21 Lis 2008, Pią 20:09, PID: 92087 
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04 Mar 2009, Śro 18:02 przez ,.)
	
	
	
		...
	
	
	
	
	
| 
	 
		
		
		 21 Lis 2008, Pią 21:09, PID: 92111 
	
	 
	
		ja jestem ciezszy przypadek  
	
	
	
	
 
	
		
		
		 21 Lis 2008, Pią 22:31, PID: 92149 
	
	 
	
		Dzizas ale czemu po cmentarzu?! 
	
	
	
	
Ja uciekam zawsze jak ma przyjsc ksiadz po koledzie ale spaceruje jedynie po ulicach wiec nie zaimponuje tu nikomu. 
		
		
		 22 Lis 2008, Sob 1:23, PID: 92209 
	
	 
	, napisał(a):spacerowalem sobie po cmentarzu.no rzeczywiscie hardcore nenette napisał(a):Ja uciekam zawsze jak ma przyjsc ksiadz po koledzie ale spaceruje jedynie po ulicachJa zawsze wracam za wcześnie i ksiądz jeszcze jest ![]() Chyba każdy fobik nie lubi urodzin/wesel/studniówek nawet w gronie rodzinnym źle się czuje. 
		
		
		 22 Lis 2008, Sob 8:19, PID: 92231 
	
	 
	
		ja mam dzisiaj urodziny, w gronie rodzinnym, nie jest źle  
	
	
	
	
  ale na czyjeś bym nie poszedł.. heh  
	
		
		
		 22 Lis 2008, Sob 11:29, PID: 92267 
	
	 
	
		ja w swoje 18 urodziny szukałam w necie tabletek, które powodują wymioty :] i nie znalazłam :] hhe
	 
	
	
	
	
		
		
		 22 Lis 2008, Sob 23:37, PID: 92580 
	
	 
	
		Hircyn wszystkiego najlepszego, niech slowa Bog Honor Ojczyzna beda Ci najdrozsze. Rosnij duzy!
	 
	
	
	
	
		
		
		 23 Lis 2008, Nie 8:57, PID: 92661 
	
	 
	
		hehehe  
	
	
	
	
  dziękuję   Bóg, Honor, Ojczyzna.. hmm.. już Cię lubię   a z tym rośnięciem to lekko nie rozumiem o co biega  
	
		
		
		 05 Sty 2009, Pon 21:19, PID: 107891 
	
	 
	
		ja nie robiłam 18. też się bałam jak to będzie, bo kogo właściwie zaprosić, jak to zrobić, żeby było dobrze, co sobie ktośtam pomyśli, a jak połowa w ogóle nie przyjdzie. w końcu problem sam się rozwiązał, bo rodzina znajomego sprzedała działkę, gdzie to wszystko miałam zrobić. wykręciłam się brakiem kasy, napiłam się w gronie najbliższych znajomych i było ok.  
	
	
	
	
moim zdaniem nie warto organizować wielkiej imprezy, jeśli się nie czuje na siłach. w końcu urodziny to nasz dzień i to my powinniśmy się czuć dobrze, a nie biegać dookoła ledwo znanych ludzi i sprawdzać czy nie rzygają po kątach 
		
		
		 05 Sty 2009, Pon 21:28, PID: 107894 
	
	 
	
		ja również nie robiłem. Pewnie przyszło by parę znajomych, ale raczej dlatego że była by domówka, a ni dlatego że to moja 18. Postawiłem kolegom piwko czy co tam chcieli i graliśmy w kosza na boisku i było fajnie.
	 
	
	
	
	
		
		
		 05 Sty 2009, Pon 21:39, PID: 107898 
	
	 
	
		Ja miałem w sumie połączoną z sylwestrem klasowym bo mam 1 stycznia, trochę pośpiewali, poskładali życzenia i poszli do domu  
	
	
	
	
  od klasy dostałem wódkę w kształcie pocisku i kalendarz z gołymi paniami, jestem im wdzięczny  
	
		
		
		 08 Sty 2009, Czw 1:28, PID: 108408 
	
	 
	
		Trochę czasu minęło od założenia tego tematu i już wizja osiemnastych urodzin tak bardzo mnie nie przeraża  
	
	
	
	
  Po prostu nie planuję nic robić i finito.
	
		
		
		 19 Sty 2009, Pon 0:22, PID: 112840 
	
	 
	
		nie przejmuj się tym co inni myślą  
	
	
	
	
![]() nie wazne jaki byłes a z zaproszenia na pewno się ucieszą ![]() moze zapros tez rodzine a tak nawiasem mni to czeka za 9 miesięcy i tez się boje mam nadzieje ze do tego czasu cos się zmieni 
		
		
		 19 Sty 2009, Pon 0:55, PID: 112877 
	
	 
	
		Oczywiście, że nie wyprawiłem swoich, wiadomo ile problemów, ile spraw trzeba załatwić, a na koniec będzie się w centrum wydarzeń i gdzie tu jakieś plusy. Wszyscy mnie zapraszali i to nie tylko raz, ale wielokrotnie, ba nawet nawet oferowali mi udogodnienia. Co więcej nie byli źli, przebiegli, wyniośli, co wyklucza, że chcieli zabawić sie moim kosztem, a obawiam sie nawet, że mnie lubili i to było z czystej sympatii. Najlepsze lata mojego życia mam już za sobą i są to lata stracone. C'est la vie.
	 
