03 Lut 2019, Nie 17:48, PID: 781822 
	
	
	
		Żółwik, dokładnie o to mi chodzi: chciałem nawiązać kontakty z ludźmi, którzy by mnie akceptowali takiego, jakim jestem, żebym nie musiał im kłamać. Nie każdemu opowiadam o swoich poważnych problemach ale zapytany staram się mówić prawdę, jeśli mam nadzieje, że może akurat ta osoba jest tego godna. Jest też prawdą, że ludzie (nawet osoby, które wierzą w tolerancje i ją chwalą), kiedy trafią na coś, czego rzeczywiście nie rozumieją, to zazwyczaj reagują dziwnie, z rezerwą, a czasem nawet z podejrzliwością. Wspomniany już psycholog zwyczajnie mi nie wierzył (albo udawał, że nie wierzy). Na terapii grupowej parę osób (gdy mówiłem w 100% szczerze) myślało, że zmyślam.
	
	
	
	
	
 PhS
			
. I będę tej roboty nienawidzić i będzie mało płatna bo boje się wszystkiego więc pójde pracować byle gdzie, byle by nie oczekiwali zbyt wiele ode mnie plus brak mi ambicji.
	
 

			
 a to tylko z ostatnich 2 tygodni 
 połowa tych ofert pracy wygląda naprawdę w porządku