PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: PREGABALINA (Egzysta, Linefor, Lyrica, Pregabalin, Pregamid) [przeciwpadaczkowy, przeciwlękowy]
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
Fakt, no więc jaki jest mechanizm utraty ostrości widzenia po pregabaline? Rozumiem, że jakaś magia z neuronami, skoro chyba wiąże się ogólnie jakaś podjednostka kanału wapniowego komórek w OUN?
Poszukam kiedyś na szybko nic sensownego nie wykopałem, ale tak w uproszczeniu ona działa bardzo "obernauroprzekaźnikowo" jak choćby benzo. Wywiera wpływ na jeden konkretny target, ale akurat taki, który jest rozsiany po całym układzie nerwowym i ma w zasadzie jakiś tam wpływ "na wszystko".
(16 Sty 2021, Sob 20:06)Diux napisał(a): [ -> ]Wzrok mi pada od pregabaliny.

Mieszasz z fenibutem dalej?
@Żółwik

Już od dawna nie mieszam. Za drogi gips.

Prege biorę 150mg--150mg--0mg.
Proszę o poradę, już nie wiem co robić mam. 
Pytanie pierwsze : Czy powinnam zwracać uwagę na skutki uboczne leków? 
Bo, mam trudną sytuację. Psychiatra przepisał mi Pragiola, lecz kiedy przeczytałam na ulotce leku, że mogę np. utracić wzrok, 
postanowiłam zrezygnować z leczenia. 
Pytanie drugie : Czy dobrze zrobiłam?
Pytanie trzecie: Czy braliście ten lek, iii jakie macie doświadczenia,
rezygnacja z leczenia raczej nie jest czyms dobrym (jest uzasadniona?)
(29 Wrz 2021, Śro 10:20)Cristina.L napisał(a): [ -> ]Proszę o poradę, już nie wiem co robić mam. 
Pytanie pierwsze : Czy powinnam zwracać uwagę na skutki uboczne leków? 
Bo, mam trudną sytuację. Psychiatra przepisał mi Pragiola, lecz kiedy przeczytałam na ulotce leku, że mogę np. utracić wzrok, 
postanowiłam zrezygnować z leczenia. 
Pytanie drugie : Czy dobrze zrobiłam?
Pytanie trzecie: Czy braliście ten lek, iii jakie macie doświadczenia,
Pyt. 1: No tak patrząc to żadnego leku nie powinnaś brać bo 99% leków ma w skutkach ubocznych wszystko, ze zgonem włącznie  :Stare - Smutny bardzo:
Pyt. 2: Zapewne nie.
Pyt. 3: Brałam i żyję.
Dla mnie to lek, który chyba najbardziej pomaga mi w leczeniu fobii społecznej. Naprawdę mniej boję się wchodzić do sklepów, rozmawiać z ludźmi, mniej przejmuję się opiniami innych ludzi, problemami po kilku miesiącach brania go. Obecnie jestem na dawce 150 mg w dwóch dawkach. Z objawów ubocznych to mam czasem uczucie upojenia, zawroty głowy, problemy z rownowagą, może trochę gorszą pamięć i niezdarne ruchy, ale to w niedużym stopniu. Da się to wytrzymać, nie ma leku idealnego. Nie zaobserwowałam u siebie utraty wzroku.
Strasznie mi to rozregulowało spanie. Brałam 150mg na noc przez jakiś rok. Jak zdarzyło mi się dawkę pominąć, to nie zasnęłam w ogóle.
Teraz odstawiam, lekarz kazał brać 75mg przez 4 dni, później koniec. Ja po tych 4 dniach wzięłam jeszcze pół takiej kapsułki, ale wygląda na to, że dzisiaj nie zasnę...
Dodam, że nigdy wcześniej nie miałam żadnych problemów z zasypianiem.
Nie dziwię się, toto daje objawy odstawienne. :Stan - Niezadowolony - Brak słów: Trzeba ostrożnie.
Powiem tak, mi ją przepisano żebym schodziła z klonazepamu, którego mi oczywiście nikt nie przepisał....
Z mojej perspektywy to jest to specyfik bardziej do ćpania(więc uważajcie ci, którzy już mają/mieli z tym problem) bo na lęki to jakoś super nie działało, bardziej otumaniało mnie, prowadząc auto musiałam się co chwile "budzić" i przypominać że jestem za kółkiem, po prostu czułam się jakbym była za szybą, co jeszcze bardziej chyba nakręcało moje napięcie między ludźmi lol.
W sklepie troche jak pijana ale nie do końca, potykałam się często o coś między alejkami gdy szukając czegoś obracałam się, gdy wstawałam z siedzenia w pociągu też robiłam to jak jakaś nie do końca "trzeźwa". 
Ale w początkowych dawkach jakie mi przepisała, końskich dawkach bo 600mg na dobę to przez pierwsze dni czułam się jak na haju - świat jest piękny, ładny, kolorowy i w ogóle... No i coś jest w niej takiego, że jak lubisz coś tworzyć, nie wiem, rysować na przykład, to bardziej ci się chce to robić, w ogóle taki "aktywizujący" w pewnym sensie jest ten... "lek".
Jak już przestałam brać klonazepam, to powooluuutkuuuuu schodziłam z tej pregaby, a niestety takie dawkowanie jest w sprzedaży, że łatwo to nie idzie, bo nawet z tej głupiej 75mg schodzić było mi ciężko: trzy dni takiej jakby grypy, problemy ze snem, łeb mnie bolał, generalnie musiałam przeleżeć w łóżku ale szybko przeszło i doszłam do siebie. Generalnie to prędzej psychiatrzy to przepisują niż benzo ale nie wiem czemu, jeszcze się nie zorientowali ile osób taktuje to jako używkę? A zresztą.... 

