13 Sty 2019, Nie 21:08, PID: 779508
Jak w temacie - jak często odwiedzacie rodziców/rodzinę?
Ja często wracam do domu rodzinnego, jestem tam średnio co dwa tygodnie. Czy to normalne? W zeszłym roku bywały takie okresy, że jeździłam tam nawet co weekend. Wcześniej specjalnie się tym nie przejmowałam, ale teraz mieszkam ze współlokatorką i trochę się tego wstydzę.
Z jednej strony doceniam swój dobry kontakt z rodziną i lubię spędzać czas w domu. Dodatkowo jest to dla mnie jedyna okazja, żeby być wśród ludzi między którymi czuję się swobodnie. Z drugiej strony głupio mi, że tak często wracam do tego mojego bezpiecznego miejsca zamiast próbować nowych rzeczy i starać się o inne znajomości poza rodziną.
Ja często wracam do domu rodzinnego, jestem tam średnio co dwa tygodnie. Czy to normalne? W zeszłym roku bywały takie okresy, że jeździłam tam nawet co weekend. Wcześniej specjalnie się tym nie przejmowałam, ale teraz mieszkam ze współlokatorką i trochę się tego wstydzę.
Z jednej strony doceniam swój dobry kontakt z rodziną i lubię spędzać czas w domu. Dodatkowo jest to dla mnie jedyna okazja, żeby być wśród ludzi między którymi czuję się swobodnie. Z drugiej strony głupio mi, że tak często wracam do tego mojego bezpiecznego miejsca zamiast próbować nowych rzeczy i starać się o inne znajomości poza rodziną.
PhS






poza tym nie wydaje mi się, żeby akurat często wizyty w domu rodzinnym miały przeszkadzać w próbowaniu nowości
i caly czas klody pod nogi.. myslalem ze jak pojde do roboty to od razu sie odetne a tu d*** bo za malo zarabiam
niby prowadzilem sporo rozmow z rodzicami co nieraz konczylo sie awantura. Zrobilem spory postep ale do nich za ch*** nie dociera ze jade gdzied i nic jie mowie. Przytaczaja mi rozne tragedie np. O tym chlopaku co pojechal na sylwka do Olsztyna i nie wrocil...
A w między czasie powodzenia z przesuwaniem granic w relacji z rodziną w stronę większej samodzielności.