15 Gru 2011, Czw 18:58, PID: 283889 
	
	
	Luke napisał(a):Obawiam się jednak, że jeszcze w tej stagnacji trochę czasu posiedzę, zanim spełnię w/w warunki. O ile pracę na upartego można jakąś znaleźć, o tyle wyprowadzka to wyższa szkoła jazdy bo trzeba mieć do kogo. Po części więc nieśmiałość i fobia to jest utrapienie, bo przez to badziewie nie możemy poznać ludziJesteś kowalem własnego losu. Masz to na co się godzisz. Ty decydujesz ile widzisz w tym prawdy. Decydujesz ile potrwa ta stagnacja, skoro tak sądzisz to tak będzie, bo to Ty sporządzasz dyrektywy dotyczące swojej osoby. Na upartego można, tylko trzeba zechcieć się uprzeć. Nie nie możemy poznać ludzi, tylko nie chcemy ich poznawać. Fobia pomaga nam jedynie podjąć taką decyzję. Ty wdrażasz dyrektywy. Najpierw możesz sam sobie podać pomocną dłoń.
 PhS

 


	
  , do robienia rzeczy, ktore moga ci sie przydac w zyciu. jak ulepszac swoje zdolnosci interpersonalne, nawet jesli mialabys zaczynac od rozmow na gg czy spotkan w fobicznym gronie.
 Może faktycznie się boję w normalnym życiu czegoś takiego zrobić. Ale to też nie jest pewne, bo np. jazda na rowerze sprawia mi przyjemność, ale nie jeżdżę - raczej mało ma to wspólnego ze strachem. To bardziej się odnosi do poważniejszych celów.
	
 z resztą ... 
	
	
			
 toksyczne, by uporzadkowac swoja przeszlosc i pozostawic ten bagaz za soba. mimo naprawde okropnych przezyc (nie bede was tu maltretowal opisami) dziewczyna powolutku -w swoim tempie- probowala radzic sobie z tym syfem. ciezko bylo: ciagle napady paniki, zaburzenia obsesyjno-kompulsywne, poczucie winy, wstyd, skrzywiony obraz samej siebie, blokady..