PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: PREGABALINA (Egzysta, Linefor, Lyrica, Pregabalin, Pregamid) [przeciwpadaczkowy, przeciwlękowy]
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
Bierzecie pregabaline ? Jak dziala? Jak pomaga?
Ja biorę 150mg i 75mg Anafranilu SR i myślę, że ta pregabalinka chyba działa.
Polecam ten lek. Biorę od ok. miesiąca i o ile na początku nic nie zmieniał, o tyle ostatnimi czasy naprawdę zacząłem odczuwać jego działanie. Mam teraz okazję doświadczyć tego, jak wygląda świat z perspektywy osoby bez problemów związanych z lękiem społecznym (jest wręcz banalnie prosty). Nie mam również żadnych skutków ubocznych. Martwię się tylko możliwością powstania tolerancji na ten specyfik. Opinie w sieci są podzielone w tym temacie. Myślę jednak, że tak czy inaczej warto tego spróbować jako alternatywy dla SSRI.

W necie często podawana jest wada tego leku w postaci wygórowanej ceny (bagatela 200 zł za opakowanie). Ten problem nie jest już dłużej aktualny :Stan - Uśmiecha się: Obecnie opakowanie kosztuje ~30 zł. Mogę zatem każdemu polecić.
Cytat: Myślę jednak, że tak czy inaczej warto tego spróbować jako alternatywy dla SSRI.
Ale...ale...to nie jest antydepresant.
No i co w związku z tym?

Ja wziąłem ten lek właśnie dlatego, że paroksetyna i escitalopram okazały się zupełnie nieskuteczne w moim przypadku.
Ja biorę od niedawna, 1 tabletka rano, dwie tabletki na wieczór, oby tylko nie działał tak, że będę senna, lepsze jest działanie pobudzające do działania, dzisiaj popiłam leki lekko gazowaną Muszynianką.
intrygujące, lek na padaczkę pomaga na fobię...
Bo często przypadkiem odkrywają nowe działanie leku(substancji) zupełnie na coś innego i wtedy dobierają do choroby:Stan - Uśmiecha się - LOL:

teraz moje pytanie:czy można łaczyć pregabaline z rysperydonem?
Witam czy brał ktoś z was lek Egzysta 75
Brałam na wieczór przez kilka dni ale odstawiłam. Po przebudzeniu miałam męczące zawroty głowy, które ustępowały dopiero około południa.
Witam po jakim czasie widać działanie tego leku?
Ciekawy lek, przez jakieś kilka pierwszych dni całkowicie gasił lęk dodając jednoczesnie rzadko spotykane przeze mnie uczucie jakby ktoś zrzucił ci z serca głaz i możesz w końcu głęboko odetchnąć, uśmiechając się. Nie dziala w taki brutalny sposób jak benzo. Potem mimo zmiany dawkowania nic już nie czułem. Być może sekret tkwił w doraznym zazywaniu.
możecie mi opowiedzieć w jakich sytuacjach społecznych czujecie poprawę po stosowaniu pregabaliny?
Kwestia osobnicza, wygasza reakcję lękową - czyli teoretycznie każda sytuacja społeczna w której odczuwasz lęk będzie łatwiejsza, lęk będzie zmniejszony, lub całkowicie ustąpi, trudno jednak przewidzieć indywidualną reakcję na lek. Niektórym może w ogóle nie pomóc.
(05 Lis 2017, Nie 16:26)consciousness napisał(a): [ -> ]Kwestia osobnicza, wygasza reakcję lękową - czyli teoretycznie każda sytuacja społeczna w której odczuwasz lęk będzie łatwiejsza, lęk będzie zmniejszony, lub całkowicie ustąpi, trudno jednak przewidzieć indywidualną reakcję na lek. Niektórym może w ogóle nie pomóc.
  No mi chyba wlasnie nie pomaga, a biore od kilku miesiecy...No moze dziala lekko usypiajaco, co jest ponoc nietypowe (z tego co powiedzial mi psycholog). Czas chyba zmienic lek...
Już dawno powinien być zmieniony, tutaj nie ma co czekać na żadne rozkręcanie się, pregabalina działa lub nie.
Brałem pregabalinę w różnych dawkach, zaczynając od 75 mg/d dochodząc do 600 mg/d. Poprawy w kwestii fobii społecznej nie zauważylem, ale lek znacząco poprawiał nastrój. W większych jednorazowych dawkach, szczegolnie bez tolerancji, powodował efekt podobny do upojenia alkoholowego jednak przy zachowaniu czystości myślenia.
(22 Paź 2017, Nie 17:55)consciousness napisał(a): [ -> ]Ciekawy lek, przez jakieś kilka pierwszych dni całkowicie gasił lęk dodając jednoczesnie rzadko spotykane przeze mnie uczucie jakby ktoś zrzucił ci z serca głaz i możesz w końcu głęboko odetchnąć, uśmiechając się. Nie dziala w taki brutalny sposób jak benzo. Potem mimo zmiany dawkowania nic już nie czułem. Być może sekret tkwił w doraznym zazywaniu.

