|
23 Lip 2008, Śro 23:03, PID: 46218
A mówią, że w interecie to łatwiej się wypowiadać - ja jestem niesamowitym milczkiem, szczękościsk, gdy mam cos powiedzieć -to tragedia. Jak widzę to, co klepię na klawiaturze, to mam ochotę na bezustanny Backspace. Nie mam zdania na żaden temat, chociaż dużo czytam, słucham,oglądam - tak jakby wszystko zostawało tam w środku i nie chciało wyjść.
23 Lip 2008, Śro 23:16, PID: 46221
maloud napisał(a):Jak widzę to, co klepię na klawiaturze, to mam ochotę na bezustanny Backspace  Świetnie to ująłeś! Wiesz, tu większość osób tak ma, albo miała na początku... jeśli to w jakiś sposób Cie to pocieszy lub zmotywuje! Ja tak mam bardzo często! Myślę czasem, że się czuję już swobodnie na forum... a za jakiś czas siedzę godzinę i "mam ochotę na nieustanny Backspace" jak Ty!
24 Lip 2008, Czw 9:05, PID: 46278
Ja czasem kasuje swoje wypowiedzi, ale to tylko przy okazji opiniowania zdania innych.
Zaleznie od tego w jakich relacajach z dana osoba jestesmy, nasze komentarze maja rozny ton wypowiedzi. Czesto juz po napisaniu posta stwierdzam, ze jest on byc moze troche za ostry, ogolnie mysle, ze ludzie ktorzy juz zagrzali tu miejsce, powinni starac sie miec troche zaufania do innych. Tego mi czasem troszke brakuje, ale w sumie nic dziwnego pewnie to kwestia kopniakow, ktore kazdy z nas od zycia nieraz otrzymal.
26 Lip 2008, Sob 0:39, PID: 47068
To chyba kolejny mentalny disorder - jakiś fetyszyzm słowny, który nakazuje mi tylko i wyłącznie wypowiadać się z sensem, składnie i ładnie. Tracę w ten sposób spontaniczność, tak ważną w kontaktach interpersonalnych. Ale się nie poddam ...
26 Lip 2008, Sob 7:48, PID: 47112
Miałem tak samo. Teraz jest dużo lepiej dzięki lekom. Leczcie się Państwo, bo szkoda życia... Pozdróófki
26 Lip 2008, Sob 10:15, PID: 47176
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26 Lip 2008, Sob 10:23 przez maciek.)
Hehe potwierdzam dzisiaj wstałem w znakomitym humorze i stwierdziałem ze trzeba bedzie sie tym podzielić bo też wam pewnie ulży jesli inni sobie jakoś radza to daje nowe nadzieje że każdy z nas potrafi jak tak przynajmniej mialem i zgadzam sie z icy leczcie sie.
26 Lip 2008, Sob 13:49, PID: 47249
Ja piszę w sumie na 4 forach o jednej "dziedzinie" - ale napewno nie prywatnej, dlatego jest mi tam swobodnie. I ostatnio doszło to forum, jest cudowne ale muszę się jeszcze wczuć w pisaniu tutaj...
15 Sie 2008, Pią 21:28, PID: 54806
Ja wielokrotnie miałem taką sytuację, że już napisałem odpowiedź na jakiś post ale przed wysłaniem myślę sobie "Przecież i tak ta nie ma sensu" i ostatecznie nie wysyłam odp. A już normalne jest to, że wstydzę siętego co napisałem...
09 Lip 2009, Czw 14:00, PID: 162682
tez mie sie nie chce psac nic i nigdzie. ale nie tylko ze mi sie nie chce, bo nawet jak juz cos w tym mozgu umysle, co sie rzadko zdarza to mam opory zeby zwyczjną mysl wyrazic... bo jest moja... a tego co moje i ode mnie pochodzi nie powinoo nigdzie byc.
11 Lip 2009, Sob 21:35, PID: 163179
Tak, mi też nie chce się pisać, bo nic z tego nie wynika. Czasem jak coś mam mądrego do przekazania to napiszę. A na takie regularne dyskusje o wszystkim i niczym jakoś nie mam ochoty.
12 Wrz 2009, Sob 12:02, PID: 175119
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12 Wrz 2009, Sob 12:21 przez tr3bor91.)
Ja od jakiegoś czasu porzucałem pisanie na wszystkich forach internetowych.Nie czułem się po prostu na siłach, by cokolwiek pisać. Zresztą czułem się nieustannie jak idiota...myślałem sobie: "to nie ma sensu, i tak wypisuję głupoty, po co robić z siebie jeszcze większego błazna". Poza tym bałem się...bałem się tego, że znowu kogoś poznam, nawiążę fajną znajomość a później ją zerwę. Takie działanie jest dla mnie przykre, ale konieczne.Dlatego wolałem wycofać się z pisania, jak również z obecności na forum.
