14 Mar 2009, Sob 10:36, PID: 132042 
	
	
	
		Ja zwykle czekam na odpowiedni dzień, wstaję rano i stwierdzam "ok to będzie dzisiaj", zbieram wszystkie moje wątłe siły witalne i IDĘ. Nie sposób opisać ile mnie to kosztuje, a potem, kiedy już wracam do domu jestem z siebie dumna. A tak naprawdę to mam świadomość tego, że to nie jest żaden powód do dumy...
	
	
	
	
	
 PhS
 tylko łagodną). Spróbój rozproszyć swoją uwagę na tyle na ile zdołasz. Kontepluj nad wzorkiem na podłodze, rób cokolwiek żeby nie skupiać uwagi na otaczających cię ludziach. Nie pozwól sobie zastanawiać się "co oni o mnie sobie pomyślą" "jak ja wyglądam". Im bardziej zignorujesz uczucia które tobą targają i im bardziej rozkojarzysz się, tym lepiej będziesz się czuła a kolejka minie błyskawicznie 

ą jednym cięciem nożyczkami grzywkę a la Roman Giertych i jeszcze mi kuźwa na koniec na zachwalają jak im to ładnie wyszło. A ty lecisz do domu ze spuszczoną głową w nadziei że nikogo znajomego po drodze nie spotkasz.
	
 Jakby mnie prąd 
.. 
	