Wątek petysany

[niki111]

Wychodź na spacery choćby krótkie nawet na te 15 min, trzeba się czasem zmusić jeśli chcemy iść do przodu. Wiem jak to jest z ciężką depresją, ale wiedziałam, że jak nie wyjdę ze swojej nory to nigdy mi się nie polepszy.

[Pan Foka]

Wtedy spacerek + muzyka na słuchawkach jest jak koks w nos.

[acetylocysteina]

Boli Cię bo się nie ruszałaś przez długi czas.
Zacznij stopniowo więcej się ruszać, wzmocnią się mięśnie to przestanie boleć zapewne.
I tak jak napisano, trzeba się zmuszać, zwłaszcza na początku.

[petysana]

Tak sobie myślałam, czy by nie zaproponować psycholożce jak już do niej pójdę żebyśmy pracowały m.in. nad moją gotowością na psychoterapię z psychoterapeutą a raczej brak tej gotowości. Byłoby to możliwe u psychologa?

[niki111]

Ta. U psychologa mówisz co ci tam w duszy gra i poprowadzi Cię i pomoże przygotować się do tej psychoterapii. Za dużo analizujesz, wiem, że oklepane, ale serio wyluzuj.

[petysana]

Mam trudność z ustaleniem czy jakieś objawy moich chorób nadal występują czy nie. Np. niemożność pozbycia się zmartwień - zadaję sobie w głowie pytanie: "czy ja nadal nie umiem pozbyć się zmartwień czy już umiem?". Przez to trudno mi poznać czy leki działają czy nie... Jak sobie z tym poradzić?

[petysana]

Czy psycholog (nie psychoterapeuta) pomoże zwiększyć poczucie własnej wartości? Ktoś z was pracował nad niską samooceną u psychologa? Jakie były efekty?

[petysana]

Po jakim czasie przyjmowania leków (w moim przypadku to obecnie wenlafaksyna w dawce 225 mg dziennie + olanzapina w dawce 5 mg dziennie) można się spodziewać zniknięcia zaburzeń funkcji poznawczych (kojarzenia, pamięci, koncentracji, uwagi)? Pytam, bo martwię się że ten objaw depresji będzie stał mi na przeszkodzie w pełnym zaangażowaniu się w psychoterapię, która czeka mnie za ok. rok. Czy do czasu rozpoczęcia mojej psychoterapii zaburzenia funkcji poznawczych mają szansę zniknąć? (Wenlafaksynę w podwyższonej dawce ze 150 mg do 225 mg dziennie przyjmuję od 28 lutego tego roku)

[petysana]

Czy ktoś z was też miał tak, że z powodu utraty zainteresowania rzeczami które kiedyś cieszyły i anhedonii nie mieliście co robić, a to z kolei prowadziło was do częstszego zamartwiania się? Ja tak mam i kompletnie nie wiem jak sobie z tym poradzić, dlatego zadaję tyle pytań na forach, bo to jedna z niewielu rzeczy na które jeszcze mam energię...

[Pan Foka]

Tylko spanko. Metody na zastrzyki dopaminy same niezdrowe:

Zakupoholizm
Monsterki
Aktywność fizyczna
Metylofenidat

[Matlaltsauatl]

.....

[Pan Foka]

Rzecz właśnie w anhedonii i braku przyjemności jakiejkolwiek z zajęć.

[Matlaltsauatl]

.....

[petysana]

Ja uciekam w zajmujące rzeczy, podczas których mogę być pasywna, np. gry komputerowe, czytanie, seriale/filmy. Wtedy zajmują mnie cudze losy albo skupiam się na wypełnianiu celów [w grach].

Nie mam energii ani sprawnych funkcji poznawczych by czytać, grać i oglądać filmy

[Kanapeczka.]

Tylko spanko.

Ja też w najbardziej anhedonicznych czasach dużo spałam. Taka ucieczka od rzeczywistości.

Aktywność fizyczna

Aktywność fizyczna niezdrowa? ; P

Właśnie może petysana zmuś sie do jakichś spacerów, teraz słońca więcej zaczyna być to witaminka D i te sprawy.
Nie mam teraz anhedonii ale zdarza mi sie często prawie tydzień z domu nie wyłazić i potem jak już wyjde to tak doceniam te bodźce przyrodnicze, jak słonko przygrzeje tak miło, i wiatr muska skóre, i zieloność drzew i błękit nieba

[Pan Foka]

Aktywność fizyczna niezdrowa? ; P

Najwięcej kontuzji zdarza się w wyniku aktywności fizycznej, statystyki nie kłamią

[petysana]

Nie mam teraz anhedonii

Zniknęło ci to dzięki lekom czy psychoterapii?

