22 Mar 2011, Wto 1:46, PID: 244886
CatchyKathy napisał(a):A może gdy poprosimy kogoś o pomoc sprawimy, że ten ktoś poczuje się ważny i potrzebny? A jeśli chodzi o bliższe relacje to prośba o pomoc to czasem fajny sposób żeby przełamać lody... Jak myślicie?No właśnie to miałem na myśli pisząc o pewnych zależnościach wynikających z relacji. Mógłbym się bez tego obejść i byłoby mi dobrze, ale nie chcę robić komuś przykrości ani na siłę się izolować, więc od czasu do czasu zasięgnę pomocy
PhS
Kiedyś chciałam sobie kupić biurko, więc wybrałam się po nie na koniec miasta. Nie miałam własnego transportu, więc powiedziałam w sklepie, żeby mi przywieźli, ja zapłacę. Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że spotykałam się wtedy z jednym kolesiem, który mial samochód, więc nie byłoby problemu, by mi pomógł je przetransportować. Miałam jednak straszną blokadę, by mu o tym powiedzieć i wolałam jechać prawie godzinę (w jedną stronę) do sklepu autobusem miejskim niż prosić go o pomoc.
(jak ktoś ma jakieś wątpliwości w tej kwestii to zapraszam na priv
).
mt050
.
ops: eh, mimo, ze najczęściej chodzi o banały to są dla mnie są bardzo niewygodne sytuacje i nie wiem jak się zachować :-S