Tolerka szybko maleje co jest ciekawe, no i ładuje sie strasznie dłuuugo, 1,5h. Tyle mam do przekazania w tym temacie. Mam jej pełno ale nie biorę na razie, jak już to tylko chyba na siedzenie w domu, wieczór, albo schodzenie z benzo. Aaaa i jeszcze miałam wrażenie, że jak ją brałam, to "puchłam" (ponoć retencja wody w organizmie?) zwłaszcza na mordzie(oczy), parę razy to mnie oskarżono o bycie zjaranym przez rodzinę, a to tylko ta pregaba była.
Bezsenność po odstawieniu dzień 10...no co za...

W ogóle jak zaczęłam drążyć w necie to przeczytałam, że to się powinno odstawiać co najmniej tydzień, później jak wystąpią objawy odstawienne (moja bezsenność) to brać te 75mg co dwie doby, nawet co 3. Chyba tak właśnie zrobię.
A nie 4 dni i po sprawie...oj panie lekarz
Prega to syf... Z resztą jak wszystko co wpływa na GABA
Sporo tych negatywnych opinii co szczególnie nie dziwi, sam też zrewidowałem swoje podejście do tego leku.

Myślę że koncerny z premedytacją próbują ugrać jeszcze kilka lat smarując komu trzeba zanim "nagle" okaże się że to jednak nie taki wonder drug czy "nieuzależniajacy xanax". Totalną bzdurą są opisy w ulotkach że nie uzaleznia fizycznie. Puki co prega robi furorę i powoli staje się lekarstwem na wszystko.

Na plus jednak zasługuje fakt że nie uzależnia tak koszmarnie jak benzo i potencjał nadużywania jest nizszy (brak szybkiego up|erdolenia jak po benzach + zwiększanie dawek kosmicznie winduje tolerancję).

Mimo wszystko lek ma niepodważalne zalety. Przede wszystkim pomaga przy odstawieniu całej masy substancji od benza, przez alkohol po opio.

Jednak podstawowe pytanie i wątpliwosć w kontekscie fobii spolecznej brzmi : na ile i czy w ogóle substancja leczy*

Przez "leczy" rozumiem jakieś utrwalone zmiany adaptacyjne pod czaszką, wyćwiczenie jakichś społecznych skili itp.
W przypadku benzo nawet jesli czlowiek funkcjonuje lepiej i wydawać by się mogło nabywa jakieś umiejęsnosci spoleczne czar pryska kiedy tabletka przestaje działac. Być może jest to spowodowane tym że np. zaburzają LTP - czyli utrudniają tworzenie się nowych połaczeń między neuronami.

Prega działa jednak inaczej (o ile benza itp mocniej "wciskają hamulec" o tyle prega raczej "zdejmuje nogę z gazu").

Puki co trzymam się 300mg na dobę, docelowo zejdę na 75 (raczej jedna dawka rano). Małe dawki zawsze cos dają i jednoczesnie czlowiek nie jest nawalony.

