18 Lis 2011, Pią 12:04, PID: 280192
Witam wszystkich serdecznie, czy jest tu ktoś, komu w sytuacjach dnia codziennego trzęsie się głowa?? Np. u lekarza, w urzędzie. To jest mordęga, nie jestem w stanie niczego załatwić, wstydzę się tego, macie jakieś sposoby na opanowanie tego makabrycznego objawu?
Do tego trzęsą się ręce, pomocy co robić???
Do tego trzęsą się ręce, pomocy co robić???
PhS
, nie nie. Jeżeli mogę wam coś polecić to medytację. Naprawdę pozwala nam ona zrozumieć, że kto inny a nie ludzie mają nad nami władzę (bo wydaje mi się że mają oni w spojrzeniu taką moc) Uwierzcie mi że jest wiele prawdziwie budujących technik medytacyjnych. I to co mi jeszcze pomaga to zdrowy rozsądek. Staram się sobie racjonalnie tłumaczyć pewne rzeczy np. jak ktoś na mnie spojrzy. Ja też patrzę na innych ale nie myślę wtedy że są jacyś dziwni. Na jednym z forum, które czytałam pewien mężczyzna poleca zmianę naszego stosunku do świata, do ludzi. Może powinniśmy to zastosować? Po prostu postarajmy się zapomnieć o tej głowie, całym tym stresie który w niej powstaje. Właśnie, może zacznijmy zachowywać się tak jakby jej nie było
Teraz mi się to rzadko zdarza bo dużo siedzę w domu, ale jak np jem w restauracji to od razu padaczka się włącza.
Chcę wiedzieć, jako że - powtórzę - piszę do Was z kilkuletnim opóźnieniem, jak dalej radzicie sobie z tym problemem. Czy może znalazł się jakiś czarodziejski lek (nie licząc alkoholu), dzięki któremu problem minął?