26 Lis 2009, Czw 20:27, PID: 187283 
	
	
	
		Paweł, jak wyzdrowiejesz całkowicie, to już nie będzie obawa. To wtedy naturalna sprawa, sama frajda.
Ja to się boję, że nie poradzę sobie w życiu, cokolwiek to znaczy.
	
	
	
	
Ja to się boję, że nie poradzę sobie w życiu, cokolwiek to znaczy.
 PhS
 ja np. sie boje chodzic do szkoły,marketów na imprezy tam gdzie jest duza ilosc osob....słabo sie czuje jak bym mial zemdlec albo serce miało mi wyskoczyc...ogolny lek przed ludzmi i wychodzenie w rózne miejsca...Jak mozna sobie z tym radzic?psychiatra daje mi tabletki a po nich jeszcze gorzej..
 słyszałem tez ze chipnoza jest dobrym sposobem na leczenie fobi..wiecie moze cos o tym..?
 jeśli natomiast muszę coś załatwić telefonicznie, to nie ma problemu.