09 Paź 2011, Nie 16:14, PID: 274758
Oboje poznali się w pociągu. Mój ojciec zaproponował mamie "chodzenie" korzystając z pośrednictwa koleżanki, a mama się zgodziła "dla jaj".
Kiedyś to inne czasy jednak były.
Kiedyś to inne czasy jednak były.
PhS

w każdym razie to musiało być jakieś miejsce wyklęte przez bozię


cholera nie wiem, chyba tato gdzieś tam przyjechał i sie spotkali z mamą... no musze ich zapytać kiedyś