18 Lut 2009, Śro 21:45, PID: 125788 
	
	
	
		HELL o!!
Mam taki maly problemik . Chodzi o to ,ze jestem aktualnie dosyc mocno wbity w Alprazolamum (pod postacia Afobam'u) . Dawki to 6 MG dziennie ,z wycieczkami w strone wyzszych dawek . Wczesniej bylo relanium ,ale okazalo sie byc za slabe . Od razu zaznaczam ,ze nie biore lekow w celach relaxacyjnych . Mial ktos do czynienia z taka dawka . Czas pakowania w siebie tejbenzo to 1 rok (wczesniej 2 lata relanium 5mg po 4 tabletki dziennie) . Szczerze mowiac mam tego dosc i chcialbym sobie dac spokoj . Czytalem ta strone z rozpiska jak schodzic z dawki 6 mg dziennie wlasnie ,tylko nie wiem czy to wszystko sie tam faktycznie kupy trzyma . Z gory dzieki za odpowiedz i rady .....
CYA
	
	
	
	
Mam taki maly problemik . Chodzi o to ,ze jestem aktualnie dosyc mocno wbity w Alprazolamum (pod postacia Afobam'u) . Dawki to 6 MG dziennie ,z wycieczkami w strone wyzszych dawek . Wczesniej bylo relanium ,ale okazalo sie byc za slabe . Od razu zaznaczam ,ze nie biore lekow w celach relaxacyjnych . Mial ktos do czynienia z taka dawka . Czas pakowania w siebie tejbenzo to 1 rok (wczesniej 2 lata relanium 5mg po 4 tabletki dziennie) . Szczerze mowiac mam tego dosc i chcialbym sobie dac spokoj . Czytalem ta strone z rozpiska jak schodzic z dawki 6 mg dziennie wlasnie ,tylko nie wiem czy to wszystko sie tam faktycznie kupy trzyma . Z gory dzieki za odpowiedz i rady .....
CYA
 PhS
ops: . Jechalem i myslalem ,ze warkot silnika rozwali mi uszy (a silnik akurat zawsze kulturalnie i cichutko pracuje) . Dopiero kiedy wlaczylem muzyke w samochodzi zrozumialem ,ze moje zmysly szaleja . Obraz byl "klatkowany" , tak jakby receptory wzroku odswiezaly to co widza co 0.5 sekundy . Ogolnie koszmar . W Pracy nie wytrzymalem i wzialem na raz  5 mg (wtedy okazjonalnie byl to Neurol ,ale jak wiadomo ,substancja ta sama) . Reasumujac....Leko-odporny niestety nie jestem . Powstaje pytanie . Skierowac sie do neurologa czy do psychiatry ? Staram sie nie panikowac i podchodzic do wszystkiego w miare chlodno (Afobam w tym pomaga 
) ,ale sytuacja zaczyna sie robic nieprzyjemna .....jeszcze raz dzieki za odpowiedz.... 
 w wyjątkowych przypadkach,by znowu się nie uzależnić,bo to droga przez piekło,te 2 tyg.były strasznym koszmarem
rgawki,poty,koszmarne sny,zero koncentracji,biegunki,światło wstręt itp.,ale przetrwałam i walcze codziennie o siebie by do tego nie wrócić,a kusi jak diabli.POWODZENIA CI ŻYCZE I WYTRWAŁOŚCI oraz SILNEJ WOLI.