11 Cze 2010, Pią 22:43, PID: 209912 
	
	
	
		Wiesz...pamiętaj, że sam podryw to dopiero malutki procent sukcesu. Dużo trudniej jest utrzymać jakikolwiek związek przez dłuższy okres czasu.
	
	
	
	
	
| 
	 
		
		
		 11 Cze 2010, Pią 22:43, PID: 209912 
	
	 
	
		Wiesz...pamiętaj, że sam podryw to dopiero malutki procent sukcesu. Dużo trudniej jest utrzymać jakikolwiek związek przez dłuższy okres czasu.
	 
	
	
	
	
		
		
		 12 Cze 2010, Sob 9:44, PID: 209935 
	
	 
	Cytat:Wiesz...pamiętaj, że sam podryw to dopiero malutki procent sukcesu. Dużo trudniej jest utrzymać jakikolwiek związek przez dłuższy okres czasu.Ja mam na odwrót. Najtrudniejszy pierwszy krok a później już idzie z górki. 
		
		
		 13 Cze 2010, Nie 14:36, PID: 210059 
	
	 
	bruce napisał(a):Wiesz...pamiętaj, że sam podryw to dopiero malutki procent sukcesu. Dużo trudniej jest utrzymać jakikolwiek związek przez dłuższy okres czasu. Wiem, ale dla mnie i tak już dużym sukcesem było by same podejście do niej i poznanie jej, jeszcze tym bardziej że tak długo z tym zwlekam. 
		
		
		 13 Cze 2010, Nie 14:57, PID: 210065 
	
	 
	
		No, ale przecież nie chodzi Ci tylko o to, żeby ją poderwać tylko o to, żeby być z nią dłużej?
	 
	
	
	
	
		
		
		 13 Cze 2010, Nie 15:34, PID: 210066 
	
	 
	
		No jak najbardziej tak.
	 
	
	
	
	
		
		
		 13 Cze 2010, Nie 19:22, PID: 210129 
	
	 
	
		MHL - mieliśmy koledze pomóc a zaraz go przestraszymy.   
	
	
	
	
 ops: xxx333 jedno jest pewne - coś musisz zrobić. A nie macie w szkole jakichś dyskotek, żebyś mógł ją poprosić do tańca? 
		
		
		 16 Cze 2010, Śro 10:17, PID: 210545 
	
	 
	
		Najlepsza metoda: przepisać się do jej klasy, wtedy chyba musowo nawiąże się jakaś rozmowa i poznanie  
	
	
	
	
![]() Ew. wypatrzeć ją którędy idzie do szkoły/wraca z niej, może na jakimś przystanku i pewnego razu "przypadkowo" ją tam spotkać i zagadać (o jakieś pierdoły, np. godzinę, drogę do sklepu czy coś) powołując się na szkolną znajomość z widzenia. 
		
		
		 16 Cze 2010, Śro 13:36, PID: 210581 
	
	 
	
		motyw z przepisaniem odpada bo z tego co pamietam nasz kolega ma inny rocznik   
	
	
	
	
   ale powiem ci ze u siebie w LO miałem koleżanki z klasy z którymi przez cale 3 lata nie zamieniłem wiecej niż 3 zdania    Ale reszta pomysłów jak najbardziej OK   niech działa 8) 
		
		
		 16 Cze 2010, Śro 13:40, PID: 210584 
	
	 
	Cytat:Najlepsza metoda: przepisać się do jej klasy, wtedy chyba musowo nawiąże się jakaś rozmowa i poznaniePodobno Bill Gates napisał dla swojej szkoły program do układania planu lekcji a następnie włamał się do niego i przepisał do swojej klasy dziewczyny, które mu się podobały  .Ale to Ameryka. U nas wszystko dalej robi się ręcznie  .
	
		
		
		 16 Cze 2010, Śro 14:13, PID: 210592 
	
	 
	
		Albo daj nam namiary na tą koleżankę: jakiś mail albo nk. My do niej zagadamy w Twoim imieniu. To by była akcja dopiero.  8)
	 
	
	
	
	
		
		
		 16 Cze 2010, Śro 15:14, PID: 210608 
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16 Cze 2010, Śro 16:01 przez xxx333.)
	
