26 Sty 2009, Pon 17:52, PID: 116854 
	
	
	
		Tak, poradnia zagubionych fobików "Virgot"
	
	
	
	
	
| 
	 
		
		
		 26 Sty 2009, Pon 17:52, PID: 116854 
	
	 
	
		Tak, poradnia zagubionych fobików "Virgot"
	 
	
	
	
	
		
		
		 26 Sty 2009, Pon 19:27, PID: 116902 
	
	 
	
		Ja chciałbym za darmo, mogę?  
	
	
	
	
To później polecę innym i będę żywą reklamą. 
		
		
		 26 Sty 2009, Pon 22:50, PID: 117013 
	
	 
	
		Przedłóż prośbę na piśmie w trzech kopiach, cv i list motywacyjny. 
	
	
	
	
Poradnia Virgot rozpatrzy   (Margot, świetny pomysł!)No dawaj, Rocku, dawaj  
	
		
		
		 26 Sty 2009, Pon 23:00, PID: 117017 
	
	 
	
		Oczywiscie, oprocz tego co napisała vivi to jeszcze ksiazeczka ubezpieczeniowa i zaswiadczenie o zarobkach albo papier z PUP-a jesli jestes bezrobotny. Dopiero wtedy Virgot rozpatrzy  
	
	
	
	
![]() Wiec? 
		
		
		 26 Sty 2009, Pon 23:08, PID: 117026 
	
	 
	
		Virgot  
	
	
	
	
  Macie jakieś filie na pomorzu ?
	
		
		
		 26 Sty 2009, Pon 23:19, PID: 117043 
	
	 
	
		Nasza firma aktualnie przechodzi restrukturyzację w celu rozszerzenia działalności. Planujemy pięć nowych filii - we Wrocławiu, Krakowie, Poznaniu, Lublinie oraz Katowicach. Aktualnie znajdujemy się w Warszawie, Gdańsku i Szczecinie :]
	 
	
	
	
	
		
		
		 26 Sty 2009, Pon 23:49, PID: 117069 
	
	 
	
		Dokladnie jak napisała vivi i podkreslam, ze przyjmujemy pacjentów razem ja i Vivi. Nie ma tak, ze ktos sie umowi do Margot, a inny do Vivi.
	 
	
	
	
	
		
		
		 27 Sty 2009, Wto 1:11, PID: 117102 
	
	 
	
		Kiedy ja jestem nielegalnie przebywającym imigrantem z Turcji...  
	
	
	
	
![]() (nie no, żart, żeby nie było) Proszę przesłać mi swój adres, zgłoszę podanie i wymagane załączniki.  
	
		
		
		 28 Sty 2009, Śro 18:20, PID: 117744 
	
	 
	
		http://wiadomosci.onet.pl/1528278,242,1,...skart.html 
	
	
	
	
w tym artykule wszystko, co chcielibyście wiedzieć o podrywie i o co cały czas pytacie 
		
		
		 28 Sty 2009, Śro 19:58, PID: 117774 
	
	 
	
		Phi, ja tam podrywać nie muszę  
	
	
	
	
 
	
		
		
		 28 Sty 2009, Śro 22:33, PID: 117876 
	
	 
	
		Ja się uczę, dobrze mi idzie. Ale chodzi mi o tę jedyną, ciężka jest do rozgryzienia  
	
	
	
	
 
	
		
		
		 29 Sty 2009, Czw 12:04, PID: 118010 
	
	 
	
		mam sposoba: portfel wypchany wycinkami z gazet, na wierzchu dwie stówy, jedną wydaję, druga zostaje sugerując, że jest ich więcej
	 
	
	
	
	
		
		
		 29 Sty 2009, Czw 12:37, PID: 118019 
	
	 
	
		No wiesz... nie wszytkie kobiety są takie płytkie, myślę, że nie chciałbyś miec dziewczyny która by poleciała na takie coś   
	
	
	
	
  Ja w życiu nie. 
		
		
		 29 Sty 2009, Czw 13:38, PID: 118039 
	
	 
	
		za każdym razem jak widze ten temat to przychodzi mi do głowy tylko jedno, słowa Artura Andrusa: "pamiętajcie, jak już się nie da poderwać na zwinność, zgrabność, na spryt, skoczość... to jeszcze można próbować na litość"  
	
	
	
	
 
	
		
		
		 29 Sty 2009, Czw 16:30, PID: 118127 
	
	 
	
		Podryw jest łatwy.
	 
	
	
	
	
		
		
		 29 Sty 2009, Czw 17:00, PID: 118145 
	
	 
	
		Bo nie wierzą, że mogą.
	 