@Ajka  @kapcie

Przy odstawianiu na finiszu zazwyczaj  po prostu otwieram pazurem tą kapsulkę i odsypuje pó

@Diux ileż można wałkiwać, że prega nie wpływa na gaba. Co prawda obserwowane jest zwiększenie poziomu jakiegoś enzymu który glutaminian przekształca w gaba (ale ma to raczej marginalne znaczenie, poza tym nawet jeżeli w jakimś tam stopnio zwkększa ilośc kwasu gammaaminomaslowego to on jest naturalny i nie gwałci rec. GABA-A jak benza i inne takie
Czy zauważyliście u siebie po pregabalinie takie negatywne objawy, jak:
  • pogorszenie zdolności intelektualnych i trudności w skupieniu się w sytuacjach wymagających podzielności uwagi, np. na meetingach podczas prezentowania,
  • pomijanie lub przekręcanie czytanych, pisanych i mówionych słów,
  • zwracanie mniejszej uwagi na dokładność,
  • niezauważanie szukanych przedmiotów, które leżą w zasięgu ręki?

Mega dołujące objawy, szczególnie na ważnych meetingach w pracy. Pytam, bo chcę ocenić, jak bardzo moje objawy mogą być związane z pregabaliną i jak bardzo powinno mi zależeć na odstawieniu tego leku (próbowałem i to nie będzie łatwe bez zamiany na inny lek). Wcześniej nie miałem takich problemów (poza pierwszym w sytuacjach stresowych).

Dawki: 300-600 mg.
@KamilWro no, takie ogólne rozkojarzenie, prawie jakbym była pijana xd nawet przy niższej dawce. Ale ja brałam na noc, do rana te wszystkie efekty uboczne schodziły. Nie wyobrażam sobie, jak można brać pregę w ciągu dnia i funkcjonować
(23 Lis 2021, Wto 20:31)Ajka napisał(a): [ -> ]@KamilWro no, takie ogólne rozkojarzenie, prawie jakbym była pijana xd nawet przy niższej dawce. Ale ja brałam na noc, do rana te wszystkie efekty uboczne schodziły. Nie wyobrażam sobie, jak można brać pregę w ciągu dnia i funkcjonować

W moim przypadku pregabalina wzmacnia działanie alkoholu, ale nie wydaje mi się, żebym po samej pregabalinie czuł się pijany. Już dawno przestałem brać na dzień (biorę tylko wieczorem lub rano, gdy można jeszcze przespać kilka godzin), ale przyjęcie w dzień nie uniemożliwia mi funkcjonowania.
@KamilWro

Podobnie jak Ayu-chan : rozkojażenie i faktycznie jest to stan w jakiś  sposób podobny do walnięcia sety albo dwóch.
Z niewymienionych/niesprecyzowanych przez was 

-negatywny wpływ na pamięć krótkotrwałą (szczególnie przy wyższych dawkachw

-zaburzenie ruchowe dotyczące precyzyjnych, dokładnych ruchów. Np. pisanie (normalnoe mam straszne pismo, jak się przyłożę to jest chociaż czytelne, ale po pregabalinie to jest po prostu dramat).
Kiedy wykonuję czynności wymagające jakichś zdolności manualnych to zdecydowanie spadają one u mnie conajmniej o połowę.
Taki efekt może sugerować zaburzenie funkcjonowania układu pozapiramidowego.

-zaburzenia mowy - chodzi o trudność w wymowie niektórych wyrazów (możliwe że to to samo co z tymi precycyjnymi ruchami.

Wszystkie te efekty są zależne od dawki.


@"Ajka
Co do brania za dnia - organizm szybko się do tego przyzwyczaja. Druga sprawa prega "wzmacnia" wszelkie ""spowalniacze" (i nie tylko) oun 
Jak długo brałaś pregabalinę i czy będąc jednocześnie na innych lekach ?

P.S. zauważyłem u siebie zdecydowaną synergię z fajkami, przy wyższych dawkach pregi kręci mi się we łbie jak bym sporo wypił (zdażały mi się nawet trudnościu w utrzymaniu równowagi) w okach psuje mi się autofocus i kolimator po papierosie z resztą wzmacnia chyba wszystkie wymienione uboki.

Czy coś podobnego obserwujecie u siebie a może jeszcze jakieś inne uboki : > ?
Ja im wyższa dawka pregaby tym słabiej mi było ale nie tyle co po papierosie, co po blancie, a paliłam regularnie, nie okazyjnie. Dwa razy po spaleniu nie zdażyłam wejść do domu i straciłam przytomność, a wielokrotnie ledwo doczłapałam się do pokoju i musiałam poleżeć na łóżku i łapać oddech. Jak je zmniejszałam to problem zniknął. Ale na początku nie skojarzyłam, że to właśnie pregabalina w dużych dawkach, jak brałam 600 na dobe i ostatnia wieczorna 150 wchodziła, to pewnie wtedy od razu szłam zapalić i to był najgorszy moment na to.
@trash
Z tą koordynacją ruchową to też mam problem, biore coś do ręki, zachaczam o coś, stuknę w coś, nawet spacerując powoli i spokojnie na przystanku potrafie tracić równowagę w jakiś dziwny sposób(stopy dziwnie mi się układają xD).
Ogólnie za to jej nie lubiłam, bo dostrzegajac te rzeczy w swoim zachowaniu jeszcze bardziej bałam się wychodzić na zewnątrz, bo nie chciałam zwracać uwagi na siebie, nie potrafiłam też nic z tym zrobić, zapanować nad tym.

