01 Lis 2017, Śro 22:54, PID: 715315 
	
	
	
		Przyszłam posmęcić...Napiszę kilka tekstów kierowanych do mnie ostatnio które mnie zabolały...
Mama: że zamknięta w psychiatryku powinnaś być to o tym wszyscy wiedzą
Siostra (weszła na mojego fb i przeczytała kilka komentarzy które napisałam na pewnej stronie): niektóre z nich są takie mądre i błyskotliwe że prostu niedowiary, szok że to ty je napisałaś
Babcia (o tym że mogę pogłaskać psa naszego który prawie nikomu nie daje się pogłaskać, jest bardzo nieufny; chwilę po tym jak na jej oczach go pogłaskałam powiedziała do mojego ojca: patrz no mówicie że (moje imię) jest taka i taka a ona tego psa może pogłaskać (plus drwiący uśmieszek)
Wujek- jakiś czas temu gdy był u nas rozmowa przy obiedzie zeszła na wspomnianego pieska mama powiedziała że tylko moja siostra i ja możemy go pogłaskać na co wujek wielce zdziwionym głosem: (moje imię) ty? mozesz?
Tata: wasz tata nazwał was zakałą rodziny? mnie już kolejny raz...
Także tego...
	
	
	
	
Mama: że zamknięta w psychiatryku powinnaś być to o tym wszyscy wiedzą
Siostra (weszła na mojego fb i przeczytała kilka komentarzy które napisałam na pewnej stronie): niektóre z nich są takie mądre i błyskotliwe że prostu niedowiary, szok że to ty je napisałaś
Babcia (o tym że mogę pogłaskać psa naszego który prawie nikomu nie daje się pogłaskać, jest bardzo nieufny; chwilę po tym jak na jej oczach go pogłaskałam powiedziała do mojego ojca: patrz no mówicie że (moje imię) jest taka i taka a ona tego psa może pogłaskać (plus drwiący uśmieszek)
Wujek- jakiś czas temu gdy był u nas rozmowa przy obiedzie zeszła na wspomnianego pieska mama powiedziała że tylko moja siostra i ja możemy go pogłaskać na co wujek wielce zdziwionym głosem: (moje imię) ty? mozesz?
Tata: wasz tata nazwał was zakałą rodziny? mnie już kolejny raz...
Także tego...
 PhS

	
	
 W tym przypadku i koleżanki, i ich mundrości zniknęły w końcu jak sen jaki złoty. I regret nothing.
	
 

			
	
 mojej mamie szczegolnie jak bylam mlodsza, mala,.zdarzalo sie mowic ze jestem odmiencem, po+
, i inne wyzwiska, ojciec tylko od tłumoków i debili, ale to rzadko. Od rowiesnikow to ze jestem dziwolagiem, ze mam wlasny swiat i wlasne kredki, ze jestem lesbą, ze jestem gruba, czesto mama albo rówiesnicy mowili o mnie do innych, przy mnie , uzywajac okresłenia "to".
	
 ojca na mnie to wina mojego zmulenia, bo nie wiem jak inaczej nazwać moje dorastanie, jak glon wodny, ameba, gdzie go fala pchnie tam się skieruje, tam się przyklei, nie dziwie się czasem, że nerwy im strzelały, choć wyzywania od debili własnego dziecka nijak nie mogę do dnia dzisiejszego zrozumieć.
", "boisz sie, co?", "mialabys kolezanki to bys miala od kogo chociaz notatki zabrac", "czy ty masz wogole w szkole jakies kolezanki?", "po co ty zyjesz?", "ale jestes 
", "ty jestes psychiczna", "Ja wiem czego sie boisz - wszystkiego", "moglabys bardziej zadbac o swoje zycie towarzyskie", "moglabys powiedziec cos ciekawego", "wezze sie usmiechnij i nie miej o wszystko bolu d*py", "nie jecz", "zdepcza cie na tych studiach", "nie dasz sobie rady na tych studiach", "nie denerwuj sie tak bo sie spocisz", " zaraz odpowiadasz, przygotuj sie psychicznie", "no nie rycz juz, ogarnij sie, masz 5 minut", "ale z ciebie niemowa", "nie mozesz sie tak denerwowac", "po prostu jestes tchorzliwa", "albo sie ma depresje albo sie robi cos ze swoim zyciem", "po co ci te tabletki? odrzuca mnie to" (trzy ostatnie to byly chlopak), "nieogarze", " sieroto", "frajerko", "szmatlawcu", "idiotko", "