19 Gru 2011, Pon 20:42, PID: 284410
Uważam afobam i jego odpowiedniki za bardzo dobry lek. Natomiast seronil, który razem z nim biorę w ogóle nie działa a 4 miechy już zażywam.
19 Gru 2011, Pon 20:42, PID: 284410
Uważam afobam i jego odpowiedniki za bardzo dobry lek. Natomiast seronil, który razem z nim biorę w ogóle nie działa a 4 miechy już zażywam.
31 Gru 2011, Sob 23:09, PID: 286484
Witam.
Pierwszy był Xanax 0,5 póżniej Afobam, Alprox teraz zażywam Zomiren jest najtańszy.Próbowałem kiedyś odstawić nic z tego nie wyszło, bardzo złe samopoczucie, jakiś nierealny Świat. Biorę już 18 lat więc myślę że w moim przypadku odstawienie będzie niemożliwe 0.5mg na dzień.
15 Wrz 2012, Sob 5:30, PID: 316463
Victor Mancini napisał(a):nie lezy mi ten xanax za bardzo. Probowal ktos moze clonazepam?-podobno najlepsze benzo na fobie spol?! dla mnie zarówno clon, xanax, jak i alprazolam są doskonałe. naturalnie nie naraz. np clon + xanax lub clon + alprazolam, do tego antydepresant. relanium jest dla mnie słabe. świetnie działa stilnox, nasennie, gdy nie mam przespanej nocy lub kilku, to jest to wybawienie.
17 Wrz 2012, Pon 19:53, PID: 316836
dostalem recepte na xanax,
slyszalem ze podobno silnie uzaleznia, a ja mam sklonnosc do uzaleznien (pewnie nie jestem jeszcze alkoholikiem tylko dlatego ze nie stac mnie aby codziennie pic ) a kaza mi brac reguralnie conajmniej przez miesiac, boje sie ze nie po to aby mnie wyleczyc
17 Wrz 2012, Pon 20:08, PID: 316841
ja łykam xanax gdy mam na to ochotę, a bardziej poważnie jakąś sprawę, np w sądzie, itp, gdzie na tydzień , dwa przed ściska mnie z nerwów myślówa, co się stanie, jak to będzie, itd. Taki lek jest zbawienny. Łykam i mam wszystko w d. Łącznie z finałem danej sprawy, w tym dniu tez łykam naturalnie. Sprawę sądu podałem, jako przykład. takich stresujących rzeczy jest więcej w życiu: rozwód, ślub, śmierć, nowa praca, szykanowanie w pracy, życiu....
leków się nie boję, ale też chyba nie mam skłonności do uzależnień, sam nie wiem.
11 Paź 2012, Czw 10:50, PID: 319954
Hej jestem tu nowa i mam pytanie lekarz dal mi alprox 3 razy dziennie po 0,25 mg aby zmniejszyć skutki uboczne po seroxtacie (Chyba dobrze napisałam). Wczoraj wieczorem wzięłam pierwsza tabletkę około 20 i było wszystko ok do północy,gdzie dostałam silnego napadu lęku. Nie mogłam zasnąć i męczyłam się do 5 nad ranem. Czy tak powinno być? Czy to jakaś reakcja uboczna? Czy codziennie będę miala takie leki? Teraz boję się łyknąć druga tabletkę z obawy przed skutkami... Sama nie wiem co mam robić czy brać leki czy lepiej nie pakować się w tabletki i zostać przy samej terapi psychologicznej? Prosze o pomoc...
11 Paź 2012, Czw 15:58, PID: 320017
ja biorę 3 x dziennie po 1 mg nieraz, to kwestia przyzwyczajenia organizmu, jak można panikować po jednym razie lub nawet tygodniu?
11 Paź 2012, Czw 17:56, PID: 320051
Właśnie panikuje po jednej tabletce a co będzie po tygodniu czy po miesiącu?
Czy jest sens męczenia się i brania tabletek czy one pomogą? Czy lepiej dać sobie spokój i nawet próbować?
11 Paź 2012, Czw 18:05, PID: 320053
Ma sens branie minimum przez 2 tygodnie. Rzucanie tabletek po dniu ,czy po kilku jest bez sensu. Chyba ,że dzieje się coś złego. Ale złego realnego ,a nie uczucia. Sama już wiesz ,że nie ma co wierzyć własnym lękom.
11 Paź 2012, Czw 18:49, PID: 320056
albo jest się chorym i się potrzebuje leczyć albo nie.
Twoje pytanie jest bez sensu.
11 Paź 2012, Czw 18:56, PID: 320057
czytam forum i w większości ludzie piszą jakie te leki są złe, jakie maja potworne skutki uboczne, jak szybka uzależniają...
Więc po co lekarze przepisuje te leki? Mam zacząć brać i codziennie walczyć sama ze sobą i lękiem aby może po miesiącu czy dwóch poczuć się lepiej ale nie koniecznie ponieważ na każdego lek inaczej działa? Chce się leczyć i chce być zdrowa ale nie jestem przekonana do leków..... W sumie to żałuje że je kupiłam i jestem wściekła na samą siebie :-(
11 Paź 2012, Czw 19:00, PID: 320058
to nie lecz się. Po co poszłaś w ogóle do lekarza? dupe zawracać? bo chyba tylko po to. to forum i to co tu pisze jest dla ludzi rozumnych, że tak powiem wprost. Lubię dosadność dr housa. Nie chodź do lekarzy, nie wydawaj kasy na leki, ewentualnie kup sobie witaminę C.