	 
	
		To chyba nie za dobry pomysł  
	
	
	
	
  . Chce do niej zagadać w przyszły poniedziałek, ponieważ akurat nie ma już lekcji a jest jakiś "kiermasz książek" w szkole no więc na korytarzu powinienem ją nie raz zobaczyć i mam nadzieję że się odważę do niej podejść  
	
		
		
		 16 Cze 2010, Śro 15:15, PID: 210610 
	
	 
	
		Trzymamy kciuki  
	
	
	
	
 
	
		
		
		 17 Cze 2010, Czw 20:34, PID: 210798 
	
	 
	
		Ja dzisiaj widziałam ciekawy sposób 
	
	
	
	
  Określmy,że szłam z A do B. Uśmiechałam się w przestrzeń. Z B do A szła grupka chłopaków i obczaili,że jeden się uśmiechnął do mnie,a ja do niego to jeden z nich zrobił coś w rodzaju szturchnięcia go ramieniem tak,że prawie na mnie wpadł i wydania głośnego: "Uupsss!". Ja się uśmiechnęłam do nich jeszcze bardziej, oni do mnie. Także wiesz,jakby co to możesz przez przypadek wpaść na koleżankę,tylko z uśmiechem i przypadkiem to wtedy na pewno się wywiąże rozmowa  
	
		
		
		 21 Cze 2010, Pon 11:11, PID: 211245 
	
	 
	
		Byłem dzisiaj w szkole, bardzo chciałem do tej dziewczyny zagadać ale niestety jej dzisiaj w szkole nie było  
	
	
	
	
 
	
		
		
		 21 Cze 2010, Pon 11:15, PID: 211246 
	
	 
	
		Leci już czwarty tydzień  
	
	
	
	
 .
	
		
		
		 25 Cze 2010, Pią 11:01, PID: 211976 
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25 Cze 2010, Pią 12:00 przez xxx333.)
	
	 
	
		No to chyba s+ 
	
	
	
	
  to na całego. Przez cały ostatni tydzień lekcji w szkole nie było ponieważ jakiś egzamin zawodowy był, więc nikt nie chodził, nie miałem jej jak spotkać. Dzisiaj na zakończeniu przez cały apel się prawie patrzyłem na nią, po rozdaniu świadectw moje nadzieje legły już w gruzach ponieważ już chyba jej w szkole nie było a przynajmniej jej nie widziałem. Na własne życzenie raczej wszystko s+ , zamiast podejść już parę tygodni temu to czekałem do ostatniego dnia. Teraz chyba napisanie do niej na nk było by chyba złym pomysłem?
	
		
		
		 25 Cze 2010, Pią 11:06, PID: 211978 
	
	 
	
		Ale dlaczego złym? Może koleżanka będzie się nudzić przez wakacje i taka nowa znajomość bardzo ją ucieszy.
	 
	
	
	
	
		
		
		 25 Cze 2010, Pią 11:09, PID: 211980 
	
	 
	
		Ale co mógłbym do niej napisać?
	 
	
	
	
	
		
		
		 25 Cze 2010, Pią 11:50, PID: 211983 
	
	 
	Kod: Cześć. Przepraszam, że piszę przez NK, ale w szkole ostatnio nie miałem okazji, żeby do Ciebie podejść.I podpisz się imieniem. Przedtem upewnij się, że masz na swoim koncie wstawione jakieś ładne zdjęcie  
	
		
		
		 16 Lip 2010, Pią 0:39, PID: 214761 
	
	 
	
		Moja rada: jeśli rzadko rozmawiasz z dziewczynami, wyjdziesz tylko na głupka. Dziewczyna od razu pomyśli, że masz poważne zamiary i będzie się czuła niezręcznie a ty będziesz sobie wyrzucał, że coś zrobiłeś źle. Jeśli już to idź na spotkanie z jasnym zamiarem najpierw poznania jej, a później ewentualnie poderwania. Nie zachowuj się tak jakby wasze kontakty były tajemnicą. Nie będziesz się bał, że ktoś znajomy się dowie i coś sobie pomyśli. Nie układaj za dużo w głowie, bo to jakbyś gadał sam ze sobą. Nie wymagaj od siebie, że masz jakoś ciągnąć rozmowę tylko wspólnie poszukajcie jakiegoś tematu. Licz się z tym, że nic poważnego może nie wyniknąć i na początku zachowuj się właśnie tak, jakby tak miało być.
	 
	
	
	
	
		
		
		 31 Lip 2010, Sob 14:31, PID: 216891 
	
	 
	
		Sorry że tak długo nie odpisywałem ale nie było mnie i nawet nie miałem jak napisać do tej dziewczyny, czy teraz tak w środku wakacji powinienem do niej napisać czy może lepiej nie?
	 
	
	
	
	
		
		
		 31 Lip 2010, Sob 14:54, PID: 216896 
	
	 
	Cytat:Sorry że tak długo nie odpisywałem ale nie było mnie i nawet nie miałem jak napisać do tej dziewczyny, czy teraz tak w środku wakacji powinienem do niej napisać czy może lepiej nie?Mniej myślenia, więcej działania.  | 
| 
				
	 |