|
22 Mar 2016, Wto 0:49, PID: 525514
Nie spodziewałam się,ze dla innych to taki duży problem,ze nie patrzę się w oczy. Chłopak ciągle przyczepial się o to,aż e końcu po mału staram mu się coraz dłużej patrzeć,ale nie ukrywam,ze bardzo się przy tym mecze. Oczy są straszne,najlepiej jakby każdemu wydlubac je...
22 Mar 2016, Wto 11:08, PID: 525552
Jak to oczy straszne? Ja nie patrze dlatego zeby nie widzieli co czuję, a nie że oni są straszni.
03 Kwi 2016, Nie 15:23, PID: 528768
Muszę przyznać mam to samo, ale tylko jak do kogoś mówię.. to nie wygląda zbyt dobrze, kiedy prowadzę konwersację i patrzę np. w okno.
04 Kwi 2016, Pon 6:04, PID: 529014
ja sie wyuczylem gapienia w oczy, lata praktyki. fajnie ludziska na ulicy uciekaja wzrokiem, lechta mnie to strasznie
 czasem jednak zdarza sie, ze jakas dziewucha nie zrobi uniku i wlepia we mnie te oczyska z dziwnym usmieszkiem, wtedy robie rolke oczami i za telefon. zagrozenie, wiadomo. straszne z was demony dziewczyny
07 Kwi 2016, Czw 12:50, PID: 530036
myślałem, że mi się poprawiło, a dzisiaj mijałem listonoszkę i mówię dzień dobry, spojrzała się na mnie i nie wiem dlaczego ale znowu zgubiłem krok a wręcz odskoczyłem od niej, teraz będzie głupio odbierać listy i paczki heh
07 Kwi 2016, Czw 15:15, PID: 530092
Tiaa, na pewno będzie o tym pamiętała
07 Kwi 2016, Czw 17:34, PID: 530126
Patrzenie w oczy jest ważne wtedy jeśli rozmawiasz z kimś bezpośrednio np. sam na sam. Ty z nią nawet nie rozmawiałeś także ona pewnie w ogóle tego nie zauważyła. Nie wyolbrzymiajcie sytuacji
07 Kwi 2016, Czw 18:42, PID: 530144
Jak się mówi "Dzień Dobry " to okazanie szacunku , pokazanie że sie nie ma wrogich zamiarow.
A ,że sie spojrzała ,bo może nie słyszy tego często... Jedyny sposób ,aby poznać prawde ,to sie trzeba zapytać.. A może ma dość pracy, albo ma problemy w domu i dlatego jest zla na caly swiat Ja jakbym cały dzień taszczył taką torbe , tyle twarzy widział, tyle nazwisk. To po pracy na samo wspomnienie, a nie mówiąc o myśleniu o wszystkich których widziałem byłoby mi niedobrze..
08 Kwi 2016, Pią 7:38, PID: 530280
nie no normalnie spojrzała, a mimo to zgubiłem krok, więc na to wychodzi że muszę cały czas być skoncentrowany przy gapieniu się ludziom w oczy,
może mnie pamiętać bo dużo z allegro zamawiałem, kiedyś chyba nawet mi mówiła, że na szczęście jestem zawsze w domu , w domyślę chyba że nie trzeba zasuwać na daremno po schodach
08 Kwi 2016, Pią 10:01, PID: 530292
Pewnie bardziej kojarzy cie z tym allegro niz ze odskoczyłeś. mogłeś sie przecież potknąć albo mieć nagły skręt jelit, nie siedzi w twojej głowie i nie wie ze takie piorunujące wrażenie robi na tobie jej spojrzenie
08 Kwi 2016, Pią 11:26, PID: 530312
albo pod wpływem heh, pewnie paranoja ale bym się nie zdziwił gdybym był obiektem plotek roznoszonych przez taką listonoszkę
08 Kwi 2016, Pią 17:04, PID: 530408
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08 Kwi 2016, Pią 22:00 przez Brudny Hary.)
To ,ze zgubiłes krok jakie to ma znaczenie ?
Kto o tym bedzie pamietał ,za 5 lat... ? A nawet gdybys nie zgubił kroku ,jakie miałbys korzysci.... z tego ? Jak rolnik orze pole ,to patrzy ciagle przed siebie, bo jakby chciał, ciagle sie obracać ,i patrzec czy prosto orze. To by za cały dzien nic nie zrobil. Poza tym pomyśl o ludziach, którym los nie dał szansy popełnic takiego błedu, bo od urodzenia ich, było wiadomo ,ze nigdy nie beda chodzić... A jesli chodzi o oczy .... Mowi ,sie ze oczy sa zwierciadlem duszy... Nie chodzi oczywiscie o to ,ze jak ktos spojrzy w nasze oczy to bedzie o nas wszystko wiedział.... tylko dowie sie co czujemy... Mowi sie ze oczy nie klamia... Bo jak ktos jest smutny ,to moze sie usmiechac ,udawac szczesliwego... a z oczom trudniej nadac wyraz szczescia. Osoba z silnym ego patrzy prosto w oczy,poniewaz jest pewna siebie. Patrzenie samo w sobie jest forma wyrazania wlasnego " ja ". Miedzy osobowoscia ,a oczami zachodzi zwiazek np Charakter schizoidalny- oczy nie obecne i nic niewyrazajace Charakter oralny - oczy blagalne ,blaganie o milosc i wsparcie. Charakter psychopatyczny -oczy przeszywajace wyrazajace potrzebe dominacji nad innymi lub kontroli.Druga mozliwosc łagodne, uwodzicielskie ,probujace omamic. Charaker masochistyczny -oczy wyrazaja bol i cierpienie. Najbardziej wrazliwe na spojrzenie sa male dzieci. Dla dziecka zobaczyc w oczach matki nienawisc lub wscieklosc to tragedia. Przynajmniej ja to tak rozumiem...
19 Kwi 2016, Wto 13:02, PID: 533318
Wydaje mi się, że to zależy od tego, skąd pochodzimy. W niektórych krajach patrzenie w oczy to nie do końca coś odpowiedniego tak naprawdę
20 Kwi 2016, Śro 22:23, PID: 533814
Mi latanie oczami po różnych elementach otoczenia pomaga w odpowiednim doborze słów, więc to właśnie robię gdy coś komuś tlumacze, ale jednak w trakcie zdania lub pod koniec zawsze wracam spojrzeniem w oczy słuchacza
21 Kwi 2016, Czw 10:45, PID: 533880
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21 Kwi 2016, Czw 10:45 przez Soyokaze.)
Kiedyś miałem problem z patrzeniem w oczy gdy się rozmawiało jednak mnie tylko drażni zbyt długie patrzenie się komuś w oczy i od razu uciekam. To tylko mnie drażni, że ktoś się wlepia za długo.
Jeśli z kimś rozmawiam to tylko na chwilę spojrzę i gdzieś indziej błądzę oczami lub ogólnie na twarz patrzę.
21 Kwi 2016, Czw 16:59, PID: 533924
myślę, że to dlatego ludzie mnie ignorują, że nie umiem patrzeć się w oczy.
14 Cze 2016, Wto 22:00, PID: 551974
nika32 napisał(a):myślę, że to dlatego ludzie mnie ignorują, że nie umiem patrzeć się w oczy.to jest też na pewno racja. Ja trenuję jakby to nazwać, "drugie" patrzenie. tzn zerknę zawsze, nawet dłuzej spojrze, ale zeby wrócić wzrokiem do osoby to juz musze sie zmusić, chcę uciekać od razu. jestem prawie przekonana, że on/ona juz wszystko o mnie wie na podstawie tego jednego spojrzenia. Wiem, ze to jest bez sensu, wiele rzeczy robię bez sensu.
14 Cze 2016, Wto 22:10, PID: 551980
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14 Cze 2016, Wto 22:13 przez Zasió.)
co wy kurna macie a fetysz z tymi oczami? kolejny raz zapytam - czyli z moją wadą wzroku mam przejebane, bo gdy patrzę na kogoś, to wyglądam dla tego kogoś tak, jakbym patrzył w bok, a żebym wyglądał jak osoba patrząca na wprost, muszę patrzeć do góry i w prawo?
skoro juz tak pouczamy tu sie wzajemnie i wytykamy skrzywienia - to chyba jest jakieś wasze skrzywienie i wymówka. albo idę się powiesić. no tak, powiedz lasce że ją lubisz, patrząc na ścianę obok. nic tylko strzelić sobie w łeb. 
14 Cze 2016, Wto 22:39, PID: 551990
To masz łatwiej Zas nawet od reszty bo patrzysz obok gościa a wygląda to tak jakbyś mu patrzył w oczy czasem.
Twoją wadę w tym aspekcie łatwo przekształcić w zaletę
14 Cze 2016, Wto 22:46, PID: 551992
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14 Cze 2016, Wto 22:50 przez Zasió.)
niespecjalnie. to jest dosyć karkołomne i niewygodne patrzenie w bok- nie widzę już wtedy praktycznie osoby, do której mówię (widzę ją "katem oka"). a to niczego nie ułatwia, wręcz przeciwnie. Właściwie to niewykonalne,. Niedawno odkryłem w jaki dokładnie punkt muszę patrzeć, bo robiłem zdjęcia do dowodu (metodą "ja będę patrzył coraz bardziej w drugą stronę, a pani mi powie, kiedy juz jest prosto) i próbowałem tak udawać, że patrzę na kogoś, ale tak się nie da.
Wiec u każdego z fetyszem patrzenia w oczy mam bezwarunkowo przesrane. W sumie wytykano mi to tylko dwa razy na terapii, więc cholera wie, ilu mamy takich fetyszystów. A może inni chcieli być taktowni albo widzieli, że przychlast w pinglach i z jednym mniejszym okiem, to musi być z nim coś nie tak?
15 Cze 2016, Śro 12:31, PID: 552062
Staram się nie gapić ludziom głęboko w oczy
 Bardzo rzadko to mi się udaje  Lata gapienia spowodowały, że to będzie bardzo ciężko osiągnąć
16 Sie 2016, Wto 22:20, PID: 567241
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16 Sie 2018, Czw 14:06 przez vesanya.)
vesanya napisał(a):...Ja zdenerwowany się uśmiecham. Choć nie gdy ktos zachowuje się wobec mnie agresywnie. Więc wyglądam wtedy jak walnięty psychopata?  Staram się kontrolować, ale bywa, ze zapominam.Ja potrafię patrzeć ludziom w oczy, ale gdy ktos uporczywie się we mnie wpatruje denerwuję się i czuję zagrożony. Wtedy jednak się nie usmiecham.
16 Sie 2016, Wto 22:35, PID: 567251
Kiedyś miałem z tym problemy i ciągle odwracałem głowę gdzieś na bok albo patrzyłem w dół co wyglądało pewnie okropnie... Ale jakiś czas temu zacząłem sporo eksperymentować ze swoim charakterem i m.in. dzięki temu nauczyłem się patrzeć w oczy innym. Co z resztą jest już dla mnie fajne, bo lubię patrzeć jak ktoś inny odwraca wzrok, a nie ja. Gorzej jest, gdy druga osoba też się ciągle patrzy... po dłuższej chwili zaczynam się śmiać.
|
|
|
PhS
