|
10 Lut 2009, Wto 12:50, PID: 122698
Dla mnie 14 luty zawsze był zwykłym normalnym dniem i gdyby nie media to bym zapomniał ,że to walentynki. Nigdy nie miałem dziewczyny ,a wiec i walentynki spedziałem sam. Nigdy też nie miałem przez to jakiegoś doła na szczęście.
10 Lut 2009, Wto 16:29, PID: 122770
Oj, Sugar, nie chcę Cię widzieć, jako zgorzkniałej baby na starosć, wyluzuj troche
 chcesz mi coś powiedziec, he? jakieś urazy? =p
10 Lut 2009, Wto 17:35, PID: 122823
Nie, ja jestem zła bo sama też dostanę Pony.
10 Lut 2009, Wto 19:07, PID: 122861
no i ja też Pony.
klub pokrzywdzonych przez Pony, psia jego mać
10 Lut 2009, Wto 19:35, PID: 122874
Sugar Sweet napisał(a):Nie, ja jestem zła bo sama też dostanę Pony. Zwjeszak napisał(a):no i ja też Pony. A ja nic nie dostanę czyli macie lepiej niż ja 
10 Lut 2009, Wto 20:10, PID: 122899
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10 Lut 2009, Wto 20:16 przez Rumbajło.)
może zrobimy taką akcję, jaka była bodajże w Indiach? Usypiemy wielki stos z walentynkowych serc i puścimy z dymem
 i zatańczymy nago dookoła? tego tam nie robili, bo to był protest przeciwko zepsuciu z Zachodu 
10 Lut 2009, Wto 20:39, PID: 122925
Magg, co się dzieje?
Z tym paleniem to chyba nie jest dobry pomysł mi tam nie przeszkadza, że to zachodnie święto itp itd, ale miłe swięto to może być szczególnie że nie kłóci się z naszym narodowym interesem 8)
10 Lut 2009, Wto 22:50, PID: 122997
Zobaczymy jak będzie ze mną. Dostałem kadzidełko na miłość i jeszcze go nie spaliłem. Nie mam gdzie, w domu by tego nie tolerowali. Czekam aż będę sam. Otworzę okno, wydrukuję Jej zdjęcie i będę powtarzał w myślach Jej imię. Jak jej dam coś na walentynki to każdy będzie wiedział od kogo, a na to chyba jeszcze nie jestem gotowy. I może jej być niezręcznie. Bo bym coś wysłał, serce czy cuś. A kwiatka nie dam, bo to będzie już za ostro.
10 Lut 2009, Wto 23:38, PID: 123048
Kurde walentynki. Dla mnie to beznadzieja, cały ten sklepowy szał. Wolałbym coś bardziej intymnego. Przyjęło się, że trzeba coś komuś dać, różową laurkę z serduszkiem i jeszcze jakieś
 do tego.
11 Lut 2009, Śro 15:52, PID: 123195
No, takie przereklamowane, ale miłe święto, jakby nie patrzeć. Fajnie byłoby go jakoś miło spędzić, hm .
11 Lut 2009, Śro 16:23, PID: 123207
Nitka napisał(a):No, takie przereklamowane, ale miłe święto, jakby nie patrzeć. Fajnie byłoby go jakoś miło spędzić, hm . o. właśnie.
11 Lut 2009, Śro 16:33, PID: 123211
Nitka napisał(a):Fajnie byłoby go jakoś miło spędzić, hm . no. w domu z gorącą herbatą i horrorem na dvd najlepiej.
11 Lut 2009, Śro 17:11, PID: 123223
Walentynki spędzę w zupełnej samotności. Nie widzę w chwili obecnej żadnych perspektyw na spotkanie ukochanego mężczyzny. Nie wiem, jaki mam w sobie defekt, że żaden mężczyzna nigdy poważnie się mną nie zainteresował. Dowcipny, urodziwy, oczytany - taki się sobie wydawałem jeszcze dwa lata temu. I nic - moja wysoka samoocena nie przyciągnęła nikogo. Teraz odpuściłem - zamknąłem się w domu i oddaję się głównie obżarstwu, dla kogo mam być zresztą atrakcyjny? Czy jestem skazany na samotność? Czy nigdy nie zaznam męskiej bliskości, męskiego ciepła?
11 Lut 2009, Śro 17:39, PID: 123237
Drażni mnie ten dzień, może dlatego, że nie mam nikogo
11 Lut 2009, Śro 19:08, PID: 123284
Witaj w klubie, mamy zniżki w zakładzie pogrzebowym
12 Lut 2009, Czw 1:31, PID: 123445
Rock, nie pytaj czy możesz jej coś dać, tylko to daj! Widzę, że jesteś zdeterminowany i wiesz czego chcesz, a to dobrze.
 Walę Tynki - uważam, że to sztuczny i komercyjny wytwór, ale skoro już jest, to jeśli ktoś ma z kim, to niech obchodzi - każda okazja jest dobra, zęby powiedzieć komuś, że się tę osobę kocha (byle nie robić tego tylko 14 lutego). Ja ten dzień spędzę jak pozostałych 364.
12 Lut 2009, Czw 10:22, PID: 123481
Nanami napisał(a):Święto jak święto, czy też nie święto, obojętny jest mi ten dzień, żadnych uczuć we mnie nie wywołuje. a u mnie wywołuje frustracje
12 Lut 2009, Czw 13:14, PID: 123517
Jim, powiedziałem sobie, że masz rację i że tak zrobię... ale nie mogę. Nie powinienem, ona się pewnie bardzo sfrustruje, będzie na mnie zła. Jest bardzo wrażliwa i będzie jej źle. Przy wszystkich się zestresuje. Na tyle ją znam i wiem, że tak będzie, więc muszę wykombinować coś innego.
12 Lut 2009, Czw 18:04, PID: 123651
Szkoda, że ja nie mam takiego problemu. Może właśnie dlatego walentynek nie lubie.
14 Lut 2009, Sob 13:28, PID: 124289
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14 Lut 2009, Sob 13:28 przez Sosen.)
Wszystkiego najlepszego dla wszystkich przedstawicielek płci pięknej na forum 8)
[Obrazek: Roza_-_klasyka_156.jpg] Oby się miłosne historie posypały(niczym płatki róży po paru tygodniach ).Liczę na wzajemność. |
|
|
PhS