11 Paź 2012, Czw 19:07, PID: 320059
Ja nie chce się kłócić ani denerwować innych ludzi na tym forum, chce się leczyć i zależy mi na tym bardzo.
Zastanawiam się czy jest sens brania leków skoro za rok może dwa będę musiała przerwać i pojawia się skutki odstawienia? Szukam pomocy a nie wrogów...
11 Paź 2012, Czw 19:25, PID: 320071
Jak już załatwiłaś leki to je bierz. Nie rzucaj ich, bo się raz po nich źle poczułaś. To nie są cukierki, że mają być smaczne i przyjazne dla organizmu. To są psychotropy, które mogą różnie działać na różnych ludzi. Może to była jednorazowa reakcja organizmu? A może nie? Może sama to sobie wkręciłaś i to wcale nie był lek?
Generalnie Ty decydujesz co robisz. Możesz robić tak rób tak, albo gdybać sobie do końca życia nie robiąc nic.
11 Paź 2012, Czw 20:00, PID: 320080
Spokojnie. Nie zniechęcaj się po pierwszym razie.
Cytat:czytam forum i w większości ludzie piszą jakie te leki są złe, jakie maja potworne skutki uboczne, jak szybka uzależniają...Koncerny farmaceutycznie nieźle na tym zarabiają ^.^ Ale są też opisane historie osób, którym branie leków pomogło. Chodzisz na terapię, czyli starasz się zmienić swoje nawyki, swój sposób myślenia. Leki mogą być jeszcze jedną metodą walki z lękami, tak że spokojnie
24 Lis 2012, Sob 21:48, PID: 326203
witam, Afobam psychiatra przepisał mi w lutym br., w celu brania doraźnego, i mam jeszcze pół opakowania do dziś. Biore baardzo sporadycznie. Czuje się po nim dobrze,aczkolwiek nie czuje żeby jakoś rewelacyjnie. Co prawda, lęk mija. Pozdr.
11 Mar 2013, Pon 16:43, PID: 342622
Witajcie :-)
mam pytanie: czy afobam to to samo co Zomiren? (dzialanie,itd) pozdrawiam
14 Mar 2013, Czw 5:20, PID: 342918
Tak, oba leki zawierają tą samą substancję czynną- alprazolam. Jest to najbardziej uzależniająca benzodiazepina.
08 Kwi 2013, Pon 14:16, PID: 346267
narewicz napisał(a):Jest to najbardziej uzależniająca benzodiazepina. Wydaje mi się, że jest na równi z klonazepamem :-)
18 Kwi 2013, Czw 16:56, PID: 347557
FrozenSynapse napisał(a):Wydaje mi się, że jest na równi z klonazepamem :-) Alprazolam ze względu na o wiele krótszy t1/2 ma o wiele większy potencjał uzależniający.
25 Kwi 2013, Czw 23:55, PID: 348467
Pierwsza tabletka xanaxu dosłownie zwaliła mnie z nóg.
Byłam jak zombie. Niestety(a może i stety?) efektywność stopniowo malała i obecnie plasuje się na poziomie 'zwykłego' uspokojenia.
13 Maj 2013, Pon 14:53, PID: 350669
lekarz przepisał mi ostatnio xanax, nigdy wcześniej tego nie brałem (chyba jeszcze nie mam tolerancji na benzo), a mimo to działa strasznie krótko- jakieś tam efekty daje 0,5 mg ale to lipa, a po 1mg efekt jest zadowalający, ale czas działania-1,5 h, potem nic. biorę doraźnie, co parę dni, raz brałem 3 dni pod rząd po 0,5,-1 mg, no ale bez kpiny. nie kupie już tego szajsu. i tu pojawia się pytanie: jaka jest najdłużej działająca benzodiazepina? osławiony clonazepam?
no i, co ilę można to brać, aby nie wyrobić sobie tolerancji na lek? taa, wiem, każdy jest inny, ale tak średnio, po waszych doświadczeniach.
13 Maj 2013, Pon 16:39, PID: 350683
Może masz szybki metabolizm (CYP3A4), albo po prostu dawka mała. Jeśli to pierwsze możesz po prostu dorzucać (po jednej/pół tabletki co godzinę powiedzmy , ale trzeba sobie jakiś limit ustalić). Jeśli to drugie można zwiększyć dawkę Klony działają dłużej i mają też chyba inny metabolizm.
Byle codziennie nie brać (dłużej niż tydzień/dwa) i nie żreć tego szajsu za dużo, najlepiej doraźnie.
13 Maj 2013, Pon 16:52, PID: 350685
Najlepiej to w ogóle nie brać tego syfu A jak już musisz to doraźnie, możesz poprosić o wersje o przedłużonym działaniu , Xanax xr czy sr chyba się nazywa. Ewentualnie klony, które same z siebie działają dłużej.
14 Maj 2013, Wto 22:03, PID: 350818
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15 Maj 2013, Śro 14:02 przez haraczu.)
Sensowne długo działające benzosy to Relanium i klorazepat (jeśli będą wciskać francuski, prosić o polski). Relanium ma, poza brakiem reklamy korporacyjnej, nieciekawy obraz społeczny, więc klorazepat chętniej wypisują. Swoją drogą to zdumiewające, że pomimo ogromnego potencjału uzależniającego Xanaxu, dzieciaków ładujących to na imprezach itp. wciąż masowo przepisują to benzo, nadające się chyba tylko do przerwania ataku paniki. Na mnie też bardzo słabo Xanax działał, ale te uzależnienia skądś się biorą. Klony omijać szerokim łukiem - to wyjątkowo wredne benzo. Resztę koledzy wyłożyli pięknie.
|