26 Cze 2021, Sob 2:10, PID: 844592 
	
	
	
		Czy mogę coś zrobić, żeby szybciej trafić do psychiatry na NFZ? Mam za sobą tylko jedną wizytę u psychologa rok temu i tyle, a czuję się coraz gorzej psychicznie. Nie jestem niby beznadziejnym przypadkiem - nie mam na koncie prób samobójczych ani nie tnę się - ale za to boję się wszystkiego, a zwłaszcza rzeczy które nie istnieją albo że coś co nie ma prawa się zdarzyć się zdarzy. I choć wiem, że moje lęki są irracjonalne, to nie działa na mnie racjonalne tłumaczenie, cały czas to biorę pod uwagę. Podejrzewam, że to nerwica lękowa, ale ta choroba nadal pozostaje dla mnie dość enigmatyczna i nie wiem czy się pod nią kwalifikuję. Do tego dochodzi jeszcze depresja (też ją u siebie podejrzewam) oraz oczywiście fobia społeczna (tej jedynej jestem pewna, ale teraz sprawuje mi ona najmniej kłopotów, bo jestem raczej odizolowana od społeczeństwa, chyba że wszystko inne wywodzi się właśnie z niej). Tak czy inaczej, jest ze mną źle. Jestem zapisana do psychiatry na lutego, ale to za dlugo czekania... A twierdzą że nie mają wolnych bliższych termimów. A ja się boję na samą myśl przez ile trudnych chwil będę musiała jeszcze przechodzić i ile czasu marnować przez te miesiące, boję się też że coś mi się stanie przez ten czas i nie mam pojęcia co robić, bardzo jestem przerażona 😥
	
	
	
	
	
 PhS

 

 Nie chcę kłamać... Zresztą do lekarzy zapisuje mnie mama, bo ja nie mogę przez fobię społeczną i jej by to nie przeszło przez gardło, ona chyba nie akceptuje tego, że jestem zaburzona psychicznie. A tego z infolinią nie zrozumiałam
	
 
 Jedyny minus to jeden prysznic na ok. 35 kobiet z tego co pamiętam...Oddział żeński był mały więc różne przypadki były mieszane ze sobą, ja na sali byłam ze schizofreniczką, dziewczyną po próbie samobójczej, ze starszą kobietą, która w ogóle się nie odzywała i panią na detoxie, także było ciekawie 
 Szpital ogólnie ok, w sumie jak mnie wypisali to mi się łezka zakręciła 
 Ja siedziałam Ok. Miesiąc i 3 razy dziennie dawali mi leki, gdyby nie fajni ludzie, których tam poznałam to czasem można by było zdechnąć z nudów 