05 Lut 2012, Nie 21:39, PID: 291274 
	
	
	
		Jak sobie radzicie/radziliscie z prezentacjami w szkole lub na studiach ? Mi bardzo trudno przychodzi improwizacja , taka ekspozycja swojej wiedzy bez zadnego planu awaryjnego . W takim momencie zaczynają się różne objawy drzenie głosu , pustka w głowie np jak mam dodać własną opinię . Dlatego zazwyczaj uczę się na pamięć , może nie słowo w słowo bo to by było niemożliwe ale czuje się komfortowo jak wiem co mam mówić . A i ogolnie mam problem z patrzeniem w oczy ludziom , do których mówie . Macie podobnie?? dodam ze jestem na 2 roku studiow
	
	
	
	
	
 PhS
  A i jeszcze coś: zawsze, kiedy stoję przed grupą ludzi i cos omawiam to chce mi się smiać! Tak po prostu xD Śmieszy mnie to, że Ci wszyscy ludzie się tak na mnie gapią 
 
 i udawało mi się to przeważnie w blisko 50% przypadków. Natomiast gdy już byłem pod ścianą i nie było innego wyjścia to w grę wchodziło jedynie wykucie wszystkiego na blachę i wydukanie przemowy ala cyborg. Żadna improwizacja nie wchodziła w grę. (tylko raz się na nią zdobyłem, ale to wyłącznie dlatego, że wisiało na włosku zaliczenie i musiałem działać w pośpiechu) Fajnie, że niektórzy z was nie czują dyskomfortu przed wystąpieniami publicznymi- kurde zazdroszczę. Ja od razu robię się czerwony na twarzy 
 a serce bije mi tak mocno, że zagłusza wszystko dookoła, czas raz przyspiesza raz zwalnia.
	
 Co do kontaktu wzrokowego to w pierwszej chwili jest straszna spina, szczegolnie z moją manią, że wszsycy mnie obgaduja, paczą na mnie pobłażliwym okiem i się ze mnie śmieją, ale czym dłużej tak stoję przed publicznością  (jakkolwiek liczna by nie była) to współczynnik wy+
 wzrasta i spina zaczyna schodzić. Mam ten komfort, że nie pocą mi się ręce, ale jakiś rumieniec mi zawsze policzki obleje 
			
 Podniosłam wzrok, a dwie kretynki głupio chichotały, ale one wyśmiewały się też z innych osób. Poza tym zaobserwowałam, że większość osób przeżywa wygłaszanie referatów, nawet osoby na co dzień bardzo odważne robią się spięte, czerwone na twarzy, zacinają się.