	
	
	
	
		
		
		 19 Sty 2009, Pon 0:58, PID: 112880 
	
	 
	
		nie wolno tak mówić 
	
	
	
	
"Ważne są tylko te dni kjtrórych nie znamy" życie mamy jedno zadna sekunda nie powróci już 
		
		
		 20 Sty 2009, Wto 17:15, PID: 113889 
	
	 
	
		Nie obchodziłam 18-tych urodzin,wszyscy nalegali,pytali co z tobą nie tak,a ja poprostu panicznie się bałam,paraliżował mnie lęk,gdy pomyślałam o tym że gromadka znajomych skoncentruje uwage tylko na mnie.
	 
	
	
	
	
		
		
		 07 Lut 2009, Sob 19:12, PID: 121704 
	
	 
	
		He dziś w mojej klasie jest już druga 18 w tym roku, na która nie zostałem zaproszony  
	
	
	
	
  to chyba świadczy o tym jak bardzo jestem lubiany...
	
		
		
		 07 Lut 2009, Sob 19:57, PID: 121721 
	
	 
	
		no ja raczej klasy nie bede zapraszac... co to, jakis zwyczaj? 
	
	
	
	
18stka sie zbliza nieuchronnie.. ale bardziej sie boje tego co bedzie Po. ze niby mam sobie sama radzic? : ( 
		
		
		 07 Lut 2009, Sob 20:18, PID: 121734 
	
	 
	
		No jak większość osób z klasy zapraszasz to wypadałoby wszystkich  
	
	
	
	
  I wcale sama sobie nie musisz radzić, osiemnaste urodziny są jedynie znakiem, że możesz już legalnie tanie wina kupować
	
		
		
		 07 Lut 2009, Sob 20:20, PID: 121736 
	
	 
	Matatjahu napisał(a):osiemnaste urodziny są jedynie znakiem, że możesz już legalnie tanie wina kupować Szczery jesteś        
	
		
		
		 07 Lut 2009, Sob 20:24, PID: 121738 
	
	 
	Hircyn napisał(a):Matatjahu napisał(a):osiemnaste urodziny są jedynie znakiem, że możesz już legalnie tanie wina kupować Taka prawda   mi do innych rzeczy dowód się jak dotąd nie przydaje, no bo w sumie do czego? W urzędach coś załatwiać, podatki płacić? Niet
	
		
		
		 08 Lut 2009, Nie 14:45, PID: 121912 
	
	 
	
		No, taka prawda. Chociaz tutaj wlasciwie wszystko moge kupic, w supermarkecie flaszke, w barze fajki.... inna sprawa to to ze sie stresze. A z dokumencichem to juz spokojnie ; ] Nooo. i wstep wszedzie, na najlepsze imprezy w centrum xD Ah, oh.  
	
	
	
	
Moze jakos to bedzie. 
		
		
		 14 Lut 2009, Sob 1:04, PID: 124230 
	
	 
	
		Jeżeli chodzi o zapraszanie klasy na urodziny - u mnie właśnie się zaczął sezon osiemnastkowy w tym roku, urodziny miało już chyba z 5 osób i żadna nie zapraszała wszystkich, a jedynie 2/3 osoby.
	 
	
	
	
	
		
		
		 16 Lut 2009, Pon 9:56, PID: 124879 
	
	 
	
		Byłam zapraszana już 3 razy, ale na żadnej zabawie się nie pojawiłam. W sumie głupio trochę tak nie przychodzić. Biorąc pod uwagę częstotliwość z jaką pojawiam się na osiemnastkach, zaproszenia wkrótce się skończą.
	 
	
	
	
	
		
		
		 16 Lut 2009, Pon 10:07, PID: 124882 
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16 Lut 2009, Pon 10:09 przez Sosen.)
	
	 
	
		No tak, a później będzie następny powód do dołowania się: "Nikt mnie nie zaprasza nawet" 8) 
	
	
	
	
Ja byłem na paru 18 stkach moich kumpli. To było jeszcze wtedy, jak moja fobia nie była taka oczywista, a raczej to była duża nieśmiałość. I po paru głębszych bawiłem się dobrze. Oby przetrwać te pierwsze godziny, wtedy wszyscy są sztywni. Później wszyscy są napici i mają wszystko w dup*e, a na drugi dzień i tak nikt nic nie pamięta, hehe.  | 
| 
				
	 | 
		
| Podobne wątki… | |||||
| Wątek: | |||||
| Urodziny | |||||
| Urodziny koleżanki | |||||
| matura, studniowka, 18 urodziny, -Rok koszmar-rezygnuje | |||||