|
04 Lut 2018, Nie 12:21, PID: 728987
Ja spotkałem się z dziewczyną którą poznałem na 6obcy. Przenieśliśmy się na FB. Z tego co pisała miała być nieśmiała, skryta, fobikowa. Okazało się trochę inaczej i wyszedłem przy niej na niedorozwoja ale nie żałuje
04 Lut 2018, Nie 21:26, PID: 729102
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04 Lut 2018, Nie 21:40 przez Chris_1977.)
Znacie jakieś portale randkowe specjalnie stworzone dla osób z fobią społeczną? Ja znalazłem jeden, nawet dobry: http://www.nolongerlonely.com
Jest to portal dla ludzi z różnymi problemami natury psychicznej ale w wynikach można szukać ludzi z problemem lękowym (Diagnosis: Anxiety). Niestety reprezentacja z Polski jest dość słaba (czytaj: nieliczna) :-) Piszcie, jeśli znacie podobne strony. Nie chodzi mi tu o ogólnie znane portale, tylko takie, na których można przefiltrować wyniki ze względu na lęk/fobię społeczną itp.
10 Lut 2018, Sob 10:59, PID: 729966
W zeszłą niedzielę, głównie po przeczytaniu i napisaniu odpowiedzi w tym wątku postanowiłem założyć sobie znowu konto w aplikacji Tinder. Nie szukam nikogo na siłę, chciałem tylko urozmaicić swoje kontakty społeczne i poznać osoby z którymi będę mógł wyjść gdzieś w weeekend, na miasto. Minął tydzień, nazbierało mi się 46 par i tak w zasadzie to... nie mam specjalnie z kim tam porozmawiać, a sobotę i niedzielę spędzę w domu. To chyba nie był specjalnie dobry pomysł, na całe szczęście korzystanie nie kosztuje mnie zbyt wiele czasu.
10 Lut 2018, Sob 11:41, PID: 729969
Słuchajcie, jaki widzicie w ogóle sens umawiania się przez portale randkowe z ludźmi, którzy nie mają fobii społecznej?
Prawdziwa fobia społeczna (a nie tylko bycie osobą nerwową) objawia się zewnętrznie w bardzo nieprzyjemny sposób (czerwienienie się, niemożność utrzymania kontaktu wzrokowego, trzęsące się ręce, nogi, nadpotliwość itp.). Więc jak można umawiać się na randkę wiedząc, że ta druga osoba zaraz te objawy zauważy i zorientuje się, że jest ze mną coś nie tak? Z osobistych doświadczeń wiem, że mało kto jest w stanie tak rozumianą fobię zaakceptować. Kilka razy w życiu zmusiłem się ( a kosztowało mnie to cholernie dużo wstydu!) i przestawałem kamuflować się przed dziewczyną, na której mi zależało, mówiąc jej prawdę mniej więcej w ten sposób: „słuchaj, siedzę tu sobie teraz z tobą i słodko sobie rozmawiamy, śmiejemy się i jest super, ale to tylko dlatego, że jestem na środkach antylękowych. Gdybym ich nie wziął przed naszym spotkaniem to zobaczyłabyś tu zupełnie inną osobę… „ I wiecie jakie były reakcje? Zawsze takie same. Po pewnym czasie przychodził sms w którym czytałem „wiesz, jesteś całkiem fajnym facetem ALE ta fobia to jest poważna sprawa, nie wiem jak to się u ciebie rozwinie w przyszłości, będziesz mnie blokował swoimi ograniczeniami…” i to był koniec znajomości. Dlatego na dzień dzisiejszy uważam, że jeżeli mówimy o poważnej relacji życiowej, to fobik ma szansę ją stworzyć raczej tylko z innym fobikiem. A wy co na ten temat sądzicie?
10 Lut 2018, Sob 12:18, PID: 729971
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10 Lut 2018, Sob 12:20 przez saratsi.)
@Chris_1977
Powiedziałeś kobiecie, że jesteś na środkach psychoaktywnych, a bez nich jesteś całkowicie innym człowiekiem. Wydaje mi się, że ta osoba wcale nie pomyślała wtedy o fobii społecznej, ale bardziej o tym, że w weekendy na przykład porywasz małe dzieci i zamykasz je w piwnicy. Moim zdaniem taki paniczny strach przed brakiem akceptacji przez drugą osobę nie prowadzi do niczego dobrego. Głównie dlatego, że strach przed samym sobą, nigdy nie był i nie będzie atrakcyjny w oczach innych. Poza tym żeby uniknąć jakiejś gafy i porażki na pierwszej randce warto się przed tym zabezpieczyć i po prostu podczas rozmów poprzedzających taką randkę do fobii się przyznać. Zaburzenia nerwicowe nie sprawiają, że jesteśmy jacyś gorsi, a jeśli dziewczyna woli nas w ten sposób traktować to cóż - trudno, jej strata.
10 Lut 2018, Sob 13:43, PID: 729980
ja jesteśmy za tym, żeby nie straszyć nowopoznanych ludzi "chorobami psychicznymi"
10 Lut 2018, Sob 13:52, PID: 729981
Też uważam, że to kiepski pomysł, jeśli druga osoba nie ma takiego samego zaburzenia.
10 Lut 2018, Sob 19:16, PID: 730015
Nie żebym się chwalił swoimi przypadłościami, ale nie ukrywam ich gdy rozmowa zejdzie na ten temat. IMHO druga strona powinna wiedzieć w co się pakuje.
