjmowane są tylko osoby z gotowymi wynikami TSH, a nie dopiero do badań czy z podejrzeniem choroby.

Jeśli TSH jest w normie, tarczycy nic nie dolega, nawet jeśli dopasujemy podręcznikowe objawy do własnych. I nie ma co się spierać. Chorób jest od groma albo dolega nam hipochondria.
psyche napisał(a):btw, nie miałam na myśli chorób wrodzonych, tylko te które sami hodujemy. I niech na tym poprzestanie.
Dlatego spytałam Cię czy każda choroba. O to mi dokładnie chodziło, że wcale nie każda, tylko część. Choroby genetyczne przecież nie, AIDS ani rzeżączka, ani owsica.

Gerda napisał(a):Leczę się od ponad roku, a endokrynolog do tej pory nie zlecił mi badań FT3 i FT4. Kiedy go o to zapytałam, odpowiedział, że są kompletnie niepotrzebne.
Mieszkasz w Polsce od niedawna, że nie wiesz jak to się odbywa? Prywatnie musisz iść.
Ja mam Hashimoto.


Tsh 19 zawyzone
FT3 , FT4 w normie -subkliniczna niedoczynosc tarczycy.
ATPO 480
chlorki ponizej normy
wapn, fosfor powyzej normy ..
cholesterol warto zbadac ja mam zawyzony

ciagle mi sie spac chce i wszystko boli...
zanim mi sie wyrowna te tsh to chyba osiwieje..haha

jedzenie bardzo wazne ,lekarka mowila..
gluten podobno szkodliwy, dieta paleo podobno jest dobra
http://paleosmak.pl/dieta-paleo/

podobno 80 procent odpornosci jest w jelitach
dlatego ,to tak wazne przy Hashimoto
fasola,groch ,kapusta -weglęwodany zlozone...
Po ciastkach czyli weglewodany proste gwaltownie skacze cukier i sie dodatkowo robi cukrzyca
papierosy nie pale od stycznia rzucilem..
kawy niestety nie

zgadzam sie z psyche cos w tym musi byc ..
duch przenika materie. jedno na wplyw na drugie..

ja na przyklad z czyms sie niezgadzam to tlumie to w sobie,

jak jestem zly to tego ,nie okazuje ,
a przeciez gdzies ta zlosc musi ujsc

Dr. Don Colbert ZABÓJCZE EMOCJE

http://www.christianwomanbusinessclub.eu...le-emocji/
Ja mam niedoczynność tarczycy...Biorę Euthyrox 75 (jak pamiętam to łykam tabletkę rano).
Jestem wiecznie zmęczona,obolała....Czasem mam uderzenia gorąca....
Ja miałem obawy, że mam niedoczynność ale zrobiłem tsh, ft3, ft4 i wszystko w normie.
Stron: 1 2 3 4