Jakie leki mogą pomóc?

[zycnieumierac]

Hej, objawy fobii nie chcą odpuścić. Obecnie biorę pramolan i pregabalinę (do pregabaliny już się przyzwyczaiłam, bo biorę już 3 lata i nie czuję jakiś efektów - 150 mg na dzień i na noc, też zastanawiałam się nad zapytaniem o zwiększenie dawki). Lekarz przepisał też hydroksyzynę na uspokojenie, ale w ogóle na mnie nie działa. Brałam wcześniej citabax (citalopram), trazodon nie działa na mnie dobrze, tutaj miałam Trittico XR, spowodował spadek temperatury do 36 stopni i powodował mdłości. Ostatni jest Coaxil, po którym wy+ mnie z kapci - niemożność skupienia się, duże roztrzęsienie, taki  niepokój. I tutaj pytanie, jaką grupę substancji wybrać i zapytać się o nią lekarza? Zastanawiałam się nad paroksetyną lub escitalopramem, ponieważ czytałam, że są jednym z najskuteczniejszych na lęk. Poza tym od przewlekłego stresu, który nasiliła fobia i praca, jestem roztrzęsiona, drżą mi ręce i powróciły tiki nerwowe. Nie mogę normalnie pracować. Tutaj pytanie, czy zapytać lekarza o jakiś beta-bloker albo neuroleptyk (myślałam o tiapridzie)? Szczerze, nie wiem co robić, ponieważ reakcje fizyczne pogłębiły się, a to wzmacnia moje przerażenie, ponieważ inni mogą zobaczyć objawy.

Będę wdzięczna za każdą odpowiedź.

[Pan Foka]

Bupropion dla bogów

Ostatni jest Coaxil, po którym wy+ mnie z kapci

Zaraz zaraz, to obiecuje doktor przy każdym leku a ten nie wyszczeluje z kapci tylko odbiera czucie od szyi w dół

[Ajka]

Bupropion to zły pomysł. Działa aktywizująco, może wręcz nasilać ten lęk. Neuroleptyki hmmm raczej jako ostateczność. Mocne to, pewnie poszłoby ci w drugą stronę. Mam na myśli senność, brak skupienia i podobne. Próbowałam i potwierdzam. Kiedyś na podobne objawy dostawałam bezno na krótki okres czasu. 10 dni w małych dawkach. Warto pomyśleć, tylko tu ostrożnie, bo są uzależniające, ale to na pewno wiesz.

Z tą paroksetyną albo escitalopramem nie wiązałabym jakichś wielkich nadziei tylko dlatego, że są uważane za skuteczne. Leki pierwszego rzutu, aż dziwne że jeszcze ich nie próbowałaś : p skuteczne może dla ludzi z podstawowymi objawami, takimi wiesz, co rokują że sobie będą brać pół roku i po wszystkim. Taka moja teoria. Co nie znaczy, że nie warto spróbować. Wszystkiego warto, w psychiatrii za bardzo nie ma innej opcji niż testować, miksować i liczyć, że się trafi. Mi to 8 lat zajęło

[zycnieumierac]

Z tą paroksetyną albo escitalopramem nie wiązałabym jakichś wielkich nadziei tylko dlatego, że są uważane za skuteczne. Leki pierwszego rzutu, aż dziwne że jeszcze ich nie próbowałaś : p skuteczne może dla ludzi z podstawowymi objawami, takimi wiesz, co rokują że sobie będą brać pół roku i po wszystkim. Taka moja teoria. Co nie znaczy, że nie warto spróbować. Wszystkiego warto, w psychiatrii za bardzo nie ma innej opcji niż testować, miksować i liczyć, że się trafi. Mi to 8 lat zajęło

Więc jakie leki ci pomogły? No teraz mnie trochę zamartwiłaś faktem, że paroksetyna i escitalopram mogą nie pomoc. Tak, benzo mi dobrze znane. Brałam jeszcze setaloft, zapomniałam wspomnieć.

[Ajka]

Z tą paroksetyną albo escitalopramem nie wiązałabym jakichś wielkich nadziei tylko dlatego, że są uważane za skuteczne. Leki pierwszego rzutu, aż dziwne że jeszcze ich nie próbowałaś : p  skuteczne może dla ludzi z podstawowymi objawami, takimi wiesz, co rokują że sobie będą brać pół roku i po wszystkim. Taka moja teoria. Co nie znaczy, że nie warto spróbować. Wszystkiego warto, w psychiatrii za bardzo nie ma innej opcji niż testować, miksować i liczyć, że się trafi. Mi to 8 lat zajęło

Więc jakie leki ci pomogły? No teraz mnie trochę zamartwiłaś faktem, że paroksetyna i escitalopram mogą nie pomoc. Tak, benzo mi dobrze znane. Brałam jeszcze setaloft, zapomniałam wspomnieć.

