05 Paź 2011, Śro 10:01, PID: 274022 
	
	
	
		Wczoraj musiałam spędzić dużo czasu poza domem. Chyba z 15 osób śmiało się ze mnie i obgadywało. Nawet jak stali blisko mnie to nie przeszkadzało im obgadywać i później śmiać się ze mnie. Mam 26 lat i będę/ jestem starą panną, bo nikt normalny nie zwiąże się z dziewczyną, z której wszyscy się śmieją i obgadują.  
  
  
 Musiałam to napisać na forum, bo nie mam z kim porozmawiać 
  
  
	
	
	
	
	
  
  
 Musiałam to napisać na forum, bo nie mam z kim porozmawiać 
  
  
	
 PhS
 a czemu sie śmieją? tylko nie mów, że dlatego że jesteś cicha czy nieśmiała. wielu facetów przecież ma w guście takie noelki. tylko żeby ktoś Cię poderwał, to trzeba dać się poderwać, w sensie nie można żyć w ukryciu.
	
 
			
. a jak ludzie ciągle sie śmieją czy wytykają palcami, to nic tylko sie odsunąć. ale jest pozytywna strona ! jesli ktos okaze Ci zainteresowanie, będzie chciał się spotykać i (lub) zakocha się w Tobie - to czemu to poczucie nie ma wzrosnąć? zawsze to jakiś plus - i mówienie sobie "jednak jestem fajna, atrakcyjna" itd. a ludzie ktorzy dalej sie smieja? zazdrościcie? - wypchajcie się - ja jestem szczęśliwa i nie pozwole sobie tego zrujnować. a więc czas na jakieś działania by nie było jak jest teraz i było wcześniej...
	
 Dzięki za wsparcie i że odpisujecie, mimo że powtarzam ciągle to samo. Zanim znalazłam to forum bardzo długo myślałam, ze tylko ja mam takie problemy.
	