Na zajęciach zdalnych to pamiętam, że od razu gdy mijało magiczne 90 minut od wzięcia pregi, nie moglam skupić się na tym co sie dzieje i co mówi prowadząca, a wystarczyła jakaś mała dygresja żebym bujała w obłokach, o pamietaniu co było zadane, albo o czymkolwiek nie bylo mowy, starałam się notowac każdą pierdołą która padła od prowadzącego, a wieczorem zostawiałam sobie kartke na biurku z zapisanymi zadaniami do zrobienia, bo takie dziury w pamięci miałam (dalej mam :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony:)
Zeżarłem całą paczkę egzysty przez weekend.
Jutro ide do psychiatry. Ciekawe jak zareaguje jak zobaczy te przećpane oczy...  :Ikony przedmioty trumna:
Nic nie działa. Zupełnie nic. Dostałem na sen, ale nie ma żadnego działania.
Biorę 100-200. 300 mg tez chyba wziąłem, ale i tak nic. Jak tik taki. Nie poczułem nic.

Raz wziąłem razem z alko to jakby zadziałało na poprawę humoru, ale nie wiem ile w tym zasługi pregabaliny.
(19 Gru 2021, Nie 17:43)Diux napisał(a): [ -> ]Zeżarłem całą paczkę egzysty przez weekend.
Jutro ide do psychiatry. Ciekawe jak zareaguje jak zobaczy te przećpane oczy...  :Ikony przedmioty trumna:

Czyli ile na dobę?
Ja z tydzień temu spróbowałam pierwszy raz zarzucić większą ilość, było to chyba a 750 mg, głowa mnie lekko bolała, czułam się taka przymulona, leżałam w łóżku z laptopem, nie nadawałam się do niczego przez pierwsze kilka godzin, dopiero jak schodziła ze mnie to jakoś lepiej się poczułam, że wstałam do biurka chociaż. Potem na wieczór zapaliłam pół blanta i zazwyczaj na takich dawkach pregi, kiedy palę zielone, to robi mi się słabo, kręci mi się w  głowie, więc szybko do wyrka, słuchawki na uszy i zasnęłam z włączoną muzyką na dobre kilka godzin. Akurat to było przyjemne i tylko to. Natomiast następne dni były... Rozwalone.

Wiem, że jest masa osób biorąca to w jeszcze większych dawkach rekreacyjnie ale to chyba nie dla mnie. Mi chyba wystarczą dawki poniżej 600mg żeby czuć się trochę jak na "haju", wesoło, dobrze, i widzieć piękno nawet. Ale nie do końca chce się tak w to bawić. Mi wystarczy 150mg i już wyglądam jakbym paliła zielsko przed chwilą i już mi zrobiła o to awanturę bliska mi osoba. A oczy mam pół przymknięte i fioletowe powieki. I puchnę wokół oczu jakbym nagle przybrała 10kg. Czy psychiatrzy naprawdę jeszcze nie zorientowali się jak ten lek jest nadużywany często nie do leczenia? lel
Ja :Ikony bluzgi pierd:ę, znowu to robisz @kapcie . Na prawdę są inne fora albo chociaż wątki od dzielenia się takimi przeżyciami.
Oczywiście, że się zorientowali i właśnie przez takich artystów szczypią się z przepisywaniem leków osobom które na prawdę ich potrzebują. Może jeszcze nie prega, ale takie benzodiazepiny na przykład. Bleh
No to ja mam (nie)szczęście, że mi się jeszcze taki lekarz nie trafił, który by mnie ostrzegał przed tym lekiem i jego nadużywaniem, raczej wychwalali jako podkładka pod schodzenie z benzo i to akurat prawdą jest, nadaje się pregabalina do tego. Chociaż domyślam się, że długo to nie potrwa. Ja już nie mam nic do dodanie w tym temacie w takim razie jak aż tak bardzo to kogokolwiek drażni xD
Darujcie sobie te opisy doświadczeń po dawkach "rekreacyjnych" czy po łączeniu z różnymi używkami. Nasze forum nie służy do tego.

Lek jest uzależniający, myślę, że lekarze są tego coraz bardziej świadomi.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10