02 Lut 2022, Śro 2:43, PID: 854102 
	
	
	
		Od ponad 5 lat działam jako copywriter, jakieś doświadczenie w tej branży już mam i najwięcej miesięcznie zarobiłem nieco ponad 2 tyś na rękę pisząc tylko na platformówkach. Planuję walnąć sobie zarąbiste portfolio bo już mam z czego i zacząć szukać indywidualnych klientów, wtedy te 2 tyś to będzie minimum, z tego co słyszę od innych ludzi którzy tak zarabiają 
 Ale wiadomo, fobia i strach trochę hamują, teraz ze zleceniodawcami mam kontakt tylko przez komunikatory na platformach ewentualnie przez mail. Przy indywidualnych dojdą rozmowy przez telefon których szczerze nienawidzę (serio łatwiej już na żywo).
Póki co mieszkam z rodziną, ale nie stanowię obciążenia finansowego i czuję się dzięki temu ok. Mam poczucie, że gdy zostanę sam nie zostanę bez środków do życia i nie wylecę na ulicę, czego przez wiele lat się cholernie bałem. Zamierzam w to iść, najchętniej pracowałbym zdalnie do końca życia, jeśli los pozwoli. Przed normalną pracą hamuje mnie nie tyle lęk przed ludźmi, co także przebodźcowanie niechcianym kontaktem z obcymi osobami. 15-letnia ścieżka edukacji, która polegała na codziennym kontakcie z innymi, nie uczyniła mnie lepszym, a stanowiła dużą cegiełkę w rozwoju fobii. Nie będzie wyjścia to pójdę, ale to ostateczność. Papierek wyższym jakby co mam, budowa mi chyba nie grozi
	
	
	
	
	
 Ale wiadomo, fobia i strach trochę hamują, teraz ze zleceniodawcami mam kontakt tylko przez komunikatory na platformach ewentualnie przez mail. Przy indywidualnych dojdą rozmowy przez telefon których szczerze nienawidzę (serio łatwiej już na żywo).Póki co mieszkam z rodziną, ale nie stanowię obciążenia finansowego i czuję się dzięki temu ok. Mam poczucie, że gdy zostanę sam nie zostanę bez środków do życia i nie wylecę na ulicę, czego przez wiele lat się cholernie bałem. Zamierzam w to iść, najchętniej pracowałbym zdalnie do końca życia, jeśli los pozwoli. Przed normalną pracą hamuje mnie nie tyle lęk przed ludźmi, co także przebodźcowanie niechcianym kontaktem z obcymi osobami. 15-letnia ścieżka edukacji, która polegała na codziennym kontakcie z innymi, nie uczyniła mnie lepszym, a stanowiła dużą cegiełkę w rozwoju fobii. Nie będzie wyjścia to pójdę, ale to ostateczność. Papierek wyższym jakby co mam, budowa mi chyba nie grozi
	
 PhS

)
	
			
 na parę miesięcy + nawrót depresji gwarantowany ¯\\\_(ツ)\_/¯
	
	
			
			
 to, że ktoś dostaje prace w rodzinnej firmie czy po znajomości, bo nawet tu na forum często widać narzekanie na tzw. "Oskarków". Ja osobiście nie widzę nic złego w takim nepotyzmie, bo sam zdecydowanie wolałbym zatrudnić syna czy córkę niż jakiegoś obcego typa, no ale wiadomo jakie ludzie som...