[Kanapeczka.]

Lekom. Choć trzyma mnie cały czas jakaś dystymia z epizodami depresji (ale to też rzeczy zależne od wydarzeń życiowych) to jednak aż takiej anhedonii i apatii jak kiedyś to nie mam już.
...Ale w zasadzie też leki mi własnie pomogły zmienić moje postępowanie, co też dodatkowo dało pozytywny efekt.

[petysana]

Czy ktoś z was miał terapię w nurcie integracyjnym? Jeśli tak, to jakie nurty ona łączyła? I jak wyglądała? Terapeutka którą wybrałam pracuje w nurcie integracyjnym, a łączy myślenie systemowe i psychodynamiczne oraz wykorzystuje elementy terapii poznawczo-behawioralnej

[petysana]

Czy ten test na wybór nurtu psychoterapii jest wiarygodny i dobry? https://twojpsycholog.pl/dobor-specjalisty
Mi wyszło że nurt odpowiedni dla mnie to psychodynamiczny, z czego się cieszę, bo psychoterapeutka którą wybrałam pracuje w nurcie integracyjnym, czyli łączy różne nurty i jednym z nich jest psychodynamiczny

[Żółwik]

Czy ten test na wybór nurtu psychoterapii jest wiarygodny i dobry?

Niech więcej osób zrobi, to się przekonamy.

Mój wynik:
"Bingo! Grupa nurtów z obszaru: Poznawczo-behawioralny
Twoje odpowiedzi w równym stopniu wskazują na nurty: poznawczo-behawioralny, dialektyczno-behawioralny, terapia schematu, należące do jednego podejścia psychoterapeutycznego. Możemy stwierdzić, że spełnią one Twoje oczekiwania i potrzeby. Zapoznaj się z ich opisem i przejdź dalej".

Czyli jakby się zgadzało...

[kartofel]

Wyszło mi CBT/terapia schematów, chociaż w głębi serduszka i tak jestem team psychodynamiczna.
Swoją drogą, fajny ten test. Wiadomo, że ma na celu dopasować usługę do kupującego, ale podoba mi się to, że można uwzględnić dodatkowe potrzeby np. bycie niehetero, głęboką religijność, traumę i inne sytuacje, które mogą wpłynąć na wybór terapeuty.

[petysana]

Jak mam nawiązać z psychoterapeutką relację terapeutyczną mając fobię społeczną? Ja nawet jeszcze nie czuję się swobodnie przy partnerze mojej mamy który z nami mieszka od ponad 2 lat... Boję się że nie dam rady się w pełni otworzyć na psychoterapii bo się będę bała i wstydziła psychoterapeutki i nie będę się czuła bezpiecznie i pewnie, nawet jeśli będzie ona najlepszą psychoterapeutką pod słońcem...

[niki111]

Ja moją pierwszą wizytę bardzo źle wspominam, nawet po wejściu terapeutka powiedziała, że wyglądam na zestresowaną co jeszcze bardziej mnie zestresowało xD Gadałam dużo, ale bez ładu i składu, ja mimo fobii właśnie dużo czasem gadam, ale przez nerwy Z czasem się uspokoiłam, bo babka miała doświadczenie i sam jej ton głosu i sposób mówienia mnie uspokajał, później czułam się jakby była kimś z rodziny, kwestia czasu i przede wszystkim terapeuty, pamiętaj, że niestety nie zawsze trafi się od razu ta odpowiednia osoba. U psychiatry miałam podobnie, dopiero chyba za 3 razem trafiłam na super faceta u którego czułam się bezpiecznie i nie miałam poczucia wstydu, mój pierwszy psychiatra, który jeszcze mnie skasował prawie 2 stówy to źle go wspominam i przez niego zraziłam się na dość długi czas.
Daj się poprowadzić na terapii i sama zobaczysz z czasem jak będzie, oni wiedzą co to fobia społeczna i jak pacjent może się zachowywać, nie ma co się negatywnie nastawiać.

[petysana]

Dlaczego nie wszystkie leki psychotropowe na nas działają i często dopiero drugie, trzecie czy czwarte z kolei leki dopiero zadziałają? Z czego to wynika?