Jakie szanse

[klusek]

Tak piszę poznać opinie, napisałem jakis czas temu o dziewczynie ze zerwała ze mną mająca fobie a ja nie mam fobi wcale wg testu który mi tu poradzono, a ona ma chyba borderline w końcu tak tu przeczytałem, no ale teraz jest tak, że : odszedłą na dobre, już nie wracam do niej ani ona do mnie. Chiałbym sobie ułozyć na nowo życie ale już nie pamietam zycia sprzed niej bo tylko się na tym skupiałem, z tego co wiem to raczej nie mam szans na powazny związek. Sprawa jasno wygląda tak: nie mam dobrej pracy ani pieniędzy, maturę zdałem za drugim podejsciem w innej szkole i dalej już nic nie robiłem tylko od razu do pracy. Nic nie osiągnąłem w życiu.Mam mało przyjaciól i mało ludzi mnie lubi, bardzo trudno mi nawiązac rozmowę z kimś jak nie znam. Czy ktoś taki ma jakieś szanse na miłość. Kogoś poznać żeby się zakochać i spędzić zycie.

[karmazynowy książę]

Kazdy ma szanse na szczescie.

[klusek]

Wcale nie. Czasem poznam dziewczyne i jest ok nawet pójdziemy do łóżka a nic z tego dalej sie nie dzieje. I nie wiem co jest nie tak.

[Dziadumił]

Może takie są teraz dziewczyny, nigdy nie wiadomo z nimi. Może mają porównanie albo się bawią tylko.

Zaraz, wiem nie ma z czego Cię ogolić to idą sobie

[Shirohebi]

Nic nie osiągnąłem w życiu.Mam mało przyjaciól i mało ludzi mnie lubi, bardzo trudno mi nawiązac rozmowę z kimś jak nie znam. Czy ktoś taki ma jakieś szanse na miłość. Kogoś poznać żeby się zakochać i spędzić zycie.

Z tego co pisałeś w poprzednim wątku masz 22 lata. Nie wiem ile zarabiasz, ale jeśli do tej pory nie przekroczyłeś 15k/miesiąc i masz Tylko kilku, a nie kilkudziesięciu przyjaciół, to rzeczywiście może być problem ze znalezieniem miłości. Tym bardziej, że jakby nie patrzeć zostało Ci ledwie kilkadziesiąt lat życia więc nie wiem czy opłaca siem w ogóle próbować.

Wcale nie. Czasem poznam dziewczyne i jest ok nawet pójdziemy do łóżka a nic z tego dalej sie nie dzieje. I nie wiem co jest nie tak.

Skoro wiesz lepiej, to po co pytasz? Ogólnie nie wiem, czy szukasz porady w dobrym miejscu, bo jednak większość osób stąd od lat jest w szczęśliwych związkach i odnosi spore sukcesy życiowe i zawodowe, więc trochem ciężko jest nam się postawić w sytuacji kogoś kto w tym wieku nie ma jeszcze drugiej połówki i Tyko Czasami zdarzy mu się poznać jakąś dziewczynę na segz.

[Nowy555]

Nie jest z Toba najgorzej. Są gorsi czyli tacy co nawet nie zaliczyli a Ty zaliczasz i to tez sie liczy
To ze malo zarabiasz i miales problem ze zdaniem matury to pikuś. Sa ludzie ktorzy maja niepelne zawodowe a sa w szczesliwych zwiazkach i maja dzieci

[KamilWro]

Im mniej wykształceni, tym więcej dzieci.

[alves]

Musisz znaleść zadowolenie w sobie a bedzie git
Praca,znajomi czy pieniadze to sa tylko chwilowe rzeczy.
Ludzie odchodzą,pobierają się, mają swoje życie,zapominają o przyjaciołach czy nawet o swoich rodzicach i idą dalej przez życie.

Nie mówie ze to jest wszystko wporzadku jak ludzie się oklamują,oszukują itp.
Piszesz ze lądujesz z dziewczyną w łożku to co się dziwisz jak nie ma przyjazni więzi a jest tylko pociąg fizyczny to nie macie nic ze sobą wspolnego a jedynie chwilę na akt zadowalania sobie i tyle.
Ale co się dziwić jak ludzi się nie traktują powaznie a jedynie traktują jako przedmioty

[klusek]

Własnie o ten problem chodzi bo nic dalej nie wynika po spotkaniu i sie dalej niechce poznać ze mną i podejżewam że cos robię źle jak tak jest.

---

Ogólnie nie wiem, czy szukasz porady w dobrym miejscu, bo jednak większość osób stąd od lat jest w szczęśliwych związkach i odnosi spore sukcesy życiowe i zawodowe, więc trochem ciężko jest nam się postawić w sytuacji kogoś kto w tym wieku nie ma jeszcze drugiej połówki i Tyko Czasami zdarzy mu się poznać jakąś dziewczynę na segz.

gratulacje

[sittingintheenglishgarden]

Nie jest z Toba najgorzej. Są gorsi czyli tacy co nawet nie zaliczyli a Ty zaliczasz i to tez sie liczy

Rzyg

[Placebo]

Jak tak przypominam sobie tamte posty o hipergamii, jak to większość facetów nie ma źle i jaki to ich odsetek jest w kwestii kobiet skazany na niepowodzenie to tobie klusek chyba na prawdę nie idzie tak najgorzej (i nie mam na myśli samego segzu ale to że wogóle byłeś w związku i masz jakieśtam doświadczenia z kobietami).
Budowanie relacji nie każdemu przychodzi łatwo ale można nad tym pracować, a może twoim problemem jest to, że sam zaczynasz (niekoniecznie świadomie) wycofywać się z relacji zamiast pogłębiać więź i podtrzymywać kontakt? Większość kobiet chciałabym żeby to facet starał się i zabiegał, zwłaszcza na początku. Może tamta dziewczyna mówiła o tym co jej w tobie nie odpowiadało?

