11 Sie 2012, Sob 17:25, PID: 312017
Mam na myśli śmianie się ze mnie. Jak można patrzeć komuś prosto w twarz i śmiać się niego głośno.?Tak zrobiła dziewczyna w sklepie. Patrzyła się na mnie, obracała i głośno śmiała. Nie mam halucynacji
PhS

ć z buta za taki perfidny pocisk
? Trzeba czymś niebanalnym zwrócić na siebie uwagę. Nie ma się czym jakoś trzeba i przy okazji pobawić się kosztem innych. I podbudować swoje zachwiane poczucie wartości itd.itd.

No, jeśli dla kogoś jest to ogromnym problemem, to owszem (choć niestety, to kosztowna i bolesna "zabawa"...).