Ale mimo to, coś mnie tutaj przyciągnęło. Może tęsknota za ludźmi? Chyba tak..właściwie tylko na forum mam szansę kontakować się z ludźmi. I jeśli mam ochotę coś napisać, wypowiedzieć się - robię to. Nie oczekuję, że ktoś to przeczyta, odpowie na to...ale mimo wszystko, dzięki temu wiem, że nie jestem sam...mam swoje miejsce wśród ludzi, którzy mają podobne problemy. Nawet nie liczy się dla mnie to, że jestem tutaj mało zauważalny...liczy się to, że tu jestem - tylko to 
12 Wrz 2009, Sob 12:05, PID: 175121
No ostatnio dużo piszesz, więc ciężko Cię nie zauważyć
Ale ja Cię czytam kolego! Co do pisania na forach, to mi się też nie chce. Kiedyś pisałem dużo, teraz raczej niewiele. A co do poznawania ludzi - nie pozwalam sobie na to. Luźne pogaduchy na forum - ok, ale jakieś poznawanie się na gg czy coś innego - w życiu. Bo to zawsze ma taki sam koniec, a mi się w takie gierki bawić ponownie nie chce.
12 Wrz 2009, Sob 12:26, PID: 175127
Chyba postąpię podobnie - po tym co robiłem ostatnio, dla mnie jakieś znajomości nie powinny mieć racji bytu Ja po prostu na nie nie zasługuję, zresztą i tak już się z tym pogodziłem. Tęsknię za ludźmi, ale obecnośc tutaj powinna mi wystarczyć. Na całe szczęście mam się czym zająć i nie muszę nieustannie myśleć o tym, że jestem sam. Zdradziłem ludzi, którzy mi zaufali i mam za swoje...ale trudno...jakoś to będzie
Nie chcę się ponownie przejechać na samym sobie 
12 Wrz 2009, Sob 13:06, PID: 175133
Forum uczy, forum bawi, forum nigdy nie zostawi. Lecz odpocząć czasem trzeba, wtedy przerzucam się na peba. Żart.
A poważnie, nie mam ochoty już pisać, wypalenie czy coś. Ale jako, że na razie nie mam perspektyw zagospodarowania sobie wolnego czasu w jakiś mądrzejszy sposób, to jestem.
07 Wrz 2010, Wto 22:08, PID: 221975
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07 Wrz 2010, Wto 22:08 przez MatAdrath20.)
Mi też nie chce sie pisać na forach, czuje bezsens we wszystkim co robie.
Ale teraz czuje sie taki bezsensowny że pisze tutaj żeby nie czuć sie bardziej bezsensownie
16 Wrz 2010, Czw 23:06, PID: 223169
Nigdy nie odczuwałam potrzeby by udzielać się na forach, ale staram się zmienić ten nawyk ; >
17 Wrz 2010, Pią 21:07, PID: 223251
A ja staram się czasem pisać, żeby mieć chociaż ten minimalny kontakt z ludźmi. I też ciągle kasuję i zmieniam to, co piszę. Jakieś błędne koło
28 Maj 2011, Sob 12:12, PID: 256010
mi czesto smutno i nawet placze ale to normalne w depresji
30 Maj 2011, Pon 23:17, PID: 256344
Ja dokładnie mam tak samo. Nawet w tej chwili pisząc tego posta myślę o jego usunięciu bo "jaki to ma sens". Ale co tam, wbrew tej drugiej osobie siedzącej we mnie wyślę ten post i zrobię jej na złość.
19 Lis 2011, Sob 2:11, PID: 280297
Gdzie macie konta i jak tam na innych portalach się odczuwacie?
13 Gru 2011, Wto 16:00, PID: 283383
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13 Gru 2011, Wto 17:56 przez Exii.)
Ja mam konto tylko na tym forum. Dopiero teraz, widząc posty innych osób, zauważyłem jak mały mam zasób słownictwa, za pomocą którego się komunikuję (nieważne czy na forum czy w realu). Myślę, że korzystanie z takiego forum może poszerzyć zakres tak ważnych przecież dla mnie słów.
 Może warto wrócić do starego zwyczaju czytania książek. Nie czytałem już ładnych kilka lat...
13 Gru 2011, Wto 17:53, PID: 283417
Ja jestem na 3 forach, właściwie tylko do jednego jestem przywiązana, teraz próbuję się odnaleźć tutaj. Raczej chce mi się na nich pisać, ale czasem demotywuje mnie duża ilość poprzednich postów, których zwyczajnie nie chce mi się czytać, bo są pisane nawet parę lat wstecz, zbyt duża, lub mała aktywność. To akurat czyste lenistwo. Jednak rzadko nie chce mi się pisać (chyba, że forum mi nie pasuje).
Ale lubię fora, zawsze to jakieś zajęcie.
13 Gru 2011, Wto 19:09, PID: 283423
Eximos napisał(a):Może warto wrócić do starego zwyczaju czytania książek. Nie czytałem już ładnych kilka lat... Czytam sporo i nie przynosi to żadnych efektów. To mit, że czytanie samo w sobie rozwija.
13 Gru 2011, Wto 19:52, PID: 283429
@up
Czytanie czego? "Harrego Pottera"? "Zmierzchu"? Nie sądzisz, ze to czy rozwija czy też nie, zależy mimo wszystko od faktu CO konkretnie czytasz? Raczenie się gejowskim pornolem albo TVNowskim serialem to też inna sprawa, niż oglądanie jakiegoś ciekawego filmu dokumentalnego. Więcej nieprzemyślanych tez! |
|
|
PhS
