24 Sie 2009, Pon 22:13, PID: 171827 
	
	
	
		Spokojnie, ja uważam tak samo. Według mnie to tak... przynajmniej 95 procent (sic!) rodziców ma braki w sposobie wychowania. I według mnie rodzice powinni najpierw rozwiązać swoje problemy, a dopiero później płodzić dzieci. No, ale...
	
	
	
	
	
 PhS

	
 hehehe. A do psycho mnie nie wzięli, ponieważ ja protestowałam... Teraz jednak troszkę żałuję, że nie chciałam iść. Nie rozumiałam że taka wizyta może mi pomóc. 
 Kobieta stwierdziła, że z czasem mi to przejdzie.  I tyle. 
 Masz rację. To rodzice kierują losem dziecka. I może rzeczywiście nie wzięli mnie do psychologa, bo nie chcieli mieć więcej kłopotów. 
 Pozdrawiam.
	
			
 Wtedy moje poczucie własnej wartości po raz pierwszy drastycznie spadło, pojawiły sie kompleksy, niepewnosć i inne przyjemności.
ops: