Uroda, fobia a płeć przeciwna

[Emperor]

To, co poniżej napiszę, przeznaczone jest do wszystkich, którzy są (umm... myślą, że są) brzydcy. Ależ to pompatycznie zabrzmiało

Już tyle razy widziałem różne dziwne pary na ulicy/w szkole/gdziekolwiek indziej, że dawno przestałem wierzyć w to, że trzeba być superprzystojniakiem, żeby ściągać uwagę płci przeciwnej. Parę razy nie mogłem uwierzyć własnym oczom - bardzo zgrabne i ładne laski z jakimiś zgredami, dziećmi McDonalda (wiadomo, o co chodzi ) bądź faceci prosto z pokazu męskiej mody za rączkę z ... no, strachami na wróble (to i tak eufemizm). Przygrube, niedelikatne, wręcz przykłady, jak nie być ładnym. A chodzą z modelami przy boku i (o zgrozo) całują się z nimi.
A lepszego źródła wiedzy niż życie chyba nie ma. Także w szkołach, do których chodziłem, największymi "kobieciarzami" byli niepozorni, nierzucający się w oczy, a "macho" tylko wyglądem imponowali, bo dziewczyny u ich boku to była rzadkość.
Super-pary to tylko w TV można spotkać. No i w Hollywood, gdzie po prostu brzydkich nie przyjmują

Jaki z tego wniosek? Że uroda może pomagać, ale w żadnym wypadku nie przekreśla szans na powodzenie wśród płci przeciwnej . Tutaj psychika i osobowość gra główną rolę.
NAS zatem ogranicza 'tylko' fobia. Jak zawsze zresztą. A zatem lepiej jest nie skupiać się na swoim wyglądzie zewnętrznym, a na próbach przezwyciężania strachu przed "podrywem" (i kontaktami w ogóle). Trudne, ale za to będziemy krok do przodu niż wszyscy, którzy skupiają się na swoim wyglądzie

A jak jest u was z tego typu doświadczeniami?

[PoMimoTo.]

. . .

[Michał]

Trochę to prawda Emperor, ale jednak bardziej potwierdzam słowa PoCoMiTo. Ja zauważyłem jeszcze inną zależność. Gdy dowiedziałem się, że ludzie dobierają się na podstawie podobieństwa w wyglądzie, to zacząłem to obserwować i żeczywiście potwierdzało się.

[Emperor]

Uroda pomaga i to nie tylko u płci przeciwnej , ale ogólnie w życiu ,.
Ludziom " ładnym " łatwiej coś osiągnąć w życiu .
To zostało udowodnione .
70% sukcesu to pierwsze wrażenie niestety ,
taki brutalny i niesprawiedliwy ten świat.

Chodzi tylko o "płeć przeciwną".
Ja kiedyś bym się z tym, co piszesz, zgodził, ale za dużo już "paradoksów" widziałem, żebym zwalał wszystko na urodę i pierwsze wrażenie. Myślę zresztą, że w tym sprzedawaniu siebie większą rolę odgrywa schludność i ogólnie dopasowanie niż nasz wygląd.


Nawet w tych osiągnięciach nie do końca się mogę zgodzić. Popatrz sobie na Billa Gatesa czy choćby "naszych" braci K. Lub na listę miliarderów. Ludzi urokliwych jest tam cokolwiek mało

BTW ja nie neguję, że uroda pomaga. Po prostu może pomóc ale bez niej można równie dobrze sobie radzić.

[Stresowany]

ja sie zgadzam w 50% bo jezeli sie komus spodobamy a charakter bedzie nie zbyt taki dopasowany do naszych wymagan to i tak bdziemy sie starac....no ale co z tego wyjdzie to chyba wiadaomo

wyglad jest rownie wazny i kazdy na to zwraca uwage

[Sugar]

Uroda pomaga i to nie tylko u płci przeciwnej , ale ogólnie w życiu ,.
Ludziom " ładnym " łatwiej coś osiągnąć w życiu .
To zostało udowodnione .
70% sukcesu to pierwsze wrażenie niestety ,
taki brutalny i niesprawiedliwy ten świat.

