17 Mar 2010, Śro 15:16, PID: 199135
Jakiś czas temu sama szukałam psychoterapeuty ale jak widziałam że to tylko sami magistrzy psychologi to podziękowałam.Mgr o niczym nie świadczy i wiem że może sama się jakoś negatywnie nastawiam ale wolę iść do psychiatry który ma tytuł medyczny i również jest psychoterapeutą niż jacyś ludzie po psychologii z tytułem mgr.I tym bardziej po psychologii na mojej uczelni gdzie wiem jaki beznadziejny jest poziom.
Jak mam iść to tylko do kogoś kto jest po medycynie.
Tylko że taka psychoterapia jest cholernie droga...A w przychodniach w ramach ubezpieczenia często mają kiepski poziom.
Jak mam iść to tylko do kogoś kto jest po medycynie.
Tylko że taka psychoterapia jest cholernie droga...A w przychodniach w ramach ubezpieczenia często mają kiepski poziom.
PhS

I nie wszysycy zajmują się tym samym.A jak tacy co się niby we wszystkim specjalizują to wolę unikać ale jak komuś to nie przeszkadza to luz...
Od pierwszego spotkania miałam brać fluoksetynę.. po miesiącu brałam już 3 tabletki dziennie. Na spotkaniach raz mi opowiadał o swoim życiu, raz mi wmawiał, że byłam na pewno molestowana seksualnie w dzieciństwie; Wtedy nie byłam jeszcze zdiagnozowana ale stwierdził, że diagnoza w sumie nie jest potrzebna, przecież dał mi tabletki na wszystko. I z tym gościem nawet na wspomnianej końskiej dawce fluo byłam permanentnie zdenerwowana. I teraz co, jeśli ktoś już zdiagnozowany do niego przyjdzie. Oczywiście, że go weźmie ale terapia będzie bardzo eksperymentalna granicząca z szarlataństwem. 
Ja myślałem, że wy za damke macie te terapie. 300-400zł za terapie, czy to jest dużo?!? Generalnie dla mnie to jest dość sporo, ale zważywszy, że chcesz komuś wpychać to do kieszeni dosłownie ZA NIC, to to jest bardzo dużo!


