28 Lut 2009, Sob 20:23, PID: 128351 
	
	
	
		Moj problem polega na tym ze nie przeklinam 
 Nawet czasem bym chcial ale w grupie w ktorej sie obracam mam przypieta latke czlowieka ktory nie bluzga, nie umie nikogo wyzwac, nie chodzi na imprezy itd itp. Nie umiem sie przełamac, ogolem gadam na luzie z kumplami ale jak ktos mnie wyzwie nie wiem co robic, strzelam jakimis inteligentnymi tekstami ale czasem bez przeklenstwa sie nie da. Najlepiej jest jak wypije, wtedy bluzgam kazdego i staje sie odwazny 

 Co byscie zrobili w takiej sytuacji?!?!Jestem jedyna osoba ktora nie przeklina z mojego otoczenia. Jakies 3 razy zdazylo mi sie przeklnac przy koledze a on spojzal na mnie jak by zobaczyl ducha ;]
	
	
	
	
	
 Nawet czasem bym chcial ale w grupie w ktorej sie obracam mam przypieta latke czlowieka ktory nie bluzga, nie umie nikogo wyzwac, nie chodzi na imprezy itd itp. Nie umiem sie przełamac, ogolem gadam na luzie z kumplami ale jak ktos mnie wyzwie nie wiem co robic, strzelam jakimis inteligentnymi tekstami ale czasem bez przeklenstwa sie nie da. Najlepiej jest jak wypije, wtedy bluzgam kazdego i staje sie odwazny 

 Co byscie zrobili w takiej sytuacji?!?!Jestem jedyna osoba ktora nie przeklina z mojego otoczenia. Jakies 3 razy zdazylo mi sie przeklnac przy koledze a on spojzal na mnie jak by zobaczyl ducha ;]
	
 PhS

	
 . Chodzi o to ze od dziecka nie przeklinalem
" i czesto zadawali mi pytania czemu ja nie przeklinam i mowili zebym powiedzial "

 

 Mam tak od zawsze sam nie wiem czemu... 