Zgadzam się, ładnym jest łatwiej. to pierwsze na co się patrzy. potem można lepiej poznac człowieka i dowiedziec się, że jest bradzo sympatyczny mimo że nie grzeszy urodą lub bardzo ładny a wredny. no ale pierwsze wrażenie nigdy się nie zmienia (udowodnione naukowo )

[luzik]

Czy ludziom ładnym jest łatwiej w życiu tego bym nie powiedziała, trzeba by tu podzielić na płeć męską i żeńską.
Ładna kobieta podoba się mężczyznom i dobrze jej wśród mężczyzn, ładnemu mężczyźnie dobrze jest wśród kobiet ale jest jeszcze to co najgorsze, jest to zazdrość i tu rodzą się konflikty.Kobieta miła i ładna to sól w oku u innych kobiet zawistnych i tak samo wygląda to u płci przeciwnej.
Uważam, ze nie trzeba być pięknym ale uczciwym i serdecznym i jest się piękniejszym od tych pięknych i nieuczciwych ludzi.

[Michał]

Kobiety są dziwne. [Obrazek: jezyk1.gif] Ja nie miewam takiej soli. Owszem bardzo często, mam taką myśl, że chciałbym być taki przystojny jak jakiś gościu, którego znam, czy widzę, ale nie życzę mu źle z tego powodu.

Aha! Główna sprawa, którą miałem napisać. Po wyglądzie możemy poznać jaki ktoś jest, tak z grubsza, ale można. Poza tym, po wyglądzie można poznać, czy ktoś nam odpowiada jako partner, do spędzenia reszty życia, założenia rodziny. Nie tylko po wyglądzie, po sposobie poruszania się, zapachu, wyrazie. Są różne gusta i preferencje, dlatego czasem myślimy, że ktoś jest "dziwny", bo jest z kimś nie do końca ładnym.

[LEON]

trzeba być pięknym ale uczciwym i serdecznym i jest się piękniejszym od tych pięknych i nieuczciwych ludzi.

Ech bullshit ! Ładne dziewczyny lubią bogatych ewentualnie ładnych panów oczywiście zależy to wieku. Im starsza tym bardziej wygodna i bardziej wymagająca finansowo.

[maciejos85]

Odnośnie wyglądu, to słyszałem kiedyś taką wypowiedź że jak "...facet nie jest ładny to musi mieć charakter...".Troszkę gorzej jak nie ma się ani wyglądu ani fajnego charakteru, jak to jest w moim przypadku.Zamknięty w sobie introwertyk z typem osobowości 4w5, czyli raczej niezbyt otwary na ludzi, do tego fobik społeczny.Wow, poprostu super jest, żyć nie umierać.No ale może szczęście się kiedys do mnie uśmiechnie, zobaczymy.

Co do wypowiedzi Michała że po wyglądzie możemy poznać jaki ktoś jest, to się zgadzam.Od razu widać np. brak pewności siebie, czy cwaniactwo w zachowaniu.Często ludzi oceniamy po wyglądzie niestety.Przykre to niestety ale tak właśnie jest.

uważam, ze nie trzeba być pięknym ale uczciwym i serdecznym i jest się piękniejszym od tych pięknych i nieuczciwych ludzi

Luzik, jak tak myślisz to jesteś wyjątkiem.Za dobrze znam ludzi niestety

[Michał]

Ech bullshit ! Ładne dziewczyny lubią bogatych ewentualnie ładnych panów oczywiście zależy to wieku. Im starsza tym bardziej wygodna i bardziej wymagająca finansowo.

I to też jest niestety prawda w jakimś stopniu. Zauważyłem też u niektórych kobiet coś takiego, że choćby nie wiem jak jej się facet podobał, jak oceni, że nie zdoła utrzymać jej przyszłej rodziny, to serce ją posłucha. Jedyny taki cudowny przypadek.

[PoMimoTo.]

. . .

[luzik]

PoCoMito, nienawidzę zazdrości, lepiej się żyje życzliwym i podziwiającym piękno u innych ludzi.