Miałem bardzo podobne wrażenia i dziwiłem się, że tak szybko i skutecznie działa. Przecież lek, nowa substancja czynna zazwyczaj musi skumulować się w organizmie. A ten od razu działał i nie jest benzo. Zatrzymał we mnie bardzo męczącą gonitwę myśli i umożliwił koncentrację na tu i teraz. Biorę 1-0-2; 75 mg.  2 nocą po dwóch tygodniach; wcześniej 1-0-1. Pominę nieprzyjemne wrażenia nocą, bo wszystko ma swoją cenę. Niepokoi mnie tylko informacja na jakimś portalu, iż specjaliści - że się tak wyrażę - zaczynają się głowić, czy ten lek nie jest aby uzależniający (sprawa jest rozwojowa). Czytałem też multum opinii o chwilowości ulgi, jaką pregabalina niesie. Bardzo mnie to zastanawia, bo jak może tak raptownie wzrosnąć tolerancja na lek, który rzekomo nie uzależnia - to jest obecna wersja oficjalna. Super, jeśli pomoże, a jeśli nie to przecież "przysłużymy się nauce". Pozdrawiam

(02 Gru 2017, Sob 22:07)smalec napisał(a): [ -> ]
(05 Lis 2017, Nie 16:26)consciousness napisał(a): [ -> ]Kwestia osobnicza, wygasza reakcję lękową - czyli teoretycznie każda sytuacja społeczna w której odczuwasz lęk będzie łatwiejsza, lęk będzie zmniejszony, lub całkowicie ustąpi, trudno jednak przewidzieć indywidualną reakcję na lek. Niektórym może w ogóle nie pomóc.
  No mi chyba wlasnie nie pomaga, a biore od kilku miesiecy...No moze dziala lekko usypiajaco, co jest ponoc nietypowe (z tego co powiedzial mi psycholog). Czas chyba zmienic lek...

Kilka miesięcy to dość czasu, aby nowy lek pokazał, co potrafi lub nie. Jeśli Twój lekarz nie proponuje lub wręcz odradza zmianę, zmień lekarza. Szkoda czasu i życia, tym bardziej, że wiele nowych i starych leków czeka na przetestowanie. Jak wyżej, każdy człowiek inaczej reaguje na tę samą substancję czynną lub nawet lek z jej kręgu. Sam popełniłem błąd, gdy dałem się zbajerować mojej BYŁEJ lekarce, która uparła się, że mam brać coś, co mi od pół roku systematycznie i konsekwentnie NIE POMAGA. Podziękowałem jej adekwatnie do pomocy, jaką rzekomo niosła. Czuwaj.
Biorę pregrabalinę od ponad roku w dość dużej dawce. Jest to pierwszy lek po którym wreszcie mogę odetchnąć od lęków i spojrzeć na świat z innej perspektywy... Polecam
Pani doktorowa-psychiatrowa mówiła mi, że to bardziej jest na uporczywe myśli, zamartwianie się, niż doraźne, okazjonalne sytuacje lękowe.
Biorę Egzystę 2x po 150mg od ok. 4 miesięcy. Efektów pozytywnych żadnych, jak miałem lęki tak je mam.
(26 Mar 2018, Pon 9:47)rocknroll napisał(a): [ -> ]Biorę Egzystę 2x po 150mg od ok. 4 miesięcy. Efektów pozytywnych żadnych, jak miałem lęki tak je mam.

To chyba warto zastanowić się nad zmianą leku, a jeżeli lekarz odmawia, również nad zmianą lekarza.

(26 Mar 2018, Pon 8:36)Clint Ruin napisał(a): [ -> ]Pani doktorowa-psychiatrowa mówiła mi, że to bardziej jest na uporczywe myśli, zamartwianie się, niż doraźne, okazjonalne sytuacje lękowe.

