19 Sty 2017, Czw 2:43, PID: 609541
Kakrysara napisał(a):Ja mam do tego stopnia leki i problemy,że jak idę na zajęcia to wolę uciec do toalety,grunt,że nie będę pytana, grunt żeby nikt nie śmiał się że mnie. Nie potrafię się wytłumaczyć dlaczego tak jest. Jest coraz gorzej,jeszcze trochę i zawale kolejne studia. Co dziwne po alkoholu jest okej. Pomożecie?? Miał tak ktoś??Lęk paraliżuje i wymusza postawę unikającą.

Myślę, że stałe przyjmowanie alkoholu nie prowadzi do niczego dobrego...
Byłaś już u jakiegoś specjalisty ze swoimi problemami i czy taki lęk towarzyszy Ci od dawna?
PhS




Poza tym, poza domem praktycznie nie wyjmuję słuchawek z uszu. Innym dziwnym zwyczajem jest wciąganie/napinanie mięśni brzucha w stresujących sytuacjach, nie wiem czemu tak robię...a w skrajnych przypadkach muszę odreagować biegiem. Brzmi dziwacznie, ale na prawdę, ostatnio pilnie potrzebowałam czegoś z szatni na wf, musiałam poprosić wf'istkę o klucz i kiedy go dostałam do szatni udałam się biegiem
Albo zdarzy się, że ktoś do mnie zagada po zajęciach, to po tej krótkiej i niezręcznej próbie rozmowy połowę dystansu na przystanek również biegnę
). Za drugim razem starszy nauczyciel z historii aż na korytarzu przez parę minut wołał woźną po klucz. Ale wstyd
. W technikum nie byłem wcale i nigdy mi się nie chciało. Nawet po powrocie do domu tak prędko do łazienki nie szedłem, bo mi się nie chciało. Nie wiem czy mężczyźni mają mięśnie Kegla, bo jeśli mają i mają funkcję taką jaka mi się wydaje, to mam chyba stalowe
.
).
Więc ten... No ale mądra osoba mi podpowiedziała, że gdyby to było naprawdę coś ważnego, to dostałabym smsa, albo nagranie na poczcie głosowej. U Ciebie jest pewnie podobnie 