	
	
	
	
		
		
		 29 Sty 2009, Czw 19:14, PID: 118224 
	
	 
	
		Sam podryw jest wtedy trudny, jeśli tak o nim myślimy. Przecież nie musimy zarzucać wspaniałymi tekstami, mieć zniewalający błysk w oku i super auto. Dla nas jest to taka wielka sprawa, bo prawdopodobnie, gdyby laska nam odmówiła, to świat by się dla nas zawalił. Tutaj chodzi tylko o poziom lęku. Mam kumpla, o 5 lat młodszego. Który co miesiąc ma nową laskę. Dla niego to po prostu nie jest taka wielka sprawa. Nie stara się, nie chodzi i nie wyrywa, nie przejmuje się. Po prostu, zmienia laski. A nie jest jakoś bardzo przystojny, ani bogaty.
	 
	
	
	
	
		
		
		 29 Sty 2009, Czw 19:37, PID: 118227 
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29 Sty 2009, Czw 19:38 przez Rock 89.)
	
	 
	
		Ja nie wyrywam, ja po prostu czasem się dla jakiejś staram. Co jest ważne: pewność siebie i co za tym idzie mowa ciała. Luz, poczucie humoru. W sumie nieważne o czym się rozmawia, trzeba inwestować w głębię rozmowy. Patrzeć w oczy, uśmiechać się tak tajemniczo i dużo słuchać. Nie mam dużego doświadczenia, ale jak trzeba to się staram, bo mam jaja. Tylko czasem nie wiem jak podtrzymywać rozmowę. Muszę się oswoić z dziewczyną i również i to się naprawia. Ważne, żeby w miarę dominować, zachowywać się jak kolega i oczywiście czarować... 
	
	
	
	
A to wszystko naturalnie i bez udawania.  ops:
	
		
		
		 29 Sty 2009, Czw 19:57, PID: 118231 
	
	 
	Sugar Sweet napisał(a):No wiesz... nie wszytkie kobiety są takie płytkie, myślę, że nie chciałbyś miec dziewczyny która by poleciała na takie cośdługo nie dałoby się tego ciągnąć, nie na wycinki z gazety  
	
		
		
		 29 Sty 2009, Czw 22:15, PID: 118287 
	
	 
	
		Po prostu trzeba podejść bez silnego nastawienia, że trzeba coś zrobić. Najlepiej podejść i zacząć nawijać, później dłuuugo słuchać, uśmiechać się, patrzeć w oczy i być naturalnym. I takie zachowania są w miarę prawdziwe.  
	
	
	
	
Mam teraz o kogo wojować, to będę. Obiecuję. Tak będzie mi łatwiej. Nie boję się. 
		
		
		 29 Sty 2009, Czw 22:27, PID: 118296 
	
	 
	
		załóżmy, że się z tobą umówi, spotkacie się parę razy i zapragnie poznać twoich przyjaciół i klops; w większości przypadków rzuci cię w tym samym momencie. Tu nie chodzi o kontakty z dziewczynami, tylko z ludźmi w ogóle. Fobia społeczna to coś więcej niż zwykła nieśmiałość
	 
	
	
	
	
		
		
		 29 Sty 2009, Czw 23:01, PID: 118310 
	
	 
	
		Fajnie, ze jestescie tacy optymistyczni. Ja sadze, ze nie wystarczy dobry gadka - chyba, ze dziewczyna jest brzydka albo "naiwna", czy jedno i drugie, to wtedy pewnie zupełnie obniza wymagania. 
	
	
	
	
Jesli ktos szuka obojetnie jakiej dziewczyny to pewnie zawsze cos "wyrwie", chocby byl wyjatkowo brzydki i bardzo biedny. Aha, nie powinniscie sie dziwic i potepiac dziewczyn, dla ktorych liczy sie też to ile facet ma kasy. Wy sami raczej tez nie patrzycie jedynie na "wnetrze". Dla mnie to normalne i naturalne, ze ktos szuka zaradnego faceta, ktory potrafi zapewnic ten "godny byt" heheh 
		
		
		 29 Sty 2009, Czw 23:06, PID: 118317 
	
	 
	
		rumbajło, ale ja nie jestem odludkiem. A pesymistą zwłaszcza. Mam znajomych  
	
	
	
	
  Ona pewnie też nie ma ich zdumiewająco wielu, wiec nie jest źle.
	
		
		
		 30 Sty 2009, Pią 1:28, PID: 118358 
	
	 
	
		Puremind, rozumiem, ze bardzo Cie złosci to jaki jest ten swiat, ale spojrz na to obiektywnie. Czy dla Ciebie wcale nie ma znaczenia uroda dziewczyny z jaka idziesz na randke itd? Sadze, ze ma znaczenie.  
	
	
	
	
Z pieniedzmi jest podobnie, tylko ze one dodatkowo swiadcza o zaradnosci i to o czym juz wczesniej napisałam. Wiec jesli myslisz, ze takie dziewczyny, ktore "patrza na kase" sa mniej szlachetne przy wybieraniu partnera od Ciebie, to jestes w błedzie. O przystojniaku z boku nie bylo mowy, wiec to Twoj wymysł juz.  | 
| 
				
	 |