04 Lip 2010, Nie 23:42, PID: 213438 
	
	
	
		Ostatnio miałem 2 takie sytuacje: 
1. Szedłem chodnikiem i z naprzeciwka nadchodziła dziewczyna. Od razu poznałem, że to FS; włosy ułożyła tak, żeby zakrywały 3/4 jej twarzy, lecz mimo tego dostrzegłem, że mocno się rumieni. Głowę miała opuszczoną. Patrzyła niby to dyskretnie, niby wyczekująco już od momentu, gdy dostrzegła mnie 50 metrów wcześniej.
Czy poznała we mnie fobika? Chyba niee, miałem dobry dzień i prawdopodobnie się wtedy sam do siebie uśmiechałem.
2. Podczas pracy w sklepie: generalnie dziewczyna była mocno speszona i nie bardzo wiedziała, co robić, gdzie się podziać. Była taka niezdarna i strasznie mi się to podobało.
ops: 
Mieliście podobne sytuacje? Mieliście ochotę zagadać do innego fobika/fobiczki?
	
	
	
	
1. Szedłem chodnikiem i z naprzeciwka nadchodziła dziewczyna. Od razu poznałem, że to FS; włosy ułożyła tak, żeby zakrywały 3/4 jej twarzy, lecz mimo tego dostrzegłem, że mocno się rumieni. Głowę miała opuszczoną. Patrzyła niby to dyskretnie, niby wyczekująco już od momentu, gdy dostrzegła mnie 50 metrów wcześniej.
Czy poznała we mnie fobika? Chyba niee, miałem dobry dzień i prawdopodobnie się wtedy sam do siebie uśmiechałem.
2. Podczas pracy w sklepie: generalnie dziewczyna była mocno speszona i nie bardzo wiedziała, co robić, gdzie się podziać. Była taka niezdarna i strasznie mi się to podobało.
ops: Mieliście podobne sytuacje? Mieliście ochotę zagadać do innego fobika/fobiczki?
 PhS
.
	
 A tak całkiem serio, to nie wiem, czy fobików, ale ludzi nieśmiałych na pewno, niektórzy sami o tym mówili.
			
  ... badź tu mądry i pisz wiersze...
	
 To były głównie czasy, kiedy ja też nie zdawałem sobie sprawy ze swojej fobii, czyli większość mojego życia..
	
	
 (chyba)