16 Sie 2008, Sob 21:46, PID: 55313
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16 Sie 2008, Sob 21:46 przez Ktoś.)
ehh... ja to jednak miałem kolorowe życie... nie ma za co dziękować, po to tu jesteśmy żeby służyć pomocą <kłaniam się w pas> a co do tego że blisko stolicy to SM się nie ucieszy chyba
PhS

do tego dochodzi fakt, że jeśli by facet ten miał motywacje do walki z tymi zaburzeniami, to prawdopodobnie zacząłby je przałamywać, tak długo aż by je pokonał zupełnie
8)
jestem zwykłym skłóconym ze światem romantykiem, który nie potrafi sobie znaleść miejsca w życiu i nie potrafi korzystać z młodości.
Taki byłem zakochany że napisałem kilka wierszy miłosnych ok. 10-11. Ale nigdy ich nikomu nie pokazywałem bo się wstydziłem. Teraz jak na to patrzę to nie wiem czy się smiać czy płakać. 
Winter, ja także nie uznaje pośredników... no ale chciałem jej to powiedzieć w parku... no ale już nie miałem okazji... już mówiłem w jaki sposób to powiedziałem, płacząc, będąc podpity i przez telefon kiedy mnie rzucała 