Mogą albo nie mogą. To 50/50. Musisz uzbroić się w cierpliwość, chociaż wiem że to bywa frustrujące kiedy chodzi o zdrowie psychiczne. Zwiększenie dawki pregabaliny rano brzmi jak dobry pomysł, o ile będziesz w stanie po tym funkcjonować. Biorę 300 wieczorem, a rano tylko 75 i pomaga, bo 300 to było za dużo. Tak, dał od razu 300 początkowo zamiast zacząć od mniejszych dawek xd Ketrel też dobrze się spisuje póki co, zapomniałam wcześniej wspomnieć. Do tego wszystkiego biorę jeszcze lamotryginę. Też podobno bardzo skuteczny lek, ale nie stricte na objawy które opisujesz. Stabilizator nastroju.

[zycnieumierac]

Mogą albo nie mogą. To 50/50. Musisz uzbroić się w cierpliwość, chociaż wiem że to bywa frustrujące kiedy chodzi o zdrowie psychiczne. Zwiększenie dawki pregabaliny rano brzmi jak dobry pomysł, o ile będziesz w stanie po tym funkcjonować. Biorę 300 wieczorem, a rano tylko 75 i pomaga, bo 300 to było za dużo. Tak, dał od razu 300 początkowo zamiast zacząć od mniejszych dawek xd Ketrel też dobrze się spisuje póki co, zapomniałam wcześniej wspomnieć. Do tego wszystkiego biorę jeszcze lamotryginę. Też podobno bardzo skuteczny lek, ale nie stricte na objawy które opisujesz. Stabilizator nastroju.

Myślisz, że jak biorę tę dawkę 150 mg to mogę od razu zwiększyć o te kolejne 150? Właśnie do tych 300. Największy problem z tymi testami leków jest praca, gdzie no nie uciekniesz, nie możesz odwalić maniany, ale chyba spróbuję z tymi SSRI. O, Ketrel to neuroleptyk, a wcześniej raczej odradzałaś.

[Ajka]

Mogą albo nie mogą. To 50/50. Musisz uzbroić się w cierpliwość, chociaż wiem że to bywa frustrujące kiedy chodzi o zdrowie psychiczne. Zwiększenie dawki pregabaliny rano brzmi jak dobry pomysł, o ile będziesz w stanie po tym funkcjonować. Biorę 300 wieczorem, a rano tylko 75 i pomaga, bo 300 to było za dużo. Tak, dał od razu 300 początkowo zamiast zacząć od mniejszych dawek xd Ketrel też dobrze się spisuje póki co, zapomniałam wcześniej wspomnieć. Do tego wszystkiego biorę jeszcze lamotryginę. Też podobno bardzo skuteczny lek, ale nie stricte na objawy które opisujesz. Stabilizator nastroju.

Myślisz, że jak biorę tę dawkę 150 mg to mogę od razu zwiększyć o te kolejne 150? Właśnie do tych 300. Największy problem z tymi testami leków jest praca, gdzie no nie uciekniesz, nie możesz odwalić maniany, ale chyba spróbuję z tymi SSRI. O, Ketrel to neuroleptyk, a wcześniej raczej odradzałaś.

Ketrel jest dużo łagodniejszy niż typowe neuroleptyki. Przyznaję bez bicia, że dopiero zerknęłam co to jest ten triaprid o którym wspominałaś 😅 niby też działa inaczej. Wygląda spoko i nawet dobrze konkretnie pod ciebie : )
Z tą pregabaliną nie powinno być problemu. Sama chyba tak zwiększałam, już nie pamiętam.

[zycnieumierac]

Zwiększenie pregabaliny pomogło na objawy fizyczne, na szczęście, ale wiadomo, że jakieś obawy pozostały. Mam nadzieję, że pozwoli mi to przetrwać do następnej wizyty. Ogólnie mam problem z relaksowaniem się w domu, bo czuję takie napięcie w ciele. W sumie nie mogę się na niczym konkretnie skupić.