04 Mar 2012, Nie 11:12, PID: 293814 
	
	
	
		U mnie to unikanie - nawet znajomych (poza tymi jednostkami, z ktorymi utrzymuje regularny kontakt) wynika w duzej mierze z tego, ze czuje sie gorsza. Wiekszosc ludzi w moim wieku (prawie 28 lat) pracuje, jest niezalezna od rodzicow i ma wzglednie poukladane zycie. Ja - nie. To wynik moich wlasnych blednych decyzji, ale czemu mam o tym komukolwiek opowiadac? 
Ostatnio snily mi sie dwie dobre przyjaciolki. Ale nie dzwonie do nich, bo one sa niezalezne. Zyjemy w roznych swiatach.
	
	
	
	
Ostatnio snily mi sie dwie dobre przyjaciolki. Ale nie dzwonie do nich, bo one sa niezalezne. Zyjemy w roznych swiatach.
 PhS
 jakos nigdy nie przypuszczalam ze w wieku no juz prawie 24 lat moje zycie ta bedzie wygladalo w sumie co za zycie wegetacja jednym slowem totalna klapa.