07 Gru 2008, Nie 1:29, PID: 98866 
	
	
	
		Czy fobia idzie u was w parze z nerwicą natręctw?? U mnie Tak.. niestety.
PS. przez przypadek napisałem "naręctw", ale i tak wszyscy wiedza o co chodzi Razz Aha, i piszcze w teamcie żeby za tym nie stały tylko liczby a parwdziwi userzy.
Złączyłem dwa posty. Na przyszłość: proszę edytować posty. - Jim
	
	
	
	
PS. przez przypadek napisałem "naręctw", ale i tak wszyscy wiedza o co chodzi Razz Aha, i piszcze w teamcie żeby za tym nie stały tylko liczby a parwdziwi userzy.
Złączyłem dwa posty. Na przyszłość: proszę edytować posty. - Jim
 PhS
 Nie mam pojęcia, jak to jest mieć nerwicę natręctw. Współczuję tym, którzy mają. To musi być strasznie wykańczające..
	
	
 Ja jestem totalny laik, przyznam - nie znam się na tym zupełnie. Dotąd kojarzyło mi się to z jakimiś dolegliwościami w stylu że ktoś ma nieomalże obsesję na punkcie.. powiedzmy (ale nie obraźcie się) krzywo ustawionych książek. Albo bałaganu. Itd. Toteż zupełnie nie wiem, jak to w praktyce wygląda..
	
	
 ja na szczescie mam inne i nie łapie innych
 
 polega to na tym, że nie liczę tak: raz, dwa, trzy... tylko, dobieram je w pary i w ten sposób liczę parami, by było szybciej. Na przykładzie słowa "postanowiliśmy": robię tak: "po-st-an-ow-il-iś-my"  
 lub też dobieram je w trójki: "pos-tan-owi-liś-my" no i "my" zostaje.  
 
 Tak samo z gazetami, jak ją odkładam, to zawsze jeszcze jakiś tekst rzuci mi się w oczy i muszę go przeczytać... łoo Jezu...  
 
 Często np. jak wchodze na gg, to muszę być dostępna o równej godzinie; nie może to być jakaś 10:48 czy 13:03.  
 wtedy.
	
 
