18 Lis 2008, Wto 13:09, PID: 90958 
	
	
	
		Wiele osób w tym i Ja koncentruje większość swojej uwagi na sobie.Jeśli dojdą do tego kompleksy to trudno nam nawiązać przyjaźnie.Powiem na swoim przykładzie.Wychodzę z domu idę sobie chodnikiem i ciągle myślę o tym jak wyglądam 
 Po chwili udaje mi się myśleć o czymś innym np.dokąd idę i co będę robić.Albo przypominam sobie jakąś historie.Oczywiście takie chwile nie trwają długo bo w końcu muszę kogoś mijać i wtedy automatycznie włącza się pytanie jak wyglądam,co ta osoba sobie o mnie pomyśli i czasem porównywanie się do tej osoby.Okropność....Ostatnio wpadłam na jeden pomysł :idea: postanowiłam zwracać uwagę na wszystko co mijam żeby odwrócić uwagę od siebie i swoich negatywnych myśli.Tak jak bym niewidomemu relacjonowała swoją trasę.Na początku opisywanie może nam nie wychodzić  w taki profesjonalny sposób.Nie ma się co zrażać.Można to wyćwiczyć z czasem.Najważniejsze,że potrafimy przestać koncentrować się wyłącznie na sobie i swoich problemach 
 Koncentruje się na budynkach,drzewach i innych obiektach które mijam.Opisuję wszystko według kolorów,kształtów,jak najwięcej drobiazgów.Zapominam o nieśmiałości i zwracam też uwagę na mijających mnie ludzi.. 
 Co o tym sądzicie?
	
	
	
	
	
 Po chwili udaje mi się myśleć o czymś innym np.dokąd idę i co będę robić.Albo przypominam sobie jakąś historie.Oczywiście takie chwile nie trwają długo bo w końcu muszę kogoś mijać i wtedy automatycznie włącza się pytanie jak wyglądam,co ta osoba sobie o mnie pomyśli i czasem porównywanie się do tej osoby.Okropność....Ostatnio wpadłam na jeden pomysł :idea: postanowiłam zwracać uwagę na wszystko co mijam żeby odwrócić uwagę od siebie i swoich negatywnych myśli.Tak jak bym niewidomemu relacjonowała swoją trasę.Na początku opisywanie może nam nie wychodzić  w taki profesjonalny sposób.Nie ma się co zrażać.Można to wyćwiczyć z czasem.Najważniejsze,że potrafimy przestać koncentrować się wyłącznie na sobie i swoich problemach 
 Koncentruje się na budynkach,drzewach i innych obiektach które mijam.Opisuję wszystko według kolorów,kształtów,jak najwięcej drobiazgów.Zapominam o nieśmiałości i zwracam też uwagę na mijających mnie ludzi.. 
 Co o tym sądzicie?
	
 PhS
  Przeczytałam gdzieś, że dobrze jest chodzić na spacery w szybkim tempie, jak by się uciekało przed myślami, można sobie wyobrazić, że myśli nas gonią, na mnie to działa, przestaję wtedy myśleć i zauważam co jest wokół.
	
	
 Kiedy nam się to uda na pewno jest nam łatwiej funkcjonować publicznie.I to jest właśnie takie ćwiczenie obserwowanie i wczuwanie się w innych.
	
	
 (nawet jeśli, to nie wiem czy dość poważny problem ze sobą usprawiedliwiałby mnie 
 