Wstępnie mogę potwierdzić. U mnie pomaga - póki co - na zamartwianie się (a to był duży problem). Biorę to krócej niż trzy tygodnie, więc jestem ostrożny w ocenie. Lęki? Ciut lepiej; ale jw. to za krótki czas.
Testuję nadal pregabalinę w leku Egzysta. Etapy przyjmowania: A. 1-0-1; 75 mg B. po dwóch tygodniach 1-0-2; 75 mg i C. Teraz - od dzisiaj - wchodzę na wyższą dawkę 1-1-2; też 75 mg.
 
Pytałem mojego lekarza, czy ten lek może od razu przynosić ulgę (bo tak czułem), czy to tylko wpływ sugestii? Odparł, że może już po dwóch, trzech dniach. Pytałem też, czy może uzależniać i dlaczego czytam, że tolerancja dość szybko wzrasta (choć tu bywały różne głosy)? Odparł, że za od niedawno jest stosowana na fobię i za mało danych. 

Jedno wiem na pewno. Same leki to za mało. Konieczna jest ekspozycja na bodźce budzące lęk i konfrontowanie tego, co się myśli, jak się myśli (a co powoduje powstanie lęku) z rzeczywistością. Przykład: Wydaje mi się, że ktoś mnie negatywnie ocenia lub jakoś zagraża mi. Mogę zapytać tego kogoś o godzinę albo ulicę, której rzekomo szukam. Wtedy - najczęściej - ta osoba po prostu udzieli jakiejś odpowiedzi i mój lęk zredukuję się. Postępowałem w ten sposób ok. pół roku i byłem po tym w ŻYCIOWEJ FORMIE. Poszedłem na studia (które potem skończyłem) i podjąłem kilka prac, a w tym jedną w prasie (co było już błędem). 
Kolejna rzecz, która mi pomaga - świadomość, że ludzie są skupieni przede wszystkim na SOBIE, nie na mnie. Kto tam z nich zauważy, że się potknąłem itp. Mają to na szczęście gdzieś. Nie jestem osobą publiczną. 

Za kilka dni zdam relację odnośnie działania na mnie tej wyższej dawki. Pozrdrawiam.
Po miesiącu testów pregabaliny w dawce 1-1-2; 75 mg - raport o stanie psychiki. Testowałem krótko, bo nowa dawka mnie usypiała; wróciłem do 1-0-2; 75 mg. Dodać muszę, że asentra (subst. czynna: sertralina) towarzysząca prega w dawce 100 mg, 1-0-0, ma według mnie duży wkład w redukcję lęku. Oczywiście, sam lek to zawsze za mało, potrzebne są chęci, motywacja, człowiek.

U mnie pyknęło... wreszcie. Po dwóch latach odbijania się od ścian wychodzę na prostą. Zacząłem nową pracę, rzuciłem na dobre palenie, czuję się bezpieczniej i jednocześnie wiem, czego mi jeszcze brakuje, co chcę zrobić, zmienić. Lek mógłbym polecić, ale jak pisałem wcześniej - nie tylko substancją czynną człowiek żyje, a poza tym każda na każdego inaczej działa. Czuwaj.
Biorę egzystę 150mg w dawce 1-1-1. Nie czuję jakiejś znaczącej poprawy, ale może się jeszcze rozkręci.
Obawiam się że może się już w Twoim przypadku nie rozkręcić, tym bardziej że bierzesz sporą dawkę.
U mnie ten lek zadziałał od strzała i uważam że do tej pory, a leczę się już długo i wypróbowałem już prawie wszystko za najlepszy lek jaki kiedykolwiek brałem....
Normalnie mogę chodzić, nic mnie nie boli, lęki znikneły jakby jakaś kurtyna ze mnie spadła, gadam z ludźmi, pracuję, czuję się świetnie...
Wcześniej biorąc :Różne - Koopa: jak dla mnie leki SSRI/SNRI cioągle chodziłem zaspany, przymulony, spałem po 16 godzin dziennie teraz sypiam 3-4 godziny i mam energię po robocie żeby jeszcze coś porobić.
Leku tego brałem maksymalnie 600mg ale ostatnio zmniejszyłem do 450mg i czuje się bardzo dobrze.
Wiadomo że na jednych jakaś substancja działa, a na innych nie, na mnie akurat pregrabalina działa doskonale...
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10