[adamigo1]

Ja zawsze podziwiam ludzi pięknych wewnętrznie, a nie zewnętrznie, ale niestety muszę przyznać racje - ludzie ładni mają łatwiej w życiu

[Stresowany]

tak to jest czysta racja tak juz jest

luzik z ta zyczliwoscia i serdecznoscia to w naszych czasach jednak malo postrzegana cecha
malo kto sie z tym liczy niewiele ludzi....
wiec to tez nie zabardzo sie moze przydac
ludzie robia przekrety cfaniakuja tylko na swoja korzysc

[luzik]

Stresowany, doskonale widzę co ludzie robią i żal mi ich bo niektórzy to jak zwierzaki się zachowują.
Osobiście nie zamierzam się zmieniać tylko dlatego, że większość czyni tak jak nie powinna, jesteśmy ludźmi i powinniśmy się zachowywać jak ludzie.
Jest prawdą to "czym skorupka za młodu nasiąknie..., więc młodzi nie patrzcie na złe przykłady.

Amigo1, racja najważniejsze to piękne wnętrze, bo uroda szybko przemija i co zostaje jak się nie ma tego wnętrza jak trzeba?

[Stresowany]

kazdy ma swoje spojrzenie na te sprawe

ale uwazam ze i to i to jest wazne tak 50/50

[befree]

to ja może tak
wygląd "nie powinien" być ważny, wszak przemija, ale dla sporej rzeszy ludzi jednak jest... czy dla mnie jest ważny? hmm napewno zwracam uwagę ale nie przywiązuje wagi

[Michał]

Jest ważny, każdy kto myśli inaczej oszukuje się. Tak jak wcześniej pisałem w wyglądzie "odciska" się to jacy jesteśmy. Taki przykład: ja zdecydowanie wolę dziewczynę, która ma normalną urodę, ale jest dla mnie jej wygląd sympatyczny niż super piękną laleczkę przy okazji pustą i próżną.

[befree]

to moze troche zle zrozumialem zagadnienie, myslalem raczej o naturalnych "predyspozycjach", bo jesli chodzi o np. schludność, wyraz twarzy czy choćby sposób czesania, to i owszem dość istotne, sporo na tej podstawie mozna wywnioskować o kimś, tyle że dalej bede sie upieral zeby nie oceniac pochopnie po okladce i moze sie oszukuje hmm tego tez nie wykluczam

[Michał]

No racja czasem się można naciąć (dać zwieść pozorom). Nie musi być tak, że się oszukujesz, może ja zbyt ogólnie napisałem. Poza tym też tendencyjnie pod tym względem, że można tak wybierać swojego partnera właśnie na podstawie wyglądu.

[Emperor]

Ależ napłodziliście postów w temacie To miłe, szczególnie że ostatnio coś kiepsko na forum z aktywnością...

A wolałabyś być tą która zazdrości czy tą której zazdroszczą ?

PoCoMito, nienawidzę zazdrości, lepiej się żyje życzliwym i podziwiającym piękno u innych ludzi.

Podpisuję się obiema rękami, ja nikomu nie zazdroszczę, bo to źródło wszelkich podłości i zeszmacenia. A z drugiej strony, to, że ktoś mi zazdrości, ani trochę mnie nie podbudowuje...

[luzik]

Podpisuję się obiema rękami, ja nikomu nie zazdroszczę, bo to źródło wszelkich podłości i zeszmacenia. A z drugiej strony, to, że ktoś mi zazdrości, ani trochę mnie nie podbudowuje...

Emperrorze jak ktoś zazdrości to nie ma co podbudowywać drugiego człowieka bo można tylko pomyśleć jak ten drugi człowiek się męczy zazdroszcząc innym czegoś a nie zabierze się za coś co mogłoby innych zadziwić.

[PoMimoTo.]

. . .

[Michał]

Ze wszystkim się zgodzę oprócz wymieniania na lepszy model.

Właściwie są różne zazdrości. Jeśli jestem zazdrosny o swoją dziewczynę to fajnie, oczywiście nie bez przesady i wcale nie oznacza, że jej nie ufam. To uczucie może byc irracjonalne. Z drugiej strony, jeśli ktoś będzie zazdrosny o mnie to też miłe. Dowodzi, że tej drugiej osobie zależy. Podsumowując myślę, że zazdrość jest ludzka.