[phobiaa]

Myślę, że tak masz szanse. Aczkolwiek trochę trudno mi zrozumieć skąd się wzięły Twoje problemy, mało piszesz o przeszłości, dzieciństwie. Może warto pomyśleć o terapii żeby przepracować pewne schematy myślowe? Nie stygmatyzując osób z borderline, to myślę, że taki związek jest mocno wyniszczający dla drugiej osoby.

Nie chcę się bawić w psychologa ale jest takie zjawisko jak "powtarzanie traumy". Ludzie, którzy w dzieciństwie doświadczyli nadużyć, przemocy lub braku miłości często szukają partnerów, którzy dostarczą im tego samego. Można poczytać o tym w sieci. Wtedy niestety przyciągają nas ludzie, którzy będą wobec nas przemocowi i łatwiej się będzie z nimi dogadać niż z "normalnymi" bo takie mamy schematy. Oczywiście nie wiem czy tak jest u Ciebie.

Pamiętaj też że nie z każdą napotkaną dziewczyną uda Ci się stworzyć relacje bo nie tak łatwo trafić na kogoś kto nam pasuje i my pasujemy jemu. Myślę jednak, że fakt, że uwolniłeś się z toksycznego związku to duży krok na przód. Polecałabym terapię w dobrym nurcie na przykład terapię schematu ale nie wiem jak wygląda Twoja sytuacja i czy możesz sobie na to pozwolić. Może w ten sposób zrozumiesz co jest nie tak ale myślę, że być może nic nie robisz źle tylko nie natrafiłeś na kogoś kto do Ciebie pasuje.

[klusek]

Jak tak przypominam sobie tamte posty o hipergamii, jak to większość facetów nie ma źle i jaki to ich odsetek jest w kwestii kobiet skazany na niepowodzenie to tobie klusek chyba na prawdę nie idzie tak najgorzej (i nie mam na myśli samego segzu ale to że wogóle byłeś w związku i masz jakieśtam doświadczenia z kobietami).
Budowanie relacji nie każdemu przychodzi łatwo ale można nad tym pracować, a może twoim problemem jest to, że sam zaczynasz (niekoniecznie świadomie) wycofywać się z relacji zamiast pogłębiać więź i podtrzymywać kontakt? Większość kobiet chciałabym żeby to facet starał się i zabiegał, zwłaszcza na początku. Może tamta dziewczyna mówiła o tym co jej w tobie nie odpowiadało?

Dużo jej nie odpowiadało mówiła że sie wstydzi ze mną gdzieś iść bo jej robie wstyd a to wynikało jak ona naprzykład była miła dla innych facetów i ja ktoś podrywał a mnie to w+ i kogoś popchnąłem to potem było na mnie, zażucała mi że ją traktyuję jako własność. A jak pogłebić więźz kims nowym. Jak poznałem potem dziewczyne i mi sie bardzo podobała i mówila że jej też ,potem sie kochaliśmy było super a juz potem się nieodezwała to chyba mnie nie chce i jak mam zabiegać. coś s+ ale nie wiem co i to jest bez sensu.

---

Pamiętaj też że nie z każdą napotkaną dziewczyną uda Ci się stworzyć relacje bo nie tak łatwo trafić na kogoś kto nam pasuje i my pasujemy jemu. .

Jak poznac że ktos pasuje albo nie?

[Dziadumił]

Widocznie Cię zaliczyła i poszła sobie, a tamta pierwsza też bawiła się skoro jej przeszkadzałes podrywać innych

[klusek]

Nie było tak nie ona podrywała tylko ją podrywali.

[Placebo]

To może powinieneś dać sobie trochę czasu na nawiązanie wartościowej relacji zanim pójdziesz z kimś do łóżka?

[klusek]

Ile to powino być czasu?

[AntonioSzary]

Ile to powino być czasu?

Ja ci nie poradzę, bo nie wiem w ogóle co można robić z dziewczyną sam na sam..
Ja bym się chyba tylko nudził..

A co ty lubisz robić?

[klusek]

Różne rzeczy np się przytulać albo oglądać filmy albo pujść na plażę, basen, coś zjeść.

[AntonioSzary]

Różne rzeczy np się przytulać albo oglądać filmy albo pujść na plażę, basen, coś zjeść.

I takie wspólne czynności (prócz przytulania się) sprawiają przyjemność?

A na tej plaży jak tak idziecie to co w tym takiego fajnego?

[klusek]

wszystko jest fajne na plaży 

[Pan Foka]

Siedzi sie i patrzy w piah

[klusek]

nie prawda, na plazy się opala, pływa i patrzy na morze albo jezioro i mnóstwo róznych rzeczy robi.

[AntonioSzary]

Fobiczka to pewnie widzi tylko ten piach,
a ty masz niezwykłą rozpiętość zainteresowań z których czerpiesz radość na tej plaży.

Może dlatego nie wypaliło z tą pierwszą partnerką.

[klusek]

czyli nie wypaliło przeze mnie? jak to rozumieć.