10 Lut 2018, Sob 22:13, PID: 730055
Ale nie wszystko trzeba mowic od razu
 inaczej sie reaguje na pewne informacji na roznym poziomie znajomosci. To ze ma sie jakies przypadlosci nie oznacza ze powinno sie nas izolowac od społeczeństwa. Nie powinno sie ukrywac swoich przypadlosci jednak zaczynanie znajomosci od: "czesc jestem xyz jestem  , lykam pół apteki bo inaczej mi od+" tez nie jest dobrym wyjsciemXD
10 Lut 2018, Sob 22:42, PID: 730061
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10 Lut 2018, Sob 22:44 przez L1sek.)
(10 Lut 2018, Sob 22:38)Shiro napisał(a):Serio?! A co powiesz o mnie? Ja łykam całą, a za niedługo nawet dwie!(10 Lut 2018, Sob 22:13)qaz21122 napisał(a): "czesc jestem xyz jestem EDYCJA: Aaa.. pół apteki, a przeczytałem, że pół tabletki.
10 Lut 2018, Sob 22:46, PID: 730065
Ja to się boję zbyt szybko mówić że mam koty bo może pomyśleć że jestem pie@#$%^&ęta
10 Lut 2018, Sob 22:47, PID: 730066
10 Lut 2018, Sob 23:07, PID: 730072
Tinder wg mnie to kiepski pomysl. Mialem te apke ale bardzo krotko. Niby sa tam ludzie dopasowania w pary itp. Jakos nie znam nikogo kto by tam kogos poznal. Moze portale randkowe ktore sa platne sa duzo lepszym rozwiazaniem ale trzeba miec kase. Ja myslr sprobowac kiedy juz znajde prace
11 Lut 2018, Nie 10:56, PID: 730099
11 Lut 2018, Nie 11:05, PID: 730101
Swego czasu trochę siedziałam na portalach randkowych i jedyna znajomość, która już trochę trwa (nie w sensie romantycznym) jest z osobą, której na pewno nie określiłabym mianem normalnej xD Ale, ale. Cześć z Was ma w znajomych normalsów, może nawet umawia się z normalsem, tylko te osóbki mają określone cechy charakteru i osobowości, przez które fobiś czuje się komfortowo. Myślę, że nie ma co na starcie informować, że ma się fobię i leczy się psychiatrycznie. Jak wiecie, fobia u każdego przebiega inaczej, a pojęcie "fobia", "zaburzenie", "choroba" jest w pewien sposób nacechowane. A gdybyście nie mieli diagnozy? Czy nie lepiej stopniowo wspominać w rozmowie o konkretnych problemach, które dotyczą konkretnie Ciebie? Jak powiesz "fobie społeczna", to Twój rozmówca skieruje się do Googla i przeczyta masę informacji, z których nie wszystkie będą związane z Tobą. Ma przecież poznać Ciebie, nie zaburzenie.
11 Lut 2018, Nie 11:58, PID: 730105
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11 Lut 2018, Nie 11:58 przez saratsi.)
Hmm. Tak czytam i strasznie skupiacie się na tym informowaniu o własnym zaburzeniu. Nie wiem, czy zostałem źle zrozumiany, ale w ramach wyjaśnienia; nie miałem na myśli tego żeby od razu o tym pisać, bo to też jest kierowaniem się strachem, zwracaniem uwagi na to, że jest się innym, chorym i w pewien sposób kontrolowanym przez swoje zaburzenie. Pisząc tamtą wiadomość skłaniałem się bardziej ku temu, że bardzo dobrym rozwiązaniem przed pójściem na pierwszą randkę jest głębsze poznanie drugiej osoby i przejście do tego etapu rozmowy w którym będzie można już swobodnie o tym poinformować. I rzecz jasna nie w sposób taki, który jasno określi naszą inność, tylko w taki, który sprawi, że druga strona będzie wiedziała, że mamy pewien problem w nawiązywaniu relacji z innymi ludźmi i przykładowe unikanie kontaktu wzrokowego nie jest wynikiem zniechęcenia tylko tego problemu.
11 Lut 2018, Nie 12:04, PID: 730106
Och, ja w sumie przeczytałam tylko kilka ostatnich odpowiedzi i do nich się odnosiłam
Też jestem za lepszym poznaniem przed spotkaniem, ale sporo osób (no, z mojego doświadczenia faceci, nie wiem jak u kobiet) dość szybko chce się spotkać albo nie chce wymieniać xx wiadomości, bo "chwila rozmowy pozwoli się lepiej poznać niż 100 wiadomości". Ale to też jest wskaźnikiem, czy dana osoba myśli do nas podobnie, czy znajdziemy z nią wspólny język.
11 Lut 2018, Nie 12:13, PID: 730111
Jak mówię komuś, kto mnie zna że mam fobię to mówi coś w stylu "jak ktoś, komu nie zamyka się gęba przez pół godziny jak ktoś go o coś zapyta może mieć FS". A jak zaczynam rozmowę z kimś to informuję go o każdym schorzeniu jakie do mnie pasuje
11 Lut 2018, Nie 12:32, PID: 730116
@Shiro
Ja często, kiedy mówię o moim problemie z lękami spotykam się ze stwierdzeniem, że przecież jestem najspokojniejszym człowiekiem jakiego znają. Cóż - czasami prawdziwe piekło rozgrywa się tylko w głowach. To chyba offtop, więc już nie piszę nic więcej.
11 Lut 2018, Nie 12:38, PID: 730118
Kiedyś umówiłem się na spotkanie z poznaną w internecie dziewczyną i nawet jej nie mówiłem o żadnych dolegliwościach, tylko opowiedziałem o swoim życiu, jak to na pierwszej randce. Podziękowała mi za spotkanie, powiedziała, że świetnie się bawiła, ale że nie chce się więcej spotykać
|
|
|
PhS
