23 Sie 2018, Czw 12:57, PID: 760218 
	
	
	
		Są dwa typy fobisiów: te, co mniej stresują się na spotkaniu z jedną osobą i te, które lepiej czują się w grupie. Ja należę do tych drugich, bo nie czuję przymusu utrzymywania rozmowy, mogę sobie pomilczeć, nie muszę utrzymywać przez większość czasu kontaktu wzrokowego z rozmówcą.
A Wam, jak jest łatwiej i dlaczego?
(Chodzi mi raczej o spotkania przy poznawaniu nowych osób)
	
	
	
	
A Wam, jak jest łatwiej i dlaczego?
(Chodzi mi raczej o spotkania przy poznawaniu nowych osób)
 PhS
 Największą wadą tu jest stres, ogromny, paraliżujący. Raz bardzo ekstrawertyczna dziewczyna ze studiów chciała wracać razem pociągiem, bo dowiedziała się że jedziemy w tym samym kierunku. Myślałam że zejdę na zawał, wlokłam się na dworzec jak na ścięcie głowy. Tylko tu może się okazać, że jednak znajdziemy wspólny język i stres ustąpi.
 






. W grupie nie odzywam się wcale. Nigdy nie wiem co i kiedy powiedzieć. Wkurza mnie to i frustruje, że